Po pierwsze zacznij od siebie, jesteś starszy i masz być mądrzejszy. Najłatwiej zwalać wszystko na młodszego, okey, może ci kradnie, ale powinieneś powiedzieć o tym rodzicom i powinniście kolejny raz pogadać - nie ma co rezygnować z rozmów- a nie rozwiązywać sprawę biciem się (kiedy nie ma się argumentów zaczyna się prymitywne lanie i tyle).
Co do samobójstwa, to raczej nawet nie wie, jak się za to zabrać, mówił w gniewie i złości, tak samo jak ty chce zrobić z siebie ofiarę losu, a obydwoje jesteście tak samo winni. Tylko Ty jako starszy musisz wykazać się większym rozumem i przerwać pasmo kłótni, przyjaźń między braćmi (lub siostrami) to coś naprawdę ważnego, zobaczysz, jak będziecie mieli po 20, 30 lat, jeśli teraz zawalicie sprawę trudno wam będzie odbudować relacje.
_________________
http://mama24na7.blog.pl/