Siema, od jakiegoś pół roku mam problemy ze sobą. Sam nie wiem co może być przyczyną tego.
Przez 2 lata uprawiałem piłkę nożną, a teraz mi się znudziło, 'od tak' - nagle, i ciągle zmieniam dyscypliny, jestem strasznie niezdecydowany jeśli chodzi o sporty/hobby, chodziłem 2 tygodnie na basen, ale mi się znudziło, biegałem tydzień i też nudne, teraz zacząłem chodzić na siłownięi mi się zaczyna to nudzić, mam jakąś niechęć do wszystkiego, a o szkole nie wspomnę, bo strasznie nie chce mi się do niej chodzić, z łatwością mi przychodzi po prostu spać do 9-10, a moi rodzice mają na 7 do pracy, więc ich nie ma, ja zostaję i potem myślą, że jestem w szkole, a za rok matura. Wychowawczyni ciągle mnie upomina i mówi, żę mnie nie poznaje, bo w 1 klasie byłem uważany za najlepszego ucznia, a teraz wyszedłem z zagrożenia z polskiego.. Ogólnie się czuję taki zmęczony, mam niechęć do wszystkiego, sam nie wiem czego chcę, wszystko się ajkby wypaliło.
Jak tak spojrze to nie wiem co może być przyczyną takich problemów, może to przez to, że nie przechodziłem 'okresu buntu', byłem dość grzeczny jak na ten wiek i teraz się na mnie 'odbija', i człowiek się po prostu zmienia co ileś lat? Czy powinienem udać się do specjalisty(psychologa)?