Witajcie. Chciałbym się tutaj wypowiedzieć i poznać opinię innych bez zbędnego słodzenia.
Od poczÄ…tku.
Mam 18 lat. Do 16 roku życia byłem normalnym chłopakiem. Miałem dziewczynę, wyglądem się nie wyróżniałem, miałem wielu znajomych. Trenowałem sporty walki i miałem wiele zajęć.
Niestety wtedy coś pękło. Wszystko poszło nagle. Z dziewczyną zerwaliśmy obustronnie, powiedzmy, że w nomenklaturze dorosłych i poważnych ludzi był to rozwód bez orzekania o winie. Rozstaliśmy się w zgodzie. Później przestałem trenować sporty walki bo niestety wyniki nie były adekwatne do ambicji przez co tylko się dołowałem. A trzeba zaznaczyć, że skończyłem trenować po 5 latach na salce.
No i przyszła zima. Ja wtedy 16 letni chłopak już bez dziewczyny z którą spędzał bym czas i bez treningów które też mi go zapełniały. Pochłonął mnie komputer i jak ktoś mnie gdzieś wyciągał to odmawiałem. Straciłem praktycznie wszystkie kontakty pogrążając się w komputerze. Zawaliłem rok w szkole przez wagarowanie co jeszcze bardziej mnie załamało. Wakacje to był koszmar. Coraz bardziej odcinałem się od środowiska, od społeczeństwa. Zacząłem jeszcze bardziej narzekać. W między czasie przytyłem bardzo dużo i totalnie się zmieniłem. Nie miałem już przyjaciół tylko kilku znajomych. Problemy narastały. Zacząłem chodzić do nowej szkoły gdzie było koszmarnie. Za kilka bójek i wagarowanie mnie wyrzucili. W marcu tego roku już było combo. Siedziałem po 5 dni przed komputerem. Już wtedy nie chodziłem do szkoły. Mój dzień wyglądał tragicznie. Po nocy przy komputerze wstawałem o 13.00 i do 6 rano grałem w gry. I tak w kółko. Po kilka dni.
W Wakacje odkryłem, że mam stulejkę. W wieku 18 lat takie rzeczy odkrywać to trochę słabo. Ale jestem niekumaty po prostu. Zamknąłem się w sobie jeszcze bardziej. Lekarz mnie oglądał i zalecił operację/zabieg. Koszt to 1000 zł. W dodatku mam dużą nadwagę. Brak przyjaciół których odtrąciłem dużo wcześniej. Teraz chodzę do szkoły ale znowu zaczynam wagary. Rodzice mi nie pomagają. Oni mają mnie gdzieś. Nie wiem jak ja mam ogarnąć życie. Nie wiem jak wyjść znowu do ludzi. Jak uzbierać pieniądze skoro niby chodzę do szkoły a rodzice mnie olewają. Poza tym jestem nieśmiały i taka operacja jest dla mnie bardzo wstydliwa, szczególnie w takim wieku. Przyjaciół i znajomych już pewnie nie odzyskam. Wszyscy sobie układają życie a ja siedzę przed komputerem z problemami...