Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

PrzemQ  

Hiper wymiatacz



Wiek: 28

Do³±czy³: 23 Lut 2009

   

Wys³any: 2013-07-24, 01:36   Praca jako kelner

Jeśli jest tutaj ktokolwiek, kto pracuje (bądź pracował) w tym zawodzie, prosiłbym go o podzielenie się jego doświadczeniami. Przede wszystkim interesuje mnie jak załapał pierwszą pracę i jak patrzył na to pracodawca. Nie interesują mnie osoby o wykształceniu hotelarskim, tylko zwykli ludzie którzy jakoś złapali tę robotę.

Czy to prawda że osoba pozbawiona doświadczenia w tym zawodzie jest również pozbawiona szans na zdobycie pracy?
_________________
„ZdolnoÅ›ci specjalne – kowalstwo mentalne
Najbardziej nierealne wizje przekujÄ™ ci w plan
Nie uwierzysz mi i tak, ale to już twój problem
¯e podbijać rzeczywistość potrafisz tylko na kompie.”
 

lola  

Pogromca postów

z głową w chmurach



Wiek: 32

Do³±czy³a: 16 Sty 2009

Sk±d: zza legendy mgie³

   

Wys³any: 2013-07-24, 06:39   

PrzemQ napisa³/a:

Czy to prawda że osoba pozbawiona doświadczenia w tym zawodzie jest również pozbawiona szans na zdobycie pracy?


Każdy gdzieś musi zdobyć to doświadczenie. Choć wiadomo, w wielu zawodach pracodawcy wola osobę z doświadczeniem niż laika, którego trzeba wyuczyć.
Naturalnie jeśli będziesz chciała zacząć w znanej, dobrej restauracji - bez doświadczenia może być ciężko. Lepiej zacząć od pizzerii lub małych knajpek, a dopiero później piąć się po szczeblach kariery.

Moja koleżanka załapała się na kelnerkę w restauracji w centrum Katowic - czasem w weekend przed świętami wyciągała z napiwków ok 1000-2000zł. Ale z tego co wiem, wciągnęła ją tam z polecenia pracująca tam już znajoma.
_________________
Renesans znał przedziwne sposoby trucia: hełmem lub płonącą pochodnią, haftowaną rękawiczką lub klejnotami wysadzanym wachlarzem, złotym puzderkiem lub łańcuchem z bursztynów. Dorian Gray został zatruty książką.
 

juna  

Stały User



Wiek: 35

Do³±czy³a: 15 Lip 2013

Sk±d: ¿e znowu?

   

Wys³any: 2013-07-24, 13:25   

PrzemQ napisa³/a:

Czy to prawda że osoba pozbawiona doświadczenia w tym zawodzie jest również pozbawiona szans na zdobycie pracy?


Ja załapałam sie jako kelnerka pomimo iż nie miałam doświadczenia ani wykształcenia w tym kierunku. w moim mieście jest pełno lokali na starówce gdzie ciągle mają zapotrzebowanie na personel. Musisz jednak wiedzieć że tam gdzie przyjmują jak leci są to tzw obozy pracy gdzie rypiesz za 5-6 zł za godzinę. Ja pracowałam tylko miesiąc bo nie oszukali mnie na godziny, nie chcieli dać umowy itd. wiec podziękowałam. Plusem w takiej pracy są napiwki przy większym ruchu więcej miałam z napiwków niż pensji.
 

Michael Cera  

Pogromca postów

angielski lord



Do³±czy³: 30 Gru 2010

   

Wys³any: 2013-07-24, 14:13   

PrzemQ napisa³/a:

Czy to prawda że osoba pozbawiona doświadczenia w tym zawodzie jest również pozbawiona szans na zdobycie pracy?


Zależy gdzie. Ja dostałem się bez doświadczenia do 4* hotelu. Wcale mnie to nie zdziwiło, że na starcie zostałem poinformowany o umowie-zlecenie. ¦rednio po roku można już ubiegać się o etat. Większa kasa idąca w parze z dużo większą odpowiedzialnością. Początki nie są łatwe, ale z czasem idzie ogarnąć prawie wszystko.
_________________
"Pamiętaj, aby codziennie brać swoje piguły.. to znaczy witaminy."
 

PrzemQ  

Hiper wymiatacz



Wiek: 28

Do³±czy³: 23 Lut 2009

   

Wys³any: 2013-07-24, 14:31   

Powiem wprost - nie zależy mi na pracy w Polsce, bo jestem uczniem szkoły średniej, mieszkam z rodzicami więc jako tako pieniędzy nie potrzebuje nadto. Jednakże chciałbym pracować w Anglii po skonczeniu 21 roku życia na wakacjach jako kelner, wychodzi naprawdę dobra kasa, jednak co odróżnia Polskę od Anglii? Papiery. W Anglii liczy się doświadczenie, nie papier. Masz doświadczenie, na drugi dzien idzie się pracować. Dlatego właśnie potrzebuje zdobyć przez te 3 kolejne wakacje doświadczenia a zwłaszcza umiejętności, które przyda mi się później. Obecnie pracuje jako pomoc kuchenna własnie w Anglii więc nie byłoby problemu ze zdobyciem pracy. Skoro jednak mówicie że do małych lokali przyjmują bez przeszkolenia, to dobra wiadomość dla mnie. Przede wszystkim więc liczy się dla mnie to żeby w wieku 21 lat mieć profesjonalne przeszkolenie i kilka pozycji w CV. Jedyny problem polega na tym, że mieszkam w małym mieście - sądzicie że dla pracodawcy młody człowiek o przyzwoitej prezencji chcący się uczyć/dorabiać wieczorami w wakacje będzie atrakcyjną ofertą?
_________________
„ZdolnoÅ›ci specjalne – kowalstwo mentalne
Najbardziej nierealne wizje przekujÄ™ ci w plan
Nie uwierzysz mi i tak, ale to już twój problem
¯e podbijać rzeczywistość potrafisz tylko na kompie.”
 

juna  

Stały User



Wiek: 35

Do³±czy³a: 15 Lip 2013

Sk±d: ¿e znowu?

   

Wys³any: 2013-07-24, 15:11   

PrzemQ napisa³/a:

wieczorami w wakacje będzie atrakcyjną ofertą?


Nie nastawiałabym się tak optymistycznie. Ja jako kelnerka często zaczynałam pracę o 10 bo lokal był czynny od 11. Najpóźniejsza zmiana jaką miałam była a godzinę 17.
Musisz przed wakacjami przejść się po lokalach osobiście- to najlepszy sposób, ja właśnie w ten sposób znalazłam pracę w jeden dzień. Musisz się w miarę pospieszyć bo w czerwcu zawsze wielu studentów i absolwentów szkół średnich szuka pracy na wakacje.
 

PrzemQ  

Hiper wymiatacz



Wiek: 28

Do³±czy³: 23 Lut 2009

   

Wys³any: 2013-07-27, 01:34   

Wcale mnie to nie zniecheca. Nawet wolalbym wczesniej, zeby wieczorem moc gdzies wyjsc. Po prostu mam takie wrazenie z tego wzgledu ze tutaj, w Anglii, ruch nasila sie wieczorem i to na te wieczorne zmiany przyjmuje sie najwiecej osób.
_________________
„ZdolnoÅ›ci specjalne – kowalstwo mentalne
Najbardziej nierealne wizje przekujÄ™ ci w plan
Nie uwierzysz mi i tak, ale to już twój problem
¯e podbijać rzeczywistość potrafisz tylko na kompie.”
 

Shooty  

User


Do³±czy³: 24 Lip 2013

   

Wys³any: 2013-07-27, 08:50   

A jakiś konkretny wzrost jest wymagany do zostania kelnerem? I czy w ogóle zwracają uwagę na jakieś konkretne elementy wyglądu?
 

destrukcyjna  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³a: 04 Maj 2009

Sk±d: Berlin.

   

Wys³any: 2013-07-27, 10:42   

Shooty napisa³/a:

A jakiś konkretny wzrost jest wymagany do zostania kelnerem? I czy w ogóle zwracają uwagę na jakieś konkretne elementy wyglądu?


Zwracają uwagę na ogólną prezencję - nie możesz chodzić pogarbiony, pokrzywiony, z wymyślnymi fryzurami czy ozdobami (przynajmniej w tych knajpach, gdzie ja pracowałam), ze spojrzeniem jakby Ci wszyscy wokół łaskę robili. Na ogół wybierają osoby schludne, które sprawiają sympatyczne wrażenie i nie odstraszają miną. Podstawą na wejście jest szczery uśmiech - to już nabija wiele punktów na starcie.

Co do wzrostu - również nie spotkałam się z jakimiś szczególnymi wymaganiami. Fajnie by było, żeby do baru jednak sięgać bez stawania na stołeczku.
_________________
meow
 

PrzemQ  

Hiper wymiatacz



Wiek: 28

Do³±czy³: 23 Lut 2009

   

Wys³any: 2013-07-27, 15:03   

Zdecydowanie nie, w restauracji w której pracuje jest wielu kelnerów nizszych ode mnie, a nie jestem wysoki :)
_________________
„ZdolnoÅ›ci specjalne – kowalstwo mentalne
Najbardziej nierealne wizje przekujÄ™ ci w plan
Nie uwierzysz mi i tak, ale to już twój problem
¯e podbijać rzeczywistość potrafisz tylko na kompie.”
 

Villemoo  

User

Vide Cul Fide



ImiÄ™: Dobrawa

Do³±czy³a: 11 Mar 2012

   

Wys³any: 2013-09-03, 22:50   

Praca kelnera jest ciężka. Nie dość, że stawka niska, gdyż pracodawca uważa, że skoro są napiwki, to nie musi dużo płacić (przynajmniej u mnie), to jeszcze musisz wysłuchiwać skarg i zażaleń i użerać się z wrednymi ludźmi.
_________________
"Spójrz! Ginie dzisiaj polskość Twa! Obcy prąd zagarnia ją, więc dlaczego milczysz wciąż?"

"Aby kształcąca się młodzież miała przed oczyma majestat Państwa Polskiego."
 

paragon  

User



Wiek: 33

Do³±czy³: 10 Wrz 2013

   

Wys³any: 2013-09-16, 20:53   

Dobrą fuchę jako kelner warto złapać na weselach (wiadomo, że tylko soboty) ale można za nockę zarobić 150 - 200 zł
_________________
Inwestowałeś już w Opcje Binarne?
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2013-09-16, 21:46   

Pracowałam jako kelnerka w klubie i restauracji - pomimo tego, że to to samo stanowisko, praca w tych miejscach drastycznie się różniła. W pierwszym przypadku było to okropnie męczące - pracowało się do świtu, pokonywało kilometry w butach na obcasach, obsługiwało równocześnie mnóstwo ludzi. Miało to jednak też swoje plusy, poznałam wtedy mnóstwo ludzi i często dobrze się bawiłam, nawet w pracy. 10 godzin mijało w mgnieniu oka, nie było chwili na nudę. W restauracji było dużo lżej, ale jednak czas się dłużył, co też nie było w sumie fajne. Plusem są też napiwki, w zasadzie nie trzeba było się jakoś strasznie spinać i czekać do wypłaty, bo na co dzień napiwki były spore. Cóż, praca jak praca, niczego ambitnego nie będą wymagać, przecież to tylko bycie kelnerem. Wystarczy jako tako wyglądać, resztę opanujesz w 3 dni.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

andrew.Skom  

User


Wiek: 34

Do³±czy³: 18 Wrz 2013

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2013-09-18, 10:40   

Ja tą prace załapałem przez przypadek, po szkole rozeszła sie informacja, że restauracja szykuje wielkiego grilla i szukają osób do obsługi. Po imprezie poszedłem do kierownika i zapytałem czy na obsługę jakiegoś wesela nie szukają osób, kazał przyjść w sobotę i tak siedziałem w tej restauracji ponad 2 lata, potem zaproponowali mi umowę o pracę, jednak nie skorzystałem bo czekał mnie wylot do Anglii.
_________________
Blogowanie wciąż modne --> firma pts sa
 

apocalypse  

Hiper wymiatacz

KRÓLOWA



ImiÄ™: Marcelina

Wiek: 28

Do³±czy³a: 20 Sty 2012

   

Wys³any: 2013-09-18, 21:48   

Wciąż jestem kelnerką, chociaż pracuję nad zmianą charakteru pracy, za bardzo wkurzają mnie ludzie i ich powtarzające się zachowania. Mam zbyt mało cierpliwości i wyrozumiałości. W dobrej lokalizacji można liczyć na fajne napiwki, ale rzadko zdarzają się prace na zmiany, zazwyczaj siedzi się od rana do wieczora, ja pracuję od 12 do 22 albo od 10.30 do 23, powroty fatalne, w domu jestem często po północy, a następnego dnia muszę znowu wstać rano. Nie jest to łatwe zajęcie, ale jak wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja o tyle fajnie trafiłam, że mogę się rozwijać i kombinować na różne sposoby. A przygodę z kelnerstwem zaczęłam od restauracji, w której było naprawdę ciężko, wielu kelnerów nie chciało się tam zatrudniać, z powodu chujowych warunków, no i dlatego wzięli mnie jako świeżaka. Nie wytrzymałam tam zbyt długo, ale dostałam dobrą referencję do następnej restauracji,w której obecnie pracuję.
_________________
Za­bija­nie dla po­koju jest jak pieprze­nie się dla cnoty.

http://www.photoblog.pl/adrianar
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com