Posłuchaj. Nawet jeżeli na jakieś studia nie trzeba zdawać matury z tych przedmiotów, to i tak zwykle trzeba mieć pewną bazę wiedzy aby poradzić sobie na studiach. Więc pomyśl, czy brak rozszerzenia z biologii w liceum (a wiemy że skutkuje to prawie że całkowitą eliminacją tego przedmiotu z programu ucznia) nie będzie Ci ciążył na tych studiach. Ja wiem że matura z biologii to ogrom materiału w porównaniu do tego, co faktycznie przydaje się na studiach medycznych dlatego osobiście uważam, że wszystkie kierunki medyczne powinny mieć egzaminy wstępne, no ale jest jak jest.
Zawsze możesz na studia aplikować, nawet jeśli wiesz, że punktów masz mało - być może chętnych będzie niewiele, musisz poczytać w internecie o progach. Nawet na moim niby super prestiżowym, fantastycznym, zajmującym podia na rankingach UJ jest sporo kierunków, na które można się dostać mając 0 (słownie: zero) punktów. Na AWFie w Krakowie na fizjo nie trzeba mieć biologii, ale trzeba mieć jakiś przedmiot ścisły. Nie chcąc wyjeżdżać na studia nigdzie dalej utrudniasz sobie trochę życie... Zawsze możesz teraz iść do pracy a za rok napisać maturę ponownie tak aby na pewno dostać się. Masz jeszcze trochę czasu, myśl nad alternatywami, bo ja z kolei słyszałam że po fizjoterapii jest ciężko o robotę.
_________________
If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online