Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

KtotoTam

User


Do³±czy³: 22 Wrz 2014

   

Wys³any: 2014-09-22, 23:19   MaÅ‚o lajków na facebooku

Na poczÄ…tek - witam wszystkich.
Może uznacie, że to jest jeden z najbardziej głupich wątków na tym forum, ale pewna sprawa nie daje mi spokoju.
Zauważyłem, że pod moimi postami, linkami, zdjęciami jest bardzo mało lajków. Dziwi mnie to, bo w tak zwanym realu dosyć fajnie mi się rozmawia z wieloma ludźmi. Jestem osobą nieśmiałą, momentami małomówną, jednak podczas jakichś spotkań, wyjazdów zagadam, zawsze wywiąże się jakaś rozmowa.
Aż tu nagle każdy powraca do swoich domów, a lajków nie ma. Nie mówię o życzeniach urodzinowych, bo ich liczba nawet nawet mnie zadowala, ale o inną aktywność.

Tu tak naprawdę nie chodzi o liczbę lajków, ale być może coś ze mną jest nie tak - i w realu ludzie nie chcąc mnie urazić udają zainteresowanie, a później, w świecie wirtualnym, jeśli nie czują takiej konieczności, nie lajkują rzeczy związanych ze mną. Nie wiem, ta sytuacja nie daje mi spokoju.
 

psychickid  

Hiper wymiatacz

w rękach widnokręgi



Wiek: 29

Do³±czy³a: 18 Lis 2013

Sk±d: Jelenia Góra

   

Wys³any: 2014-09-22, 23:34   



to zależy ile masz znajomych na fejsbuku. badania wykazały że liczba lajków pod postem to średnia arytmetyczna wyliczana specjalnym przelicznikiem, którego głównym mianownikiem jest właśnie liczba znajomych. moja rada: jeżeli liczba Twoich znajomych wynosi poniżej 600 - zapraszaj kogo popadnie, na pewno liczba lajków (a co za tym idzie - Twoja pozycja w hierarchii społecznej) się zwiększy.
_________________

nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj siÄ™.
 

KtotoTam

User


Do³±czy³: 22 Wrz 2014

   

Wys³any: 2014-09-22, 23:41   

No tak, tego się spodziewałem.
No, ale nie taka była idea tego wątku. Nie interesuje mnie taka hierarchia społeczna.

Nie mam 13 lat, żeby Facebook był całym moim życiem. Nie mam też 16, czy 18. No, ale widzę pewną rzecz i chcę się nad nią zastanowić. A gdzie jest lepsze miejsce do tego, jak forum młodzieżowe. Forum, gdzie jest sporo osób, które są już zmęczone Facebookiem i tworzeniem relacji za pomocą tego portalu. A, co najważniejsze, gdzie jest sporo ludzi, którzy mniej lub bardziej znają mechanizmy rządzące sieciami społecznościowymi. Nie rozumiem czegoś, więc się pytam.
 

psychickid  

Hiper wymiatacz

w rękach widnokręgi



Wiek: 29

Do³±czy³a: 18 Lis 2013

Sk±d: Jelenia Góra

   

Wys³any: 2014-09-23, 00:17   

ja rozumiem cele i zamierzenia Twojego posta, na prawdę. z drugiej strony właśnie podniosłeś mnie na duchu, od wczoraj po głowie mi chodzi wątek poruszony na tym forum i martwię się moją przypadłością zbyt intensywnego myślenia nad pewnymi sprawami, rozkładania wszystkiego na części pierwsze, ale w tym wypadku mnie pobiłeś. nie ważne.

może Twoje posty nie są nad wyraz interesujące, albo wrzucasz je przed spamem reszty (zauważ, że są godziny w których postów na minutę pojawia się milion, a są takie, w których nie pojawiają się wcale), a nie każdy przegląda całą tablicę. nie wiem, nie uważam, żeby ilość lajków świadczyła o tym czy ktoś nas lubi czy nie. czy jak jest się z kimś w związku (koniecznie musi być to pokazane na fejsie!) to czy zawsze lajkuje się każdą treść wrzuconą na fejsa przez tą osobę? spójrz na to w ten sposób. co nie zmienia faktu, że to, co Cię trapi jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. :-o
_________________

nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj siÄ™.
 

Jimmy FoX  

VIP



ImiÄ™: Tomasz

Wiek: 33

Do³±czy³: 26 Lip 2008

Sk±d: Birmingham

   

Wys³any: 2014-09-23, 01:20   

1. Tak naprawdÄ™ nikt ciÄ™ nie lubi.
2. Wrzucasz na tablicę mało interesujące rzeczy.
3. Robisz spam.
4. Udostępniasz fejkowe wiadomości.
5. Twój post ginie wśród innych.

To tylko 5 powód z wielu innych. Wbrew pozorom z Facebooka też trzeba umieć korzystać.
_________________
Kadrowanie wspomnień
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2014-09-23, 07:46   

Wku*wiają mnie tacy ludzie jak Ty. Bo wy macie PROBLEM... Nie człowieku, uwierz, to nie jest problem i jak już nie ma Cię co trapić to sobie jakiś problem znajdź, nie wiem, ukradnij coś na ulicy i daj się złapać albo zabij kogoś. Lajki na fejsie mogą kogokolwiek trapić? Mylisz życie prywatne z wirtualnym, odwracasz ich znaczenie i TO faktycznie jest problem.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

Naznaczony  

Stały User


Wiek: 29

Do³±czy³: 03 Wrz 2014

   

Wys³any: 2014-09-23, 13:35   

Mam, a w zasadzie miałem taką koleżankę dla której lajki były coś w rodzaju dolarów, po prostu aż prosiła pisząc wiadomości prywatne żeby jej polubić zdjęcie które dodała, ale ona jest dla mnie śmieciem, jak można w ogóle takie rzeczy gloryfikować jak coś bardzo ważnego.
 

CiociaSamoDobro  

Mega wymiatacz

sarcasm-fluent



Wiek: 32

Do³±czy³a: 16 Lis 2011

Sk±d: Warszawa

   

Wys³any: 2014-09-23, 13:56   

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ciekawe ile masz lat :D
Najważniejsze, że w realnym życiu jesteś akceptowany, lajki nie są wyznacznikiem niczego i nie warte są poświęcania tak wielkiej uwagi. Nie szukaj we wszystkim drugiego dna.
_________________
"Act like a lady, think like a boss."
 

Logan128  

Mega wymiatacz



Do³±czy³: 19 Cze 2014

Sk±d: z zaÅ›wiatów

   

Wys³any: 2014-09-23, 14:16   

Cytat:

lajki nie są wyznacznikiem niczego i nie warte są poświęcania tak wielkiej uwagi.


Oczywiście życie realne jest ważniejsze od liczby lajków na FB, aczkolwiek relacje z ludźmi częściowo przekładają się na facebooka. Są osoby tak lubiane i popularne, że będą miały mnóstwo polubień nawet jak wstawią idiotyczny wpis.
_________________
W mentalności to nic nie zmienia.
 

Swinton  

User

geek



ImiÄ™: Roma

Wiek: 28

Do³±czy³a: 21 Wrz 2014

Sk±d: Gallifrey

   

Wys³any: 2014-09-23, 14:39   

Może faktycznie, twój "problem" na pierwszy rzut oka wydaje się bzdurny i jakby to powiedzieć...wymuszony. Jednak sądząc po tym, co napisałaś później, chodzi tobie zupełnie o co innego, więc rozumiem. Być może dałaś zbyt duży nacisk na te nieszczęsne "lajki na fejsie", ale do wszystkich nas tutaj komentujących, powinno dotrzeć, że tak naprawdę był to tylko PRZYK£AD. Mylę się?
Wiem dobrze o czym mówisz, sama już dawno przestałam udostępniać cokolwiek na tablicy. Jeśli to robię, to sporadycznie. I nie po to, by się pokazać, czy zbierać lajki, tylko gdy coś mi się bardzo podoba i chcę się tym podzielić. Tak to powinno wyglądać.

Damn napisa³/a:

Wku*wiajÄ… mnie tacy ludzie jak Ty



Myślę, że skoro jesteś moderatorem, powinnaś się nieco opanować. Albo chociaż spróbować zrozumieć co autor tematu chciał przekazać. W końcu od tego jest forum, by dyskutować, rozważać. Nawet jeśli mówimy tu o takiej drobnostce jak popularność w internecie.
 

KtotoTam

User


Do³±czy³: 22 Wrz 2014

   

Wys³any: 2014-09-23, 15:49   

Swinton napisa³/a:

Być może dałaś zbyt duży nacisk na te nieszczęsne "lajki na fejsie", ale do wszystkich nas tutaj komentujących, powinno dotrzeć, że tak naprawdę był to tylko PRZYK£AD. Mylę się?



Tak, nie chodzi mi o ilość lajków jako znacznik tego, jaki jestem lubiany. Chodziło mi bardziej o to, czy podczas rozmów, spotkań w realnym życiu, tak to określę, nie oszukuję samego siebie - czy nie jest przypadkiem tak, że jeśli ludzie kontynuują rozmowę ze mną w realu, robią to jakby z przymusu, bo uważają np., że cena odrzucenia kogoś, z kim ma się kontakt wzrokowy podczas rozmowy, jest zbyt duża. Dlatego rozmawiają ze mną itd.
A kiedy ta cena jest dużo, dużo niższa, nie podtrzymują kontaktu, na przykład na Facebooku.
Według tej teorii - nie twierdzę, że jest prawdziwa - ludzie tak naprawdę mnie nie lubią. A jeśli mnie nie lubią, to może warto zmienić pewne cechy w moim charakterze?
Zaczynając ten wątek, chciałem się dowiedzieć o Wasze doświadczenia związane z tym portalem, wirtualnymi relacjami. Jeśli chodziłoby mi tylko o popularność na FB, miałbym to w czterech literach. Ale, jak piszę, chodzi mi o coś innego.


Damn napisa³/a:

Wku*wiajÄ… mnie tacy ludzie jak Ty




Jakby to powiedzieć - nie zwracam uwagi na ten post Damna.
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2014-09-23, 16:17   

Cytat:

Myślę, że skoro jesteś moderatorem, powinnaś się nieco opanować. Albo chociaż spróbować zrozumieć co autor tematu chciał przekazać. W końcu od tego jest forum, by dyskutować, rozważać. Nawet jeśli mówimy tu o takiej drobnostce jak popularność w internecie.



Nie musisz mi tłumaczyć, od czego jest to forum, bo mniemam, że wiem to jeszcze lepiej od Ciebie. Nie jesteś tutaj też na tyle długo aby oceniać moje poczynania. Ale masz rację, to jest forum dyskusyjne, toteż wtrąciłam swoje 5 groszy. I podtrzymuję - ludzie, którzy wyszukują sobie tak głupie problemy, są w mojej ocenie żałośni. Chyba nie ma człowieka, który nie miałby większych problemów, zaprzątanie sobie głowy tymi wymyślonymi na siłę i jeszcze zajmowanie nimi innych ludzi to głupota. To rzekome drugie dno tej całej sprawy jest tak samo głupie. Skoro się zastanawia, czy ludzie go lubią, to niech się ich po prostu zapyta, poza tym jeśli ktoś kogoś traktuje na odwal się to to zawsze widać - autor takiego wrażenia nie ma więc CO TO MA BYÆ ZA PROBLEM?

Cytat:


Jakby to powiedzieć - nie zwracam uwagi na ten post Damna.



Kogo? :D
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-09-23, 17:45   

KtotoTam napisa³/a:

Chodziło mi bardziej o to, czy podczas rozmów, spotkań w realnym życiu, tak to określę, nie oszukuję samego siebie - czy nie jest przypadkiem tak, że jeśli ludzie kontynuują rozmowę ze mną w realu, robią to jakby z przymusu, bo uważają np., że cena odrzucenia kogoś, z kim ma się kontakt wzrokowy podczas rozmowy, jest zbyt duża. Dlatego rozmawiają ze mną itd.


Może tak być.
Pamiętajmy, iż lajki na "Facebooku" przedkładają się według schematu na odbiór społeczny i samopoczucie - zajmuje się tym nawet dział statystyki, opisując to wzorem wskaźnika natężenia cechy:

Ja na przykład nie mam "fejsa" i widzę na co dzień jakąś taką znieczulice społeczną, przykładowo, na poczcie czy w banku, baba w okienku nigdy nie odpowiada dzień dobry. :zalamany:
Jak myślisz, czy założenie Facebooka sprawiłoby, że byłbym bardziej pewny siebie i akceptowalny społecznie?
Czy lepszy byłby jednak "ćwierkacz"?

KtotoTam napisa³/a:

Jakby to powiedzieć - nie zwracam uwagi na ten post Damna.


I masz rację, ten koleś jest w ogóle nie do życia. :->
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2014-09-23, 20:35   

KtotoTam, myślę że to wszystko w jakimś stopniu "wina" wolności w internecie- podam siebie jako przykład (mimo iż ostatnio nieczęsto bywam na FB), ja bardzo rzadko lajkuje czy komentuje nawet najtrafniejsze wpisy na FB. Z lenistwa. Bo nikt mnie nie zmusza, nie wymaga, nie odczuwam potrzeby - wiec tylko biernie sobie czytam. Wielu ludzi tak robi - grupa młodzieży z którą pracuję w moim mieście w ciągu roku organizuje wiele imprez i projektów, są filmy, zdjecia , na FB też oczywiście i mimo iż wiele osób przychodzi oglądać nasze np. przedstawienia to lajków nie mamy az tak wiele.
To zresztą nieistotne. ¦wiat wirtualny - w którym komunikacja jest mocno uproszczona i bardzo zniekształcona w negatywny sposób - nie jest miarodajnym źródłem wiedzy na temat naszej popularności. Jeżeli w rzeczywistym świecie ludzie od Ciebie nie uciekają to nie masz się czym martwić.
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

Swinton  

User

geek



ImiÄ™: Roma

Wiek: 28

Do³±czy³a: 21 Wrz 2014

Sk±d: Gallifrey

   

Wys³any: 2014-09-23, 20:47   

Damn napisa³/a:

Nie musisz mi tłumaczyć, od czego jest to forum, bo mniemam, że wiem to jeszcze lepiej od Ciebie. Nie jesteś tutaj też na tyle długo aby oceniać moje poczynania



"Oceniam twoje poczynania" tylko na podstawie tego, co napisałaś pod tematem. Faktycznie, jestem tu raptem kilka dni, ale już zauważam twoją nieco nadmierną...krytyczność? Z całym szacunkiem, oczywiście. Jak na razie mogę stwierdzić, że patrzę na to dość obiektywnie, toteż chciałam wyrazić to, co widzę.
A definicję słowa "forum", zna każdy - nie jest to wielka filozofia. Chyba, że e-Młodzi różnią się czymś od forum standardowego?
_________________
Även en blind höna kan hitta ett korn.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com