Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Witajcie!!
Jetem nowa na tym forum, jednak od dłuższego czasu noszę się z zamiarem napisania książki.
Chciałabym uzyskać od Was odpowiedź czy podoba Wam się jeden z pomysłów

na książkę.
A więc tak:
Pewna Dziewczyna po śmierci swojego dziadka odziedzicza w spadku dom

, w którym staruszek mieszkał( a w którym bohaterka spędzała każde wakacje
).
Na strychu odnajduje stare zapiski, listy, zdjęcia ; które stają się początkiem odkrywania prawdy o swojej rodzinie
. Strych jest dopiero początkiem do odkrycia tajemnicy skrywanej tajemnicy przez członków rodziny. Dziewczyna w związku z odkryciem prawdy podróżuje po kraju, dowiaduje się dlaczego jej przodkowie przeprowadzili się z drugiego końca Polski na drugi, dlaczego niektórzy wyemigrowali itp.
Niektóre wydarzenia będą dziać się na dużym szlacheckim dworze ( zamku), dziewczyna będzie uczyła się wszystkiego co powinna umieć dobrze urodzona szlachcianka.
Oczywiście się zakocha, ale niestety nie będzie mogła wyjść za owego chłopaka-----> jeszcze nie wiem dlaczego ale zaistnieją niekorzystne okoliczności.
Zastanawiałam się nad jakimś złym charakterem, ale jeszcze nie wiem.



A co uważacie o tym, aby nadawania bohaterom jakiś nadprzyrodzonych zdolności( czytanie w myślach, przewidywanie przyszłości itp )??? Czy uważacie to za dobry sposób przyciągnięcia uwagi i sposób na stworzenie ciekawego bohatera??

czekam na wasze opinie


Jestem w stanie napisać coś więcej i udowodnić wszystkim, że może być ciekekawa

Sama akcja w Polsce wydaje się być hardkorowa. Swoją drogą, no pomysł nie jest taki tragiczny, ale oganicz temat miłości, bo zabije klimat.

Napisz książkę lewacko-dońskim bełkotem, akcję osadź w jakimś XIX wiecznym dworku w Rosji tudziez na daczy, niech będzie artystokracja, wielka nieszczęśliwa miłość, wrażliwość i wojna. Zrób wpierw plan.

ciekawe ;] obecnie ten plan jest dosyć dobry... na początku jak czytałem to myślałem że to horror będzie ;] ale ogólnie dobre. ;]

Co do zuego charaktera, to niech ściga ją opentany SS'man który pragnie zgładzić jej ród

wkrec tam seryjnego zabójce.

I koniecznie daruj sobie happy end.

Swoją drogą, gdyby teraz ktoś podłapał Twój pomysł na tę powieść i sam wydał podobną książkę, dupa zbita. ;D Nie udowodnisz mu, że ukradł Ci pomysł. ;D



Tak! I jeszcze dodaj jakieÅ› mafijne machloje.

_________________
"To love means loving the unlovable. To forgive means pardoning the unpardonable. Faith means believing the unbelievable. Hope means hoping when everything seems hopeless." (G. K. Chesterton)

o własnie ksiazki bez happy endu sa lepsze.

_________________
"strach jest niezwykle podniecający. Ludzie lubią być straszeni. To działa na nich jak chwile przed orgazmem. Wszyscy pragną tego zaznać. To niezwykłe doświadczenie."

ja ci radze dac happy end bo ksiązki go pozbawione są do kitu, co do pomysłu żeby bohaterowie mieli nadprzyrodzone zdolności to jak najbardziej trafiony :) życzę powodzenia w pisaniu

banał
I tak nawet jak napiszesz to będzie to tak wymuskane i sztuczne, że nie da rady tego przeczytać

Plus handlarzy narkotyków.

Koniecznie bez happy endu, książki, które dobrze się kończą nie mają klimatu.

_________________
Rozmawiając z wieloma osobami nie mogę się doczekać kiedy się wreszcie zamkną. Jak np zamknij się. Jesteś kretynem. Nie mam nic do powiedzenia, wiesz?

I szybko siÄ™ o nich zapomina.

_________________
"To love means loving the unlovable. To forgive means pardoning the unpardonable. Faith means believing the unbelievable. Hope means hoping when everything seems hopeless." (G. K. Chesterton)

Ja tam wolÄ™ takie mocne akcje.
to jest jeszcze w miarÄ™ ale potem trochÄ™ wzorujesz na innych .

_________________
Lime

Całkiem, całkiem. Zależy co z tym dalej zrobisz. Możesz np. umieścić zła i dobrą postać w jednej osobie, taką schizofreniczkę zrobić. O, i żeby ta dobra śniła o tym co zrobiła i żeby potem okazało się to wszystko prawdą. I niech się dowie ze wielu jej przodków było chorych, i ma jakies przebłyski z ich wspomnień. A na końcu niech zabije kogoś, najlepiej tego ukochanego.
Przepraszam, zdaję sobie sprawę, że to kompletnie idiotyczne ale mam odchył na punkcie takich motywów :P

A potem ukochany zmartwychwstanie i zabije przodków schizofreniczki ?

_________________
Wlecze za sobÄ… morze niby zbrodniÄ™ ciemnÄ…. Cichy,
spoglÄ…da na mnie w rozpaczy. Mieszkam tutaj.