Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj się!

Zapomniałeś hasła?

Przypomnij je

Zamknięty przez: motyl | 2010-07-13, 20:14

Autor

Wiadomo¶ć

Execerate  

Wymiatacz


ImiÄ™: Olek

Wiek: 28

Doł±czył: 24 Lut 2010

Sk±d: Warszawa

   

Wysłany: 2010-03-19, 21:59   Dziewczyny...

Witam.
Mam 14 lat i chodzę do pierwszej klasy gimnazjum. Przyszedłem w tym roku, i, powiedzmy, że od tego momentu chciało ze mną "być" (nie lubię tego słowa) jakieś... 4 dziewczyny. Wszystkim powiedziałem, że: nie miałbym czasu dla nich, gdyż mam w pełni zawalony tydzień, a i potrzeby nie czuję - sorry, ale wolę, aby dziewczyna była moją przyjaciółką, niż aby była ze mną nieszczęśliwa! A i ja nie czuję potrzeby, aby na razie mieć dziewczynę. Ww rzeczy to że tak powiem, bariera blokująca - ja po prostu nie czuję potrzeby mieć dziewczyny. No i dochodzimy do sedna - ostatnio poznałem naprawdę fajną i bardzo mądrą dziewczynę, jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, piszemy do siebie (o zgrozo!) "skarbie", "kochanie", reszty nie muszę wyjaśniać. Powiedziałem jej, najdelikatniej, jak tylko mogłem, ze n-i-c z t-e-g-o, ale czuję, że ona ma wciąż nadzieję... Szczerze powiedziawszy - zauroczyłem się. Do tego stopnia, że jedyną rzeczą, która mnie blokuje to rzecz jasna nie chęć aby mieć dziewczynę... Tutaj proszę o pomoc - jak "wyjść" z tego tak, abym ja był szczęśliwy i ona była. Po prostu, co mam zrobić, aby przestać się w niej bujać. Miłość to za duże słowo. Parę tygodni, poznałem się z drugą - na wstępie powiedziałem, albo jakoś wyszło, że nie szukam dziewczyny. Ale znowu - trochę się zbliżyliśmy, rozumiecie, co mam na myśli. Tutaj, podobna sytuacja. Tyle, że po prostu jest mi przykro. Z jednej strony, lubię być z dziewczyną w dobrych relacjach, bycie z nią blisko sprawia mi przyjemność.. No i, nie mam pojęcia, co teraz robić! Boję się, ze przez własną niechęć/głupstwo mogę wszystko, dosłownie wszystko stracić, ale z drugiej strony... na własne życzenie!

PS Wybaczcie, ze tak bez ładu i składu, ale jestem po 4 godzinach treningu i mózg mi wysiadł.

LiczÄ™ na Was!!!

Pozdrawiam.

Edit: dodam tylko, że w stosunku do dziewczyn staram się być miły, pomocny, żartobliwy, i nie zwisa mi to, ze jakaś dziewczyna powie o mnie, że jestem taki i taki.
 

Anne  

Hiper wymiatacz

Mag powietrza.



ImiÄ™: Ania

Wiek: 31

Doł±czyła: 10 Sie 2009

Sk±d: Honolulu.

   

Wysłany: 2010-03-19, 22:05   

14 letni amant... Ale dość.
Dziewczyny mają to do siebie, ze na coś liczą. Dlaczego blokujesz się przed uczuciem? Jesteś w wieku, w którym powinieneś się uczyć jak się kocha. Jeśli się zamykasz, bo boisz się rozstania - jeszcze bardziej ranisz daną dziewczynę. Nie możesz ich zwodzić i zwracać się do nich "kochanie" itp jeśli nic do nich nie czujesz. To po prostu kłamstwo. Prawie jak pewien list miłosny:
"Przejdę przez najszersze rzeki. Wejdę w ogień za Tobą! Zerwę dla Ciebie najpiękniejsza gwiazdę. Kocham Cię!
P.S. Przyjdę do Ciebie jutro jeśli nie będzie padać."
Chyba rozumiesz co mam na myśli?
_________________
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu ze wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
 

Execerate  

Wymiatacz


ImiÄ™: Olek

Wiek: 28

Doł±czył: 24 Lut 2010

Sk±d: Warszawa

   

Wysłany: 2010-03-19, 22:10   

Rozumiem. Ale czy nie możesz pojąć tego, że po prostu nie jestem na to gotowy? Nie boje się rozstania - szczerze, nawet o tym nie pomyślałem. Jeśli czegokolwiek się boję, to tego, że dziewczyna nie będzie ze mną szczęśliwa - chociażby przez ten brak czasu. I powtarzam - nie czuję potrzeby. Ale tego samego nie można przecież robić w nieskończoność.
 

bezosobowan  

Wymiatacz

modern myth



ImiÄ™: Norejczelzerejczel

Doł±czyła: 16 Mar 2010

Sk±d: miasto koszmarĂłw

   

Wysłany: 2010-03-19, 22:13   

kolego...
albo rybki albo akwarium.
Bo robisz krzywdę tym dziewczyną. Zdecyduj się, albo jesteście tylko przyjaciółmi i nie piszecie do siebie "kochanie" etc. Albo Ty przełamujesz swoją blokadę i tworzycie jakiś tam związek. Bo z własnego doświadczenia wiem, że nawet jeżeli masz całkiem zawalony tydzien i nie masz czasu, to da się to pogodzić z miłością. :)
_________________
"- a znasz takie uczucie gdy serce mocniej bije,
nie umiesz złapać oddechu, trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć ?
- uczucie gdy widzisz osobę, a nie możesz z nią być.
- dokładnie."
 

alpen.  

Pogromca postĂłw

małe duże dziewczę.



ImiÄ™: Klaudia.

Doł±czyła: 09 Sty 2010

Sk±d: Wadowice.

   

Wysłany: 2010-03-20, 00:53   

Wyglądasz mi na takiego lovelasa. I nie chcesz mieć dziewczyny, bo to by Ci blokowało drogę do flirtowania z każdą po kolei. Tak ja to odbieram.

Jak Ci pomóc? Zastanów się, co piszesz, wysyłając dziewczynie sms z tekstem 'kochanie, kotku' etc. To Ją rani.

bezosobowan napisał/a:

albo rybki albo akwarium.

_________________
jak Cie odnaleźć, gdy nie wiem gdzie szukać
 

Bunny  

Stały User



ImiÄ™: Dorota

Wiek: 30

Doł±czyła: 23 Lut 2010

Sk±d: Pojezierze Mazurskie

   

Wysłany: 2010-03-21, 21:58   

Ja myślę, że powinieneś się przełamać i zrobić ten pierwszy krok w kierunku którejś z nich...
A jeśli naprawdę, ale to naprawdę nie chcesz mieć dziewczyny... To zajmij się tymi swoimi zajęciami i przestań pisać do nich czułe słówka.
_________________
Co jutro, to jutro... Jest mi teraz obojętne.
No, bo ja wiem gdzieś tam w środku, że wszystko będzie dobrze! :)
 

Emeklash  

Hiper wymiatacz

delete me



Wiek: 34

Doł±czyła: 11 Gru 2008

Sk±d: Kielce

   

Wysłany: 2010-03-21, 23:00   

A ciekawe po co miałby się przełamywać, skoro jak sam twierdzi - nie jest gotowy na bycie w związku. Nic na siłę.
Ja myślę, że powinieneś pogadać jeszcze raz z tą dziewczyną, żeby jej chociaż przypomnieć, że zdania nie zmieniłeś.
 

Forum młodzieżowe e-Mlodzi.com