Nie oczekuję od was pomocy, ale potrzebuję się wygadać.
Nie widzÄ™ sensu w życiu. CaÅ‚e życie ludzie mnie wykorzystujÄ…. Do póki nie skoÅ„czyÅ‚am gimnazjum, w szkole przeżywaÅ‚am horror. MiaÅ‚am wtedy „przyjaciółkÄ™” , która udawaÅ‚a w szkole, że nic nas nie Å‚Ä…czy. Teraz mnie olaÅ‚a. Woli siÄ™ uczyć (wiem, że to ważne w życiu, ale za każdym razem, kiedy chciaÅ‚am siÄ™ z niÄ… spotkać mówiÅ‚a, że siÄ™ uczy), sÅ‚uchać rodziców, których i tak ma w poważaniu, tylko robi tak, aby siÄ™ ze mnÄ… nie spotkać. Teraz inna przyjaciółka mnie olewa, krÄ™ci, nie stawia siÄ™ na spotkanie, umawia siÄ™ ze mnÄ…, a później mówi, że idziemy gdzie indziej, bo nie chce kogoÅ› wystawić (rozumiem, że raz na jakiÅ› czas mnie poprosi o zmianÄ™ planów, ale ona robi to prawie caÅ‚y czas). Z rodzinÄ… nie mam dobrych kontaktów. Rodzice zaczÄ™li mnie zauważać dopiero teraz, kiedy prawdopodobnie nie zdam, abym im tylko wstydu nie sprawiÅ‚a. Dziadkowie mnie nigdy nie widzieli, jedni tylko chcieli abym nie sprawiaÅ‚a im problemów, a drudzy uważajÄ… mnie za czarnÄ… owcÄ™, faworyzujÄ… innych wnuków. Nigdy nikogo nie miaÅ‚am, brak mi bliskoÅ›ci i wszystkiego co z tym zwiÄ…zane. Brak mi ambicji i jakichkolwiek umiejÄ™tnoÅ›ci, przynajmniej nie mam o nich pojÄ™cia. Nie wierzÄ™ w nic, do niczego nie dążę. Nie widzÄ™ ostatnio nawet sensu w mojej najwiÄ™kszej ambicji, aby pokazać tym wszystkim co mnie sponiewierali, że jestem coÅ› warta. Inni oczekujÄ… ode mnie pomocy i rady, ale nikt mi nie chce odwdziÄ™czyć siÄ™ tym samym. Nie wiem co mnie trzyma przy życiu, ale z pewnoÅ›ciÄ… nie chce umierać. Nie wiem czy coÅ› ze mnÄ… jest nie tak bÄ…dź z innymi, a może ten Å›wiat jest tak porÄ…bany.