Mój eks...hmmm...był niby przystojny, aczkolwiek teraz już nie jestem tego pewna...był kulturalny, miły-->przynajmniej w mojej obecności ;>
Był zawsze otoczony podejrzanymi kumplami...co mnie niepokoiło.
I słusznie...dlatego też nie jesteśmy razem,ale nie żałuje
Chociaż pamiętam, że na począku ciężko mi było sie od niego odzwyczaić...
A teraz? Jesteśmy jedynie na "cześć"...
_________________
Droga miłości to najpiękniejsza droga w życiu... :*