Od tego poniedziałku zacząłem prace na budowie. Pracuję po 11h, łatwo nie ma jak to na budowach ciągle taczki, łopata, kostka brukowa, wiaderka z cementem itd itd.
Wczoraj i dziś rano wstałem i nie mogłem zgiąć palców w dłoni, czułem się jakbym miał dłonie 60-latka. Nie wiem czy to stawy czy kości, ale ból nie był przyjemny. Dopiero po południu można powiedzieć na siłe zacisnąłem pięści i przestało boleć, i mogę zginać normalnie.
Na załączonym zdjęciu zaznaczyłem w którym miejscu konkretnie odczuwam nieprzyjemny ból, taki 'blokujący' zgięcie palca. Czy to może być coś groźnego czy zwykłe przeciążenie stawów paliczkowych? Wiadomo powinienm udać się do lekarza, ale po co mu tym dupę zawracać, może ktoś na forum mógłby chociaż mnie nakierować co to mógłby być?