Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Jeżeli pozwolimy homoseksualistom na adopcję dzieci, to trzeba byłoby by tez pozwolić na ich adopcję nekrofilom, zoofilom, pedofilom także (też zboczenie) żeby było sprawiedliwie. No tak czy nie ? Jeżeli homoseksualiści maja mieć prawo do adopcji dzieci, za to że są zboczeni, to przedstawicielom innych zboczeń również powinno przysługiwać takie prawo no tak czy nie ? No tak ! Dlaczego pary heteroseksualne mają przywilej adopcji dzieci ? Ano dlatego, że są w stanie je płodzić, a skoro natura tak chciała to oznacza, ze oni to potrafią najlepiej (wyjątki oczywiście również się zdarzą, ale zdarzają się nawet w funkcjonowaniu mechanizmów syntezy białka) Skoro dziecko może zostać spłodzone tylko przez parę heteroseksualną, to rzecz jasna powinno być wychowywane również przez takie osoby.

A ja bym im jednak pozwolił,ale tak dopiero od 15.roku życia . Tak,aby to dziecko zdecydowało samo czy chcę żyć w patoli czy też nie. Wasze pieprzenie,że chodzi o dobro dziecka,to nic innego jak poklask dla sodomii.I tego obrzydliwego procederu.

Bzdury. Homoseksualizm to popęd do określonej płci (tej samej). Mężczyzna i kobieta to płcie. Trup nie jest płcią. Zwierzę nie jest płcią. Dziecko nie jest płcią. Dlatego homoseksualizm, heteroseksualizm i biseksualizm to orientacje seksualne, natomiast ani pedofilia, ani nekrofilia, ani zoofilia nie są orientacjami seksualnymi.

Nie. To nie jest przyznawanie komuś specjalnych praw, tylko równouprawnienie homoseksualistów z heteroseksualistami. To jest podejście na zasadzie: skoro heteroseksualiści mają prawo do adopcji dzieci, to dlaczego homoseksualiści mieliby go nie mieć? Bo zarówno hetero, jak i homoseksualizm to orientacje seksualne. Biseksualizm też. Poza tym, skąd możesz wiedzieć, czy któraś ze stron żyjąca w parze heteroseksualnej nie jest osobą biseksualną? Czy chciałbyś odebrać biseksualistom prawo do adopcji dzieci? Czy według ciebie gdy rozważa się przyznawanie komuś prawa do adopcji, powinno się go pytać o orientację seksualną, czy aby ten ktoś nie jest biseksualny? Bo na razie o to się nie pyta kandydatów na opiekunów.

I gomorii. Nie zapominaj o gomorii. Obok Sodomy, drugim "grzesznym" miastem zniszczonym przez zazdrosnego boga Jahwe była Gomora.

Zacznijmy od tego, że jeżeli jest dwóch panów to nie ma płciowości. Płciowość , różne płcie, jakby byli sami mężczyźni to by to słowo nie istniało. Heteroseksualizm to norma, a odstępstwa są zboczeniami. Następnie homoseksualiści i heteroseksualiści są dokładnie tak samo, tylko, natomiast para heteroseksualna może zawrzeć związek małżeński, dzięki któremu mają większe prawa, a homoseksualiści nie mogą takiego związku zawrzeć bo jest to związek między kobietą mężczyzną. Oczywiście moim zdaniem prawdo do adopocji powinno być zarezerwowane tyko i wyłącznie dla małżeństw, ponieważ dziecko powinno mieć matkę i ojca. Onanista ma popęd seksualny do swojej ręki - dasz tej "parze" prawdo do adopcji dzieci ? No i jeszcze jedno postawi się na miejscu małego dziecka, które boi się w szkole przyznawać do rodziców i najpewniej będzie wyśmiewane i poniżane, wiesz czym się to może skończyć ? Najbardziej mi szkoda właśnie niewinnych dzieci. Nawet homoseksualista Tomasz Jacyków powiedział że homoseksualiści którzy chcą adoptować dziecko muszą być strasznymi cytuję "kur***"

Maxel, nie odpowiedziałeś na moje pytania. Uznałeś je za zbyt trudne?


No i co z tego? Większość osób to heteroseksualiści, i dzięki temu przetrwał ludzki gatunek. Tylko że jakiś odsetek społeczeństwa to osoby homoseksualne. I nic na to nie poradzisz.

Bo Maxel tak twierdzi?
Norma nie oznacza, że każdy musi to mieć. Wiele rzeczy jest uznawanych za normalne, mimo że nie dotyczą wszystkich ani nawet większości. Czy twierdzisz, że praworęczność jest normą, a leworęczność jest odstępstwem od normy? Bo ogólnie przyjmuje się, że leworęczność jest normą w nie mniejszym stopniu niż praworęczność, choć występuje u mniejszości. Występowanie u większości osób nie jest kryterium normy, a występowanie u mniejszości nie jest kryterium odstępstwa od normy.

Tak zakładają konstytucje części państw świata. Inne konstytucje zakładają inaczej.

Nawet jeśli (akurat z tym się zgadzam), to i tak sam fakt bycia małżeństwem nie rozwiązuje automatycznie wszelkich problemów. Zdarzają się rodziny patologiczne będące małżeństwem z dziećmi. A każdy kandydat na prawnego opiekuna musi zostać odpowiednio zweryfikowany i sprawdzony, zanim przyzna mu się prawo do adopcji jakiegoś dziecka. Niezależnie od orientacji seksualnej.

Czyli co, niby podnieca go widok własnej ręki?
Głupoty wypisujesz, bo onanizm (a właściwie masturbacja, bo Onan złamał prawo lewiratu, unikając płodzenia dzieci z wdową po swoim bracie) jest zastępczą aktywnością seksualną. Ludzie którzy się masturbują mają popęd do kobiet lub mężczyzn, a zaspokajają się sami, gdy nie mają partnerek/partnerów. Tak jak nie każdy heteroseksualista jest w związku, nie każdy homoseksualista jest w związku.

Dzieci potrafią być bardzo okrutne, to prawda - śmieją się z rudych, okularników, grubych, niskich, ubogich itd. Akurat rówieśnicy nie są tu największym problemem, tylko psychika i rozwój samego dziecka.

Nie popieram pomysłu adopcji dzieci przez pary homoseksualne, ale nie popadam przy tym w taką histerię, jak co niektórzy.

Tzn. Oczywiście wiem, że nic na to nie poradzę, co więcej uważam, że nikt nie ma prawa komuś zaglądać do sypialni i każdy człowiek może czuć popęd seksualny do czego chce nawet do dziury w płocie i nikt nie ma prawa mu tego zabronić, nawet jeśli tak jak ja (brzydzi się tym). No właśnie i tu dyskusja mogłaby się zacząć, bo określenie zboczenie jest bardzo niekonkretne i różnie interpretowane, ja określam homoseksualizm jako zboczenie, ale ktoś inny może określić chorobę genetyczną jako zboczenie idąc moim przykładem, więc w sumie dyskusja na temat tego czy jest to zboczenie czy nie jest bez sensu zdecydowana większości ludzi uważa, że jest ale to także nie świadczy, ze mają rację, więc to zostawmy dla każdego z nas osobna jak to będzie nazywać. Dla mnie to było i będzie zboczenie, a ty będziesz nadal pisał swój argument, który także wydaje się logiczny, bo w tej kwestii nie ma definicji obiektywnej. Małżeństwo, to jak sama nazwa wskazuje związek męża i żony, a to, że niektóre konstytucje zmieniają tą definicję to inna sprawa. dalej także się z tobą zgodzę, że jeżeli już o dziecko ubiega się małżeństwo, to także powinno być sprawdzone , myślę że nie tak dokładnie jak dzisiaj, gdzie na adopcje dziecka można czekać bardzo długo ale tak zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, wiadomo warunki materialne itp. , opinia sąsiadów, rodziny. Owszem onanista może czuć popęd również do kobiety , lub mężczyzny, temu nie zaprzecza, natomiast chodziło mi o przypadek,w którym onanista chciałby zawrzeć związek prawny ze swoją ręką, wiadomo, skrajny przykłąd, ale tak czysto teoretycznie, można zauważyć, że jest on podobny do sytuacji, w której dwaj mężczyźni chcą zawrzeć związek, przez co mieć przywileje, które są przyznawane parze heteroseksualnej tylko dlatego, że jest w stanie spłodzić dziecko. Jak słusznie zauważyłeś i co popierają statystyki, liczba homoseksualistów na świecie mieści się w zaledwie paru procentach, więc niech adopcja dzieci przysługuje małżeństwom, a homoseksualiści niech sobie "działają" w swoich sypialniach i jeżeli nie będą się domagać tego typu przywilejów, to nikt nie będzie im przeszkadzał.