Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Gadatliwa  

User



Do³±czy³a: 15 Lis 2011

   

Wys³any: 2011-12-15, 20:35   Opinie innych.

Często ludzie mówią "nie przejmuj się tym, co myślą inni, bądź sobą" i tak dalej. Moje pytanie brzmi: czy umiecie faktycznie nie przejmować się tym, co pomyśli o Was ktoś inny, czy nie boli Was krytyka innych ludzi, nie irytuje? No i jeszcze jedno: jak można do tego dojść? Osobiście chyba za bardzo biorę to do siebie, może to kwestia niskiej samooceny (czy faktycznie niskiej? sama nie wiem, nawet jeśli, to raczej wydaję się osobą pewną siebie). Jak można sobie z tym poradzić? Jest to naprawdę męczące.
_________________
"Jest brzydki i smutny (...) ale cały jest miłością."
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2011-12-15, 20:39   

No, ale po co przejmować się opiniami ludzi, którzy nie są z tobą jakoś związani, nie są ważni dla ciebie?
 

Robaksabina  

Stały User

Zakręcona;)



ImiÄ™: Sabina

Wiek: 27

Do³±czy³a: 09 Pa¼ 2011

   

Wys³any: 2011-12-15, 20:44   

Chodzi o to żeby dbać o opinie w kręgu najbliższych i ogólnie wśród znajomych jeśli ktoś nie ma o tobie dobrego zdania mimo że nic nie robisz to po prostu jest złośliwy lub ci zazdrości
 

justa55  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³a: 23 Lut 2010

   

Wys³any: 2011-12-15, 22:04   

Każdy zna siebie najlepiej więc ma świadomość o swoich dobrych i słabych stronach, więc jesli ktoś wygłasza jakąś opinię o nas samych to większość ludzi kalkuluje sobie opinię innych z samooceną i na postawie tych kalkulacji formułuję wniosek czy tak krytyka pokrywa się z samooceną. Jednak są osoby, które mają samoocenę zawyżoną lub zaniżoną, więc wtedy jeśli ktoś ocenia taką osobę to osoba z problemem samooceny powinna brać opinię większości, ale może być tak, że to towarzystwo takiego człowieka może nieakceptować. Wtedy taka osoba powinna przeanalizować swoje wady i zalety. Ja zazwyczaj porównuje opinię innych o mnie ze swoim osądem i wnioskuję co sie pokrywa. Mam świadomość swoich wad i zalet. Jeśli mamy świadomość o tym to nie powinniśmy bezpodstawnej oceny o nas brać do siebie. Krytykę trzeba przyjmować na "klatę", a jesli nie potrafimy zaakceptować prawdziwej krytyki i nie mamy świadomości, że nasza ocena samego siebie jest zawyżona to mamy już problem. Czasami krytyka może być za ostra lub niekulturalna, bo ktoś nas nie lubi, wtedy jeśli jest obraźliwa to boli. Jeszcze bardziej boli, gdy ktoś udaje milutkiego, a dopiero prawdę to co o nas myśli powie po fakcie to jeszcze bardziej boli.
 

RetseJ  

Stały User



Do³±czy³: 15 Lis 2011

   

Wys³any: 2011-12-16, 07:53   Re: Opinie innych.

Gadatliwa napisa³/a:

Często ludzie mówią "nie przejmuj się tym, co myślą inni, bądź sobą" i tak dalej. Moje pytanie brzmi: czy umiecie faktycznie nie przejmować się tym, co pomyśli o Was ktoś inny, czy nie boli Was krytyka innych ludzi, nie irytuje? No i jeszcze jedno: jak można do tego dojść? Osobiście chyba za bardzo biorę to do siebie, może to kwestia niskiej samooceny (czy faktycznie niskiej? sama nie wiem, nawet jeśli, to raczej wydaję się osobą pewną siebie). Jak można sobie z tym poradzić? Jest to naprawdę męczące.



Dosyć często się słyszy i czyta, że "zdanie innych mam gdzieś" lub "nie obchodzi mnie, co myślą sobie inni" i wiele podobnych. Ja tak naprawdę uważam, że osoba, która nawet twardo deklaruje, że nie interesują jej opinie innych, to jednak krytyka/krytykowanie nikomu nie służy na dłuższą metę. W końcu nawet osoba odporna i silna psychicznie zacznie się łamać pod naporem krytyki. Przyznam szczerze, że liczę się (a przynajmniej się staram liczyć) ze zdaniem innych, oczywiście pod warunkiem, że krytyka jest w miarę konstruktywna, ale jednak jakaś część różnego rodzaju krytyki trafia do mnie i po prostu trochę optymizmu mi się ulatnia.
Jeżeli naprawdę ktoś nie zauważa lub nie chce zauważyć krytyki innych, nie trafia ona do niej lub niego, to uważam, że taka osoba musi być albo kompletnym ignorantem, albo nie mieć żadnych uczuć.

Jak sobie radzić z krytyką ? Dobre pytanie :-)
Nie znam pewnej i skutecznej recepty na ten problem, to zresztą temat niezwykle szeroki jak rzeczka. Ja często myślę sobie, że jeśli chodzi o Internet, to ludzie aż nadto krytykujący mnie lub moje poglądy, robią to tylko dlatego, żeby mi "nawrzucać", a niekiedy tacy ludzie w rzeczywistości (realu), są potulni jak baranki. Ostatecznie, gdy czyjaś krytyka zaczyna się bardzo dokuczliwa i często mieszana z obrażaniem, to chętnie używam opcji ignorowania postów i takich osób - takie rozwiązanie zazwyczaj pomaga, gdy nie czyta już się ostrej krytyki non stop.
Jeśli zaś chodzi o życie w realu, to sprawa wygląda trochę gorzej, bo w realu przecież nie można kliknąć i dać komuś ignor - prawda ? :-/ W realu nie da się chyba na 100% olać krytyki innych, ale można ją zminimalizować np. znajdując sobie nowych znajomych, można krytykę obracać w żart (zależy jeszcze kto i co mówi) lub ewentualnie unikać takich osób i skrajnych przypadkach zgłaszać po prostu osoby, które już nie tylko krytykują, ale wręcz dokuczają odpowiednim osobom np. nauczycielowi, dyrektorowi, rodzicom lub są jakieś telefony zaufania i być może tam znajdą lepsze rozwiązanie Twoich problemów.
_________________
Stowarzyszenie "NIGDY WIÊCEJ" Bo to zło, gdy nienawidzisz.
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2011-12-16, 15:09   

Opinie innych są dla mnie ważne. Tym bardziej, że nie lubię, gdy postronne osoby przypisują komuś cechy, bądź zachowania opierając się na przypuszczeniach. Wychodzę także z założenia, że jeżeli nie jesteśmy w stanie powiedzieć komuś bezpośrednio naszych uwag, porozmawiać, wyjaśnić pewne kwestie, to tym bardziej nie powinniśmy robić tego za jego plecami. Staram się być szczera w swoich opiniach i oczekuję od innych tego samego. Boli mnie nieuzasadniona krytyka, jednak ta konstruktywna, wypowiedziana w szczery sposób, jest często cennym doświadczeniem. Nie staram się przejmować opiniami, które są atakiem, bądź przybierają formę "moja prawda jest najmojsza".
_________________
Drugs&hugs.
 

xenovobez  

Hiper wymiatacz

;]



ImiÄ™: Oryginalne

Wiek: 29

Do³±czy³a: 07 Kwi 2010

   

Wys³any: 2011-12-16, 19:41   

Jak radzić sobie z krytyką innych? Nie prowokować jej. W końcu ci "inni" nie czepiają się nie wiadomo o co... Ale jeśli jesteś kontrowersyjny/na w jakiś aspekcie życiowym(jak to brzmi haha) no to albo trzeba się dostosować, albo zwyczajnie wytłumaczyć sobie, co jest dla ciebie ważniejsze- ty i twoje życie, czy może opinia innych. Może z wiekiem się do tego dochodzi, ja się tam nie znam. Tak ja sądzę ;)
_________________
"[...] miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka."
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2011-12-16, 19:47   

Nie przejmuję się krytyką osób, z którymi nie mam za wiele wspólnego. Po co mam reagować na coś, skoro wiem, że i tak to nie jest prawdą? Reakcja na takie rzeczy, pokazałaby tylko, że jednak się przejmuję. A po co?

Liczę się jedynie ze zdaniem, opinią osób, z którymi coś mnie łączy; pokrewieństwo, przyjaźń, praca. Zresztą, sama widzę swoje błędy, umiem się do nich przyznać i staram się je naprawiać; krytyki więc raczej nie potrzebuję - co innego nauki, pokazania pewnych rzeczy.
Szkoda czasu na przeżywanie słów obcych ludzi; czemu mielibyśmy się kierować zdaniem, które nie miało mocnych podstaw, aby powstać?
 

fazzowy  

User



Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Gru 2011

   

Wys³any: 2011-12-16, 19:48   

nie wiem jak inni , ale w jakimś sensie się przejmuję opinią innych. lubię wiedzieć co ludzie sądzą o mnie , oczywiście nie biorę do siebie wszystkiego . jestem jaki jestem i jakoś nie pali mi się żeby zmieniać coś bo paru osobą nie pasuje mój styl bycia .
_________________
A kiedy przyjdzie czas by
zamierzenia zostawić z pokorą .
Kiedy to co w młodości było
ważne stanie się uśmiechem na
twarzy .
A nadzieje zamieniÄ… siÄ™ w na dni
życia .
Jakby wszystko zostanie za nami .
 

jacke1413  

Stały User


Do³±czy³: 15 Lis 2011

   

Wys³any: 2011-12-16, 22:52   

Opinia innych powiedzmy że podzielimy to na tych znajomych , dobrych znajomych , przyjaciół .... :) To wiadome każdy będzie w danej grupie miał inne zdanie o nas jakiś znajomy powie no nie normalny bo co on teraz odwala "to taka opinia natychmiastowa" wiadome takimi sie nie przejmujemy bo jacy jesteśmy to w jakimś stopniu wiedza dobrzy znajomi i przyjaciele to szczególnie którzy znają nasz pewien czas i w jakimś stopniu... czy mamy sie przejmować taką opinią tą natychmiastowa nie bo to tylko opinia na daną chwilę :) ... a co do zdania przyjaciół i naprawdę dobrych znajomych to szczera odpowiedz z ich strony za jakiego nas uważają też się liczy :) Bynajmniej ja tak uważam ;) Ale jacy jesteśmy na prawdę wiemy tylko my ! :D
 

Isair  

VIP

Arcykapłan



Wiek: 35

Do³±czy³: 12 Maj 2010

   

Wys³any: 2011-12-16, 23:04   

Zasadniczo interesuje mnie zdanie ludzi, którzy albo coś dla mnie znaczą albo mają coś w danej kwestii do powiedzenia. Nie interesuje mnie hasło co ludzie będą gadać.
_________________
O upadku tego kraju świadczy fakt, że najpoczytniejsza książką jest Komentarz do ustawy o podatku VAT
Mój blog
 

blacklover  

Hiper wymiatacz

dwie pasje.



Do³±czy³a: 12 Gru 2010

   

Wys³any: 2011-12-18, 17:55   

Faktycznie - zawsze jest ciężko przyjąć na plecy krytykę. Jednak jeśli jest ona w dobrej mierze i od kogoś zaufanego, to należy wziąć to pod uwagę. Czasami ludzie, którzy nas nienawidzą też mówią sensowie, a to tylko dlatego, ze im na nas nie zależy.
To co mówią inni jest częścią naszego życia, ale nie pozwól by było zbyt dużą częścią. Ostatnio zauważyłam, że mało mnie to interesuje. Owszem, uwagi co do mojego charakteru i wygladu przyjmuję, przemyślę - czasami zmienię, czasem nie. Jednak takie śmieszne obgadywanie innych ludzi mnie nie rusza. Widząc jaką oryginalność prezentuje każdy z nas, a za razem jak to wszystko wygląda tak samo, uważam, że nikt nie ma prawa wyśmiewać i wyszydzać indywidualistów, czy też .. tłumu. Stanowczo różnię się od ogółu i zdecydowanie to lubię. Wystarczyło spotkać odpowiednich ludzi, którzy udwowodnili, że da się inaczej.
Jednak wiem, że ideałem nie jestem i potrzeba mi zmiany.. charakter mam ciężki i warto słuchać - nie chamskich - sugestii :)
_________________
" Take a look to the sky just before you die. It is the last time you will (...) " \m/
 

zielona  

Pogromca postów



ImiÄ™: Monika

Wiek: 30

Do³±czy³a: 18 Kwi 2009

   

Wys³any: 2011-12-19, 13:39   

Należę do ludzi, których zdanie innych (konkretnie tych którzy nie wiedzą o czym właściwie mówią i robią to ze złośliwości, nudy lub po prostu tak mają) nie obchodzi. Wręcz przeciwnie, lubię prowokować. Mieszkam na wsi, tu jest to szczególnie łatwe, wystarczy dziwnie się ubrać. Naprawdę nie ruszają mnie dziwne spojrzenia, komentarze, plotki. Wręcz nakręcają mnie. I rozśmieszają. Co innego jeśli chodzi o konstruktywną krytykę. Ciężko wziąć ją na klatę zamiast od razu się głupio bronić, ale staram się.
 

Anne  

Hiper wymiatacz

Mag powietrza.



ImiÄ™: Ania

Wiek: 31

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Honolulu.

   

Wys³any: 2011-12-19, 21:03   

Cały czas opinia innych ma na mnie wpływ. Rezygnuję przez to z bardzo wielu rzeczy. Kiedyś naprawdę się tym przejmowałam. Popadłam aż w depresję... Teraz próbuję mniej się tym przejmować, ale jeśli ktoś powie mi coś przykrego - zawsze zamykam się w sobie i kiedy wrócę do domu lub znajdę się w miejscu, gdzie jestem sama - zwyczajnie płaczę z bezsilności.
_________________
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu ze wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
 

merrtens  

Stały User



Wiek: 28

Do³±czy³: 18 Gru 2011

Sk±d: future.

   

Wys³any: 2011-12-19, 22:50   

Dla mnie to przemija z wiekiem. Im jesteśmy starsi, tym bardziej poznajemy ludzi - jesteśmy odporniejsi na ludzką opinię, niż za młodego.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com