Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

czÅ‚owiekzbliznÄ…  

User


Wiek: 32

Do³±czy³: 11 Lis 2010

   

Wys³any: 2010-11-14, 20:15   Utrata sensu życia

Jakieś 2 miesiące temu miałem wypadek.Wracałem ze szkoły,nie wiem jak i skąd znalazłem sie w szpitalu.Policja żeby wyjaśnic sprawe uznała mnie za winnego.Ale nie w tym tkwi mój problem.W szpitalu byłem ponad tydzień.W wypadku straciłęm przytomność i została mi cholernie piękna blizna. Przez ten czas w szpitalu kilka razy odwiedziłą mnie rodzina.Czułem że oni robią to bo muszą a nie z włąsnej woli. Ze szkoły nikt sie nie pokwapił wszyscy mieli mnie w dupie.¯adna koleżanka,kolega nikt mnie nie odwiedził. Tylko jeden koleś napisał dlaczego mnie nie ma.Myślałem że mam kolegów ale teraz wiem że jedyne co nas łączy to to że chodzimy razem do jednej klasy.Jakoś przed tym wypadkiem tego nie zauważałem.W szpitalu dużo o tym myślałem teraz wiem że to przezto że nie jestem tacy jak oni tzn. nie chodze na imprezy,nie lubie pić,nie jestem towarzyski ani zbyt przystojny.W styczniu mam studniówkę ale chyba nie pójde bo nie mam z kim a samemu nie chce iść bo mam już dość bycia pośmiewiskiem. Ja poza szkołą nie spotykałem sie z nikim.Teraz dopiero dostrzegłem że ja na tym swiecie żyje wśród ludzi ale jestem sam jak palec.Nigdy nie czułęm co to miłość.Nieraz zazdroszcze innym chłopakom tego że mają dziewczyny.Wiem musze coś z tym zrobić ale ja w życiu cholernie boje sie dziewczyn.Nie potrafie zagadać do dziewczyny, boje sie że mnie wysmieje bo nie należe raczej do przystojnych i jeszcze ta cholerna blizna. Już przed tym wypadkiem moje życie nie miało sensu ale dopiero w szpitalu to zobaczyłęm.Nie mam szczęscia do ludzi.Mam marzenia choć sam w nie niewierze.Urodziłem sie w takiej rodzince gdzie pojęcie ,, czas wolny" funkcjonuje tylko w niedziele i czasam święta choć nawet wtedy to nie jest tak do końca.W domu nie jest tak jak powinno.Czasami żałuje że wogóle odzyskałem przytomność,nie wiem jak sobie z tym poradzić,już nie mam sił najchętniej zrobił bym pętelkę na szyje i... DEAD.Ale czy to jest dobre rozwiązanie? Czy warto tak dalej żyć i po co?
 

Norbs93  

Pogromca postów

the boy next door



ImiÄ™: Norbu$

Wiek: 30

Do³±czy³: 10 Cze 2009

   

Wys³any: 2010-11-14, 20:32   

Myślę,że dramatyzujesz.Sam napisałeś,że jeden chłopak zainteresował się tym dlaczego tak długo nie przychodzisz,widzisz nie wiedzieli o tym,że jesteś w szpitalu...
 

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2010-11-14, 20:37   

Czas zacząć pić i chodzić na imprezki.
Miałeś wypadek i policja przeciw tobie? Myslę, że powinieneś byc autorytetem dla nich jeżeli twoi powiedzmy koledzy słuchają Firmy JP na 100%. Bo na mnie możesz liczyć bo ja też Firmy słucham, JP na 100%.
Na policji zgrywaj twardziela mów, że jesteś z bloków, masz bagaż życiowy joł!
Dziewczyna...tego kwiaty jest 80% światu, odwiedziła cię? Nie wiem bo nie doczytałem do końca, ale puść jej Firma - materialne dziwki.
Zakłada, że gdybyś miał grube tyśki to by była przy tobie, skakała by jak pajac, jak nastki na koncercie Justin Biebera, sam skaczę, ale to inna kwestia.
Skoro przeżyłeś wypadek to powinieneś byc twardy, ale zależy jaki wypadek.
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
 

kotek:*  

Wymiatacz



ImiÄ™: ka$ia

Do³±czy³a: 22 Mar 2010

   

Wys³any: 2010-11-14, 21:02   

Tak warto dalej żyć !! Niektórzy ludzie mieli gorsze wypadki niż ty i nie tracą sensu życia. Na razie uważasz, ze nie masz po co żyć bo życie jest do du**, ale to się wkrótce zmieni, przecież możesz kogoś poznać, wtedy powróć do pytania ,,czy warto żyć, czy życie ma sens ,, sama tak niekiedy mam, ale da się z tym żyć. Wydaje mi się, że masz depresje powypadkową.

Nie skreślaj życia, jeśli przez chwilę wydaje ci się, że nie ma ono sensu... :-)
 

Ulotna chwila

Stały User

`wysoko nad ziemiÄ… `



ImiÄ™: Natalia

Wiek: 29

Do³±czy³: 30 Pa¼ 2010

Sk±d: w³asnego ¶wiata

   

Wys³any: 2010-11-14, 21:08   

Po prostu nie trafieś w odpowiednia grupe ludzi. Spokojnie. :-) na studniówkę zaproś jakaś uroczą koleżankę. Kto wie co z tego wyniknie.? Nie zakładaj , że nie ma kogo bo dziewczyn jest bardzo dużo ;) Skoro twoi klasowi koledzy mają cię gdzieś to znajdź nowych. Nie jesteś jedyny który nie lubi pić. Bądź otwarty na ludzi, zapisz się na jakieś kółka dodatkowe i poznasz nowe osoby. Ze starymi także możesz gdzieś wyskoczyć. ?
_________________
Przez kogo zaznałeś szczęścia, przez tego też zaznasz nieszczęścia.
Błogosławiony przez bogów, kto nie przywiązuje się do nikogo.
 

Grabarz91  

Pogromca postów

¦wiata obserwator



ImiÄ™: Arek

Wiek: 32

Do³±czy³: 18 Sie 2010

Sk±d: WLKP

   

Wys³any: 2010-11-14, 21:10   

Straszko jak zwykle w swoim świecie ^^

Moim zdaniem szukanie sensu w życiu nie prowadzi do niczego, bo za każdym razem gdy próbowałem to robić tylko wpadałem w dołek. Wydaje mi się, że nie ma powodu by dramatyzować z powodu tego, że kumple Cię przez tydzień nie odwiedzili. Tacy już są ludzie, zapewne martwili się o ciebie, ale uznali, że nie ma sensu iść do Szpitala bo nie pomogą. Staraj się nie myśleć negatywnie. Samobójstwo nie jest żadnym rozwiązaniem. Chociaż przyznam, że perspektywa przypadkowej śmierci nierzadko wydaje się kusząca.
_________________
"Jak to jest, że nieoczekiwanie, centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem?"
 

Edyn

Hiper wymiatacz



Wiek: 30

Do³±czy³: 23 Sie 2009

   

Wys³any: 2010-11-14, 21:15   

Straho napisa³/a:

Czas zacząć pić i chodzić na imprezki.


Nie lubię go, ale ma rację. Spróbuj trochę życia i nie załamuj się głupotami.
_________________


Trudno jest powiedzieć akurat tyle, ile się chce powiedzieć.
 

pablopavo  

Hiper wymiatacz


Wiek: 32

Do³±czy³: 28 Sie 2010

   

Wys³any: 2010-11-14, 21:17   

Ja tam siÄ™ ze Strahem zgadzam, zacytuje najlepszÄ… kwestiÄ™ w historii polskiej kinematografii.
"- Franz, znowu pijesz?
- Kiedy ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia.."
_________________
„ (...) w zasadzie najważniejsze jest samo życie. A jak już jest życie, to najważniejsza jest wolność. A potem oddaje siÄ™ życie za wolność. I już nie wiadomo, co jest najważniejsze.” M. Edelman
 

retr  

Stały User

-.-


ImiÄ™: Czarek

Do³±czy³: 05 Wrz 2010

   

Wys³any: 2010-11-14, 21:23   

Straho jak zwykle pojechał po całości ;)

Chłopie ! Głowa do góry. Nie mów że rodzina odwiedzała cię z musu... Dla rodziców na pewno jesteś bardzo ważny i po prostu wyolbrzymiasz sobie ten problem. Koledzy? Sam przyznałeś - nie chodzisz nigdzie - musisz wytłumaczyć rodzicom że w twoim wieku znajomi mają jakieś prywatne życie... i otworzyć się na ludzi. Nie musisz pić - mam znajomych którzy nie piją i są dobrze przyjmowani przez otoczenie.
Wyrzuć to wszystko z głowy - większość twoich problemów to po prostu problemy w twojej głowie. Wyrzuć je , otwórz się na ludzi... A za parę miesięcy będziesz się śmiał z tego jakie myśli ci dziś krążą po głowie...
 

Einmana  

Pogromca postów


Wiek: 33

Do³±czy³a: 12 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2010-11-14, 21:35   

Dobra.. też kiedyś straciłam przytomność jak wracałam ze szkoły i też się obudziłam (w karetce) nie wiedząc co jest pięć. Też przez tydzień mnie nie było i nikt (tak nikt!) nie napisał co u mnie słychać mimo, że wiedzieli, że byłam w szpitalu.
I co? Mam płakać?
Nie! Ponieważ koledzy z klasy to nie przyjaciele, a zwykli ludzie, którzy też mają swoje problemy.

Olej ludzi i żyj swoim życiem. Poszukaj przyjaciół, ale nie takich, których do siebie przywiążesz jak na smyczy. Ludzie to tylko ludzie... nie oczekuj od nich zbyt wiele. Pora uwierzyć w siebie i polegać przede wszystkim na sobie.
 

maniol

User



Do³±czy³: 08 Lis 2010

   

Wys³any: 2010-11-15, 13:51   

A o czym marzysz ?
 

czÅ‚owiekzbliznÄ…  

User


Wiek: 32

Do³±czy³: 11 Lis 2010

   

Wys³any: 2010-11-15, 21:36   

Ulotna chwila napisa³/a:

Spokojnie. :-) na studniówkę zaproś jakaś uroczą koleżankę.

Tu może być problem bo wszystkie koleżanki mają już raczej partnerów a tak poza szkołą to znależ kogoś bedzie ciężko

Einmana napisa³/a:

Pora uwierzyć w siebie i polegać przede wszystkim na sobie.


Masz racje czas wziąść sie w garść.Co bylo to było już tego nie zmienie.Czasami ciężko mi zaakceptować to jak teraz wyglądam no ale cóż nie mam wyboru.Nie moge skreślać od razu całego życia na straty.

retr napisa³/a:

Wyrzuć to wszystko z głowy - większość twoich problemów to po prostu problemy w twojej głowie. Wyrzuć je , otwórz się na ludzi...


Spróbuje może to coś zmieni
 

Nirnaeth  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³a: 14 Mar 2009

   

Wys³any: 2010-11-15, 22:20   

Nie przejmuj się bzdurami. Twoje szczęście nie może być uzależnione od innych ludzi - najważniejsze jest to, byś sam je znalazł, a powodów jest naprawdę mnóstwo. Nosowska pisała, że najlepsza opcja to zaprzyjaźnić się z samym sobą. Uważam, że to bardzo dobre rozwiązanie. Najpierw powinniśmy nauczyć się żyć w zgodzie z samym sobą, a dopiero później tak naprawdę dzielić się tym z innymi. Nie powinno być trudno.

Cytat:

nie chodze na imprezy,nie lubie pić,nie jestem towarzyski ani zbyt przystojny


To naprawdę żaden problem. Musisz tylko otworzyć się i przestać stronić od towarzystwa, ale pamiętać również, żeby przy tym wszystkim nie robić niczego wbrew sobie.
Na pewno masz jakieś zainteresowania, a jeżeli nie, to spróbuj znaleźć coś, co lubisz robić - z reguły to one dają człowiekowi najwięcej energii i przysłowiowego "kopa". (;

To tylko przejściowe, ale Twoja w tym głowa, żeby wszystko zmienić. Na pewno dasz radę!
 

Groygle  

Wymiatacz

Lost Soul



Imię: £ukasz

Wiek: 30

Do³±czy³: 05 Maj 2010

Sk±d: Z mitow

   

Wys³any: 2010-11-16, 19:50   

czÅ‚owiekzbliznÄ… napisa³/a:

Ale czy to jest dobre rozwiązanie? Czy warto tak dalej żyć i po co?



Nie!Widzisz jak czytałem twoją wypowiedz to różnimy się tylko tym że ja mam jeszcze jedną osobowość i nie miałem wypadku ;) Właśnie przez tą drugą osobowość nie zrobiłem DEAD Też jestem nieudacznikiem życia ale postawiłem zasady.Jedna z nich:Nie będę słaby!Nie możesz być cienkim bolkiem nawet jak masz lipę w życiu.Możesz się zmienić ale lepiej jak jest się sobą.A nie też miałem wypadek(zapomniałem już o nim)i też nikt u mnie nie był.Najgorsze że nawet rodzice byli może ze 2 razy... Ale po tym stałem się twardy i zwarty.Mimo że nadal jestem nieudacznikiem nie będę się mazał.
 

xenovobez  

Hiper wymiatacz

;]



ImiÄ™: Oryginalne

Wiek: 29

Do³±czy³a: 07 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-11-16, 20:34   

Ta, nie ma to jak gadanie do ściany. Wy gadacie warto żyć, a on na to że ja tam tego nie widze, dlaczego warto. Bezsens. Ale mniejsza, ogarnij się, klasa? A wiesz jaką ja mam klasę? To ludzie których nie znam praktycznie ani oni mnie, na ulicy cześć cześć i nawet to nie. Ludzie to ludzie, przyjaciele to przyjaciele nawet im sie nie chce chodzic do szitala. Jak znam zycie przyszla by do mnie moja JEDYNA przyjacioka i nikt wiecej nawet by sie nie spytał czy jescze zyje prócz mamy. I co? I zyję i się w wszystkiego smieje, zobacz w pozytywnym swietle wszystko, poznałeś twoich cudownych przyjaciół. Poznaleś czym jest smutek i ból, to już coś :->
_________________
"[...] miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka."
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com