"A od odstresowuję się dobrą muzykę a jak to nie pomaga to myślę o marginesie z mojej klasy"
Ha ha ha.
Też tak myślę.
Ogólnie to nie muszę specjalnie pokazywać jakie to życie jest dla mnie szare, bardziej wnikliwy obserwator od razu zauważy wyraz mojej twarzy na co dzień. Rodzina, nauczyciele próbują jakoś temu zaradzić, podbudowywać, wspierać, być miłymi, ale przez to życie i tak nie stanie się znośniejsze, niestety.
Lubię robić coś głupiego, zawsze to też jakieś urozmaicenie. Różnie to bywa, często jestem otwarta i mówię o swoich uczuciach wprost, zupełnie niespodziewanie. A później oczywiście lubię się trochę podenerwować, porozmyślać.
_________________
W miękkim futrze kota