Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



Imię: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Doczya: 28 Gru 2010

   

Wysany: 2015-02-03, 07:55   

Biały diabeł napisa/a:

nieuleczalne? nigdy nie masz 100% pewności ze co jest nieuleczalne..


Tak, faktycznie. ¦mierć daje Ci tą pewność.
Ale różne deformacje, braki albo niedorozwój ciężko jest przeoczyć. I nie mówię tu o braku kończyn, czy małżowin usznych.

cappuccino napisa/a:

Pamiętam, jak w pierwszej ciąży codziennie drżałam ze strachu z powodu plamień. A co dopiero żyć ze świadomością, że może nas czekać najgorsze - śmierć dziecka.


Dwa razy trafiłam do szpitala z powodu zagrożenia ciąży: raz poronieniem, raz przedwczesnym porodem. Tyle co ja się napłakałam i naprzeżywałam, wiem tylko ja. Od 7 msc byłam na silnych prochach uspokajających, bo tak to na mnie wpłynęło, że zaczęłam się sypać.
Dlatego nie poradziłabym sobie z fizyczną utratą dziecka, nawet z myślą, że ono ma odejść, kiedy tylko się pojawi.
A przecież mam już dziecko, które równie mocno mnie potrzebuje, mam zawieść na tej płaszczyźnie i stać się snującym zombiem? Jak to się na niej odbije? Zacznie sobie myśleć, że nie było na tyle ważne, żeby obecnie wzbudzać chociażby pozytywne emocje. Albo jeszcze lepiej- patrząc na nią, widziałabym swoje drugie odchodzące dziecko. A przecież samo mogło dorosnąć i wyglądać podobnie do siostry. I abarot to samo, depresja i natłok dręczących, zżerających od środka myśli.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Tigranes  

Hiper wymiatacz



Doczy: 09 Kwi 2012

Skd: wiesz?

   

Wysany: 2017-10-07, 20:10   

Marian Piłka stwierdził dzisiaj w studiu TVN, że aborcja to "mordowanie dzieci nienarodzonych". :->

Dla mnie taka linia argumentacji prolajferów jest po prostu żenująca. Po pierwsze dlatego, że według definicji encyklopedycznej, dziecko to człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego, od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania. Nie ma uznanej w słowniku ani powszechnej encyklopedii definicji, zgodnie z którą dziecko to człowiek od poczęcia do zakończenia procesu wzrastania.

Po drugie dlatego, że gdyby prolajferzy faktycznie wierzyli w to, co mówią, to za wykonanie aborcji domagaliby się kary dożywocia, a w każdym razie kary od 25 lat więzienia wzwyż. A jednak tak nie jest - praktycznie żaden znany aktywista pro-life ani zwolennik zakazu aborcji, który nazywa aborcję "zabójstwem" lub "morderstwem", nie domaga się za aborcję kary takiej samej jak za zabójstwo.

I charakterystyczne, że Bogdan Chazan, który w latach 80. przeprowadził setki aborcji, a później zmienił poglądy i stał się przeciwnikiem aborcji nawet w przypadkach, które dopuszcza polskie prawo obowiązujące od 1993, jest przez aktywistów pro-life, nieraz związanych z Radiem Maryja, Telewizją TRWAM i "Naszym Dziennikiem", zapraszany i stawiany za wzór, a nie nazywany seryjnym mordercą ani masowym mordercą. Mimo że przecież zgodnie z logiką prolajferów Chazan właśnie jest wielokrotnym mordercą.

Określanie mianem "cywilizacji śmierci" kręgu kulturowego uznającego liberalną demokrację, a przy tym legalność aborcji i eutanazji, jest totalnym nieporozumieniem, żeby nie powiedzieć: brednią.

Do miana "cywilizacji śmierci" o wiele bardziej pasuje faszyzm, nazizm, bolszewizm, stalinizm, maoizm, reżim północnokoreański i wiele innych reżimów totalitarnych i autorytarnych. A także kręgi kulturowe uznające np. niewolnictwo.

Nie uważam, że aborcja jest czymś fajnym ani dobrym, jednak nie piętnowałbym kobiet, które się na to zdecydowały. Ludzie piętnujący kobiety które dokonały aborcji, z reguły niestety nie mają w sobie zbyt wiele empatii, zrozumienia, wyrozumiałości ani miłości do bliźnich.
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2017-10-07, 21:31   

Tigranes napisa/a:

Po pierwsze dlatego, że według definicji encyklopedycznej,



Według definicji może i tak. Natomiast jest jeszcze kwestia, czy rzeczywiście ta definicja jest poprawna, gdyż jak wiadomo spory o początek życia ludzkiego trwają nadal.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Bazyl666  

Mega wymiatacz

Bazyl


Imię: Magdalena

Wiek: 25

Doczya: 24 Kwi 2012

Skd: Mazury

   

Wysany: 2017-10-14, 19:13   

DeSade napisa/a:

Według definicji może i tak. Natomiast jest jeszcze kwestia, czy rzeczywiście ta definicja jest poprawna, gdyż jak wiadomo spory o początek życia ludzkiego trwają nadal.


I będą trwać jeszcze wiele lat, bo bardzo ciężko z biologicznego punktu widzenia określić, kiedy życie człowieka się zaczyna.
Ja nie rozumiem jednego, dlaczego Ci wszyscy pro-liferzy dbają o życie czegoś, czego nie da się nazwać jeszcze człowiekiem, a życie matki takiego dziecka, będącej w zagrożonej ciąży już mają w nosie.
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2018-04-02, 13:03   

Ja tak się dzisiaj nad tym znowu zastanawiam, bo przyznam szczerze zaczynają mnie irytować moje "koleżanki", na różnych portalach wystawiające zdjęcia - biały piątek.
Inne mnie denerwują, bo wstawiają zdjęcia - czarny piątek.
Nie znoszę tych katoliczek. Tak się zastanawiam, czy ich linia obrony miałaby jakikolwiek sens bez odwołania do Boga, metafizycznych założeń dotyczących struktury rzeczywistosci. Personalizmu, który traci swe racjonalne podstawy bez metafizyki. Metafizyka bez Boga, i tak w kółko.
Błędne koło, jak nic, ja tu dostrzegam.
One w ogóle są chore, kiedy już wchodzi się z nimi w dyskusję, to oczywiscie, jak na targu sprawa wygląda. Czyli beznadziejnie jednym słowem.
Czy to w ogóle mi jakiś sens.
Światem jednak powinni rządzić filozofowie, ale na pewno nie też jacyś utylitarysci, bo tu pojawiłyby się komplikacje - człowiek jak środek, nie cel ostatecznie.
Szczerze to się obecnie zastanawiam, czy możliwy jest system pozbawiony tych wszystkich założeń, ale też nie jakiś nihilistyczny, całkowicie sceptyczny.
_________________
W miękkim futrze kota
 

aluminium

User


Doczy: 22 Kwi 2018

   

Wysany: 2018-04-23, 10:01   

Aborcja - jeśli jest tylko fanaberią bo dziewczyna nie chce mieć dzieci, to jest naprawdę głupia. Jeżeli dziecko np. pochodzi z gwałtu, mało kto będzie miał tyle siły psychicznej aby wychować dziecko, które będzie mu przypominać najstraszniejsze wydarzenie w jego życiu albo z czasem stanie się dla niego zagrożeniem. Istnieją takie przypadki, kiedy ciąża zagraża zdrowiu i życiu matki i dziecka - chyba lepiej żeby nie żyło niż było np. nieuleczalnie chore i wyśmiewane do końca życia.
Eutanazja - to jest wbrew pozorom trudniejszy temat. Według mnie ludzie, którzy już nie chcą żyć i których życie jest już tylko pasmem bólu i upodlenia, powinni móc się jej poddać. Aczkolwiek to człowiek powinien decydować, czy ma siłę i chce dalej żyć, czy nie. Każdy jest osobnym egzemplarzem i sam najlepiej wie, jak się czuje.
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2018-04-23, 18:00   

aluminium napisa/a:

Jeżeli dziecko np. pochodzi z gwałtu, mało kto będzie miał tyle siły psychicznej aby wychować dziecko, które będzie mu przypominać najstraszniejsze wydarzenie w jego życiu albo z czasem stanie się dla niego zagrożeniem.



Hmmmm, pewnie zgrupowania chrześcijańskie odpowiedziałyby na ten argument w ten sposób, że kobiecie w takich przypadkach powinna być zapewniona opieka psychologiczna. Poza tym pewnie zaczęliby to też rozpatrywać w kategoriach dobra i zła moralnego. Poprzez udzielone wsparcie osobie poszkodowanej (czyli matce), ktoś kto pomaga , w tym przypadku rodzina, albo bliscy albo nawet księża, albo inne grupy wsparcia, mogą dzięki temu realizować tak zwane moralne dobro, co ich ostatecznie doprowadzi do zbawienia.
Takie to pokrętne jest, ale tak właśnie oni myślą, bo się z tym spotkałam, z ust katolików.

aluminium napisa/a:

psychicznej aby wychować dziecko,


Poza tym pozostają jeszcze domy dziecka.

aluminium napisa/a:

Istnieją takie przypadki, kiedy ciąża zagraża zdrowiu i życiu matki i dziecka - chyba lepiej żeby nie żyło niż było np. nieuleczalnie chore i wyśmiewane do końca życia.


Tego nie da się obiektywnie zweryfikować.
Ostatnio dowiedziałam się o czymś z naszego punktu widzenia czymś absurdalnym, a mianowicie osoby z wadami genetycznymi specjalnie łącza się z osobami o tych samych wadach, żeby wydać na świat potomstwo o tych samych wadach genetycznych!!!!
Bo dla nich to jest normalne, i czuliby się fatalnie, gdyby ich dziecko różniło się od rodziców.
Tak jest w przypadku głuchoniemych czy karłowatości.
Byłam w totalnym szoku, ale gdy się na tym zastanowić obiektywnie, to czy rzeczywiście jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie życie będzie wiodło dziecko wychowane w domu dziecka, albo z ciężką chorobą.
Z własnego doświadczenia wiem, kiedy jeszcze byłam woluntariuszką osób niepełnosprawnych, to oni wydawali się być szczęśliwsi od osób absolutnie zdrowych!
Pytanie też, czy każde dziecko z domu dziecka, będzie później jakimś przestępcą, będzie się czuło niekochane i tak dalej.
A czy są przypadki ludzi wybitnych, którzy wiedli podobny smutny żywot, a jednak jakoś się wybili, i to ponadprzeciętność? Pewnie są.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Doczy: 14 Sie 2012

   

Wysany: 2018-05-06, 17:31   

Cytat:

"Szczerze to się obecnie zastanawiam, czy możliwy jest system pozbawiony tych wszystkich założeń, ale też nie jakiś nihilistyczny, całkowicie sceptyczny. "



Nihilizm i sceptycyzm to dwie raczej odmienne rzeczy. : ) Nie bardzo widze, jak je polaczyc w postulowanym systemie...

Cytat:

"Hmmmm, pewnie zgrupowania chrześcijańskie odpowiedziałyby na ten argument w ten sposób, że kobiecie w takich przypadkach powinna być zapewniona opieka psychologiczna"



Jasne. Ale NAJPIERW powinno sie zapewic taka opieke, a dopiero POTEM mozna myslec o zakazach i karach. A u nas jest odwrotnie. Zakazy i kary juz sa, a system wsparcia i opieki to jest przesuniety na kiedys tam, na potem.

Cytat:

"Poza tym pewnie zaczęliby to też rozpatrywać w kategoriach dobra i zła moralnego. Poprzez udzielone wsparcie osobie poszkodowanej (czyli matce), ktoś kto pomaga , w tym przypadku rodzina, albo bliscy albo nawet księża, albo inne grupy wsparcia, mogą dzięki temu realizować tak zwane moralne dobro, co ich ostatecznie doprowadzi do zbawienia."



Popieram. Zwroc jednak uwage, ze takie stanowisko przyjmuje radykalna miejszosc przeciwnikow prawa do aborcji. Wiekszosc z nich zadowala sie po prostu policyjnym zakazem i kara.

Cytat:

"Poza tym pozostają jeszcze domy dziecka."



Taaa, ale nawet dom dziecka nie zmienia faktu, ze dziecko urodzone z mozgiem poza czaszka jedynie cierpi przed rychla i nieunikniona smiercia. Rodzic je, by kilku radykalow mialo spokojne sumienia, jest zwierzecym okrucienstwem.

Cytat:

Cytat:


Istnieją takie przypadki, kiedy ciąża zagraża zdrowiu i życiu matki i dziecka - chyba lepiej żeby nie żyło niż było np. nieuleczalnie chore i wyśmiewane do końca życia.


Tego nie da się obiektywnie zweryfikować.



Alez OCZYWISCIE, ze sie da! Po to sa wlasnie badania prenatalne, USG i inne takie.

Cytat:


"Z własnego doświadczenia wiem, kiedy jeszcze byłam woluntariuszką osób niepełnosprawnych, to oni wydawali się być szczęśliwsi od osób absolutnie zdrowych!"



Mhm. Ale to pewnie zalezy od stopnia niepelnosprawnosc / rodzaju choroby, prawda?
_________________
Smile or die!
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2018-05-06, 18:15   

Ranger napisa/a:

Nihilizm i sceptycyzm to dwie raczej odmienne rzeczy. : )



Seerio? Przez 4 latach studiów filo, o tym nie miałam zielonego pojęcia.
Dzięki, że mnie oświeciłeś.

Ranger napisa/a:

Alez OCZYWISCIE, ze sie da! Po to sa wlasnie badania prenatalne, USG i inne takie.



Weź sobie może chociaż raz przeczytaj, co tam jest napisane, bo tak:
Niewątpliwie da się przewidzieć, że dziecko będzie chore. Pytanie tyczy się tego, czy da się przewidzieć, że będzie nieszczęśliwe w tej chorobie.

Ranger napisa/a:

Ale to pewnie zalezy od stopnia niepelnosprawnosc / rodzaju choroby, prawda?


Od rodziców zależy, jak mniemam.
_________________
W miękkim futrze kota
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



Imię: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Doczya: 28 Gru 2010

   

Wysany: 2018-05-07, 15:59   

DeSade napisa/a:

Ostatnio dowiedziałam się o czymś z naszego punktu widzenia czymś absurdalnym, a mianowicie osoby z wadami genetycznymi specjalnie łącza się z osobami o tych samych wadach, żeby wydać na świat potomstwo o tych samych wadach genetycznych!!!!
Bo dla nich to jest normalne, i czuliby się fatalnie, gdyby ich dziecko różniło się od rodziców.


Powinni ich pozbawić płodności w ogóle.


Dzieci ze śmiertelnymi wadami mają się rodzić tylko dlatego, że pogrzeb to najdroższa ceremonia, więc najbardziej opłacalna.
A nuż jeszcze zdąży klecha ochrzcić przed śmiercią, to dodatkowe kilka groszy.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Doczy: 14 Sie 2012

   

Wysany: 2018-05-07, 16:05   

Och, dopiero dwa posty, a juz wymieniamy osobiste uszczypliwosci? : ) Z reguly zabiera mi to nieco dluzej...

Cytat:

Weź sobie może chociaż raz przeczytaj, co tam jest napisane, bo tak:
Niewątpliwie da się przewidzieć, że dziecko będzie chore. Pytanie tyczy się tego, czy da się przewidzieć, że będzie nieszczęśliwe w tej chorobie.



Hmmm... Nie tak to bylo napisane. Ale jasne, podalas wykladnie, rozumiem, ze wlasnie to mialas na mysli, wiec mniejsza z formalnosciami.

Szczescie jest niewatpliwie stanem subiektywnym, dlatego oczywiscie, nie mozna przewidziec stanu emocji kogos dziesiec czy dwadziescia lat do przodu. Jasne. Nie ma tu sporu miedzy nami. Ale to, co mozna jednak ustalic w miare obiektywnie, to fizyczne cierpienie i skala fizycznej niepelnosprawnosci. Mysle, ze to dobry punkt wyjscia do oceny, czy choroba plodu uzasadnia aborcje, czy nie.

Cytat:

Od rodziców zależy, jak mniemam.



Pewnie w duzym stopniu rowniez. Ale sadze, ze nawet najbardziej poswieceni dziecku rodzice nie zneutralizuja fakt bardzo glebokiej niepelnosprawnosci.
_________________
Smile or die!
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2018-05-07, 17:17   

Cytat:

fizyczne cierpienie i skala fizycznej niepelnosprawnosci. Mysle, ze to dobry punkt wyjscia do oceny, czy choroba plodu uzasadnia aborcje, czy nie.



Tak. Ale wiesz, podobno cierpienie uszlachetnia człowieka...
Nie wspominając już o osobach, które zajmują się osobami niepełnosprawnymi, i uważają je przy tym za ogromny dar od Boga.

A skąd Ty możesz wiedzieć?
Rzucasz tak ogólnikami, i się zastanawiam, czy jeśli byśmy zapytali o te kwestię 5 niepełnosprawnych, nie znalazłoby się kolejnych 5, którzy by temu zaprzeczyli, co mówiło tamtych 5.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Doczy: 14 Sie 2012

   

Wysany: 2018-05-10, 11:56   

Cytat:

"Tak. Ale wiesz, podobno cierpienie uszlachetnia człowieka... "



Pewnie tak, ale chyba nie kazde. Na pewno nie takie, ktore wynika z posiadania mozgu wylewajacego sie z czaszki.

Cytat:

" Nie wspominając już o osobach, które zajmują się osobami niepełnosprawnymi, i uważają je przy tym za ogromny dar od Boga."



Jasne. I gdyby wypadalo po piec takich oddanych opiekunow na kazdego niepelnosprawnego, moze bylby to jakis argument. Ale coz... Niestety tak nie jest.

Cytat:

" A skąd Ty możesz wiedzieć? "



Ale wiedziec co? Ze dziecko pozbawione glowy nie przezyje porodu i ze porod da mu tylko szybka smierc poprzedzona glebokim cierpieniem jego i rodzicow...? O.o

Cytat:

"Rzucasz tak ogólnikami, i się zastanawiam, czy jeśli byśmy zapytali o te kwestię 5 niepełnosprawnych, nie znalazłoby się kolejnych 5, którzy by temu zaprzeczyli, co mówiło tamtych 5."



Byc moze tak by bylo. Dlatego wlasnie ten akurat temat z koniecznosci musi byc omawiany na jakims tam poziomie ogolnosci - nie da sie go sprowadzic do blizszych konkretow, to nie jest rozmowa po podatkach.

I dlatego wlasnie, ze kazdy widzi ten temat subiektywnie, najlepsze sa chyba takze subiektywne odpowiedzi i subuiektywne decyzje. Jesli rodzice chca rodzic niepelnosprawne dzieci - niech rodza. Ale jesli nie chca - nie powinno sie ich do tego zmuszac.
_________________
Smile or die!
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2018-05-11, 09:41   

Aha, mózg wylewa Ci się z czaszki i masz doświadczenie, jak dobrze rozumiem?

Słuchaj, ja znam osoby sie tym zajmujące, bo tak się składa, że byłam wolontariuszka osób niepełnosprawnych.
Taaaadamm!
I w sumie tam żadnych złych emocji nie zauważyłam wobec niepełnosprawnych. Tylko miłość i oddanie.

Ale jak to dziecko bez głowy?

To po co Ty się tu w ogóle wtraczasz i rzucasz ogolnikami, hmm?

A podobno każdy CZŁOWIEK ma prawo do życia.
Powtarzam człowiek.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Doczy: 14 Sie 2012

   

Wysany: 2018-05-11, 10:15   

Cytat:

"Aha, mózg wylewa Ci się z czaszki i masz doświadczenie, jak dobrze rozumiem? [...] To po co Ty się tu w ogóle wtraczasz "



Hmmm, czyli tylko osoba dotknieta danym zjawiskiem moze miec opinie na ten temat? W przeciwnym razie jest to wtracanie sie? Ale to przeciez abdurd. Ty nie jestes niepelnosprawna, a piszesz w tym temacie tak samo, jak ja. Nie jestes tez po aborcji, a piszesz o aborcji. No to jak, Tobie wolno, ale mi juz nie?

Cytat:

"Słuchaj, ja znam osoby sie tym zajmujące, bo tak się składa, że byłam wolontariuszka osób niepełnosprawnych"



Propsy. Ale wracajac do tematu, czyli do aborcji...

Cytat:


"w sumie tam żadnych złych emocji nie zauważyłam wobec niepełnosprawnych. Tylko miłość i oddanie"



Jasne. Ale ja mowie o czyms zupelnie innym, a Ty ciagle uparcie wracasz do tego swego wolontariatu... _-_,, Jeszcze raz - mowie o tym, ze jesli plod jest uszkodzony, to matka powinna miec prawo do aborcji. I tyle. Nie podwazam Twoich wolontariatow, nie kwestionuje Twojej milosci i oddania. Mowie o prawie do aborcji w przypadku uszkodzonego plodu.

Cytat:

"podobno każdy CZŁOWIEK ma prawo do życia"



Jasne. Ale po pierwsze, matka tez jest czlowiekiem. Po drugie, nie kazdy plod od razu jest tez czlowiekiem. Po trzecie, prawo do zycia nie jest od razu obowiazkiem zycia. Po czwarte, oprocz zycia, czlowiek ma tez prawo do godnosci.
_________________
Smile or die!
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com