Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

- Koniec świata według Majów
Majowie byli świetnymi astronomami, znali się również na matematyce. Dzięki obserwacjom nieba i otaczającego ich świata potrafili przewidzieć wiele katastrof i klęsk. Wierzyli oni, że czas życia na ziemi dzieli się na tak wane cykle. Każdy cykl trwał kilkaset tysięcy lat, po czym kończył się straszliwą katastrofą. ¯ycie na planecie umierało, by się w krótce ponownie odrodzić (coś w tym musi być, w ten sposób przecież wyginęły dinozaury...)
Majowie mieli wiele oddzielnych kalendarzy, to dzięki nim tak precyzyjnie trafili przewidywać różne zjawiska. Przewidzieli również koniec cyklu (IV) w tórym żyjemy, czyli jakby to można nazwać, koniec znanego nam świata.

Każdy cykl kończył się straszliwą katastrofą. Nasza zagłada ma przybyć z nieba (czyżby meteoryt??)
Jeśli wieżyć naukowcom, którzy uważają, że udało im się rozszyfrować owe kalendarze i przedstawić konkretną datę, to "tuż przed zachodem słońca 21 grudnia 2012 roku Wenus schowa się pod zachodnim horyzontem a w tym samym czasie Plejady gwiazd uniosą się ponad horyzontem na wschodzie. Tym samym świat, czyli Wielki Cykl (czwarty) czasu pod władaniem Wenus dobiegnie kresu. Obecna epoka Słońca umrze."
Wierzcie albo nie, ale pamiętacie o czym niedawno "trąbiła" prasa i telewizja?? ¯e zbliża się do nas potężny meteoryt zdolny zniszczyć życie na ziemi. Astronomowie w prawdzie powiedzieli, że spotkanie ma dojść do skutku 21 marca 2014 roku, ale czy to i tak nie dziwny zbieg okoliczności? A może naukowcy po prostu pomylili się w przeliczaniu kalendarzy Majów?
Na pocieszenie dodam, że astronomowie w krótce po tym odkryciu podali do mediów wiadomość, że nie ma się czego bać, gdyż po przeprowadzeniu szczegółowych obliczeń wyszło im, iż do zdeżenia jednak nie dojdzie. Możliwejednak, że po prostu nie chcieli wzbudzać ogólnej paniki...
http://www.fantasy.dmkhost.net/tajemnice/index.php?nr=6

Co wy o tym sÄ…dzicie? Wierzycie w to?
Podobno wiele religii styka sie na tej dacie, jest to dość dziwne. Interesuje mnie wasza opinia;)

Interesująca teza. Fak naukowcy mogli źle odczytać kalendaż. Ale na pewno nie bedzie ani w 2012 ani w 2014 bo w Piśmie ¦w. pisze "nie znacie dnia ani godziny" a my tą date znamy :roll:

Moja wizja końca świata wyglada następujaco.

Całość skuoia się w jądrze ziemi. Jak wiemy jądro ziemi zapewnia nam grawitacje, jednak nasza grawitacja przez ostatnie sto lat zmalała o 10% to bardzo dużo. Wedłig mnie, koniec swiata nastąpi za jakieś 1000, może 1200 lat, kiedy to cała magnetycznośc ziemi spadnie do zera, wtedy ulotni sie atmosfer, oceany znikną a ziemia stanie się jałowym pustkowiem.

//B£ÊDY!!! [Funner]

Ciekawa wizja.

'Właśnie w tym roku ma dojść do przebiegunowania Ziemi i prawdziwego Armagedonu. Jest kilka elementów zastanawiających, jak choćby zakończenie się w tym roku Kalendarza Majów. Istnieje wiele przekazów i proroctw podających właśnie ten rok jako początek "wielkiej zmiany", która czeka Ziemię. Czy chodzi na pewno o przebiegunowanie? Tego do końca nie wiadomo. Wiele osób podejrzewa, że właśnie w tym roku może dojść do uderzenie potężnej asteroidy.'
http://bartek9011.blox.pl...1,21.html?37699

To jest naprawdÄ™ dziwna sprawa

Z jednej strony straszne.
Ale jednak nie wierze w to, zresztą wolę się tym nie martwić.

taak z resztą po co życ 4 lata z myślą, że nastąpi koniec. Jeśli ma być to będzie.

No i bardzo dobre podejście, będzie koniec świata, to będzie.
Po co sobie zaprzątać tym głowę...? Jak już ludzie nie mają o czym myśleć, to niech pomyślą o tym jak pomóc dzieciom w Afryce umierającym z głodu i od chorób, a nie "pierdołami o żabach" tkj. koniec świata ...

Czyli jednak trafiłem z ta magnetyczności.ą ziemi i jej przebiegunowaniem. Ale zapewniam was. Nie nastąpi to dzis jutro, czy za pare lat. Nastąpi to nagle, z zaskoczenia, nawet nie będziemy się tego spodziewać.