Trudne pytanie. Przyjmuje się, że są cztery typy temperamentu - melancholik, sangwinik, choleryk i flegmatyk. W rzeczywistości jest ich znacznie więcej a psychologowie do dziś spierają się o klasyfikację ludzkich temperamentów. Praktycznie nie zdarza się by jakiś człowiek któryś z tych typów reprezentował w stu procentach. Na ogół jesteśmy mieszankami wszystkich typów w różnych proporcjach. Oznacza to, że melancholik melancholikowi nie równy. Zresztą, co to znaczy "lekko depresyjna"? Powiedz coś bliżej. Tutaj ktoś pisze, że nie chciałby osoby lekko depresyjnej bo jest "bez krzty poczucia humoru". Stany depresyjne nie wykluczają wcale poczucia humoru. Wiem, bo sam choruję praktycznie odkąd pamiętam i kiedy mijają fazy depresyjne sprawiam wręcz wrażenie wesołka. Zresztą moja psycholog w Poradni Psychologiczno-Psychiatrycznej Magdaleny Senderowskiej, do której chodzę powiedziała, że nie ma w tym nic dziwnego bo nawet wielu znanych komików miało depresję lub było melancholikami. Najbardziej znany taki przykład to Chaplin. Podobno Jaś Fasola też jest prywatnie ponurakiem. Jeśli dziewczyna jest wyciszona, spokojna, wrażliwa, może być introwertyczką. Nie oznacza to wcale żadnych skłonności do depresji. Mówię o
chorobie depresji a nie o tym, że ktoś ma gorszy dzień i jest w złym humorze.