Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2012-02-27, 15:02
Ja bielizne kupuje fazowo raz figi a kiedy indziej stringi lecz ostatnio mam faze bokserek z koronki hehe ale moja bielizna obowiazkowo musi byc Å‚adna, ozdobna poprostu nie taka normalna
Wys³any: 2012-02-27, 15:35
Bardzo lubię ładną bieliznę i często kupuję nowe komplety. Każdy pretekst jest dla mnie dobry, żeby odwiedzić salon z bielizną. Zazwyczaj noszę stringi brasiliana. Równie często klasyczne stringi. Rzadziej figi, choć i takie czasem zakładam. Lubię bieliznę koronkową, seksowną.
_________________
Nie ma nic gorszego niż myśli uwięzione w zakamarkach umysłu, które nie mogą umrzeć.
Czasem nieśmiertelność myśli jest męcząca.
Paradoksalnie - czasem jest zbawieniem.
Nie ma nic gorszego niż myśli uwięzione w zakamarkach umysłu, które nie mogą umrzeć.
Czasem nieśmiertelność myśli jest męcząca.
Paradoksalnie - czasem jest zbawieniem.
Wys³any: 2012-04-11, 10:47
Podobnie jak i ja,mam hopla na punkcie bielizny jak i ogólnie na punkcie ubrań.Co do bielizny noszę raczej stringi do tego bawełnianą cienką koszulkę. Z tym,że nie lubię koronkowych,czasami ranią ciało,wolę z cienkiej bawełenki. 
_________________
Patrz w przyszłość z nadzieją,a nie w przeszłość z żalem.
Patrz w przyszłość z nadzieją,a nie w przeszłość z żalem.
Wys³any: 2012-04-11, 13:41
Ja hopla na punkcie bielizny nie mam, wręcz nawet nie lubię jej kupować 
Ale czasem jednak trzeba się wybrać na zakupy i wtedy szerokim łukiem omijam stoiska ze stringami - nie nosiłam nigdy i wcale nie zamierzam. Noszę jedynie figi, choć mam zamiar zakupić sobie jakieś bokserki, bo bardzo mi się podobają.
Ale czasem jednak trzeba się wybrać na zakupy i wtedy szerokim łukiem omijam stoiska ze stringami - nie nosiłam nigdy i wcale nie zamierzam. Noszę jedynie figi, choć mam zamiar zakupić sobie jakieś bokserki, bo bardzo mi się podobają.
Wys³any: 2014-11-17, 21:49
Noszę zwykłą bieliznę. ¯adnych ozdób ani bajerów, bo mi to niepotrzebne jest. Najważniejsze, że ma być wygodna. I tak siedzi pod ubraniem, więc co za różnica jak wygląda.
Wys³any: 2014-11-18, 19:59
Lubię kupować bieliznę. Chociaż mam problem z doborem odpowiedniego stanika. Dopiero brafitterka uświadomiła mnie, że mój rozmiar to 65F, a nie 70D jaki kupowałam do niedawna. Kiedy mam już odpowiedni rozmiar, okazuje się, że ma zły krój. Ah.
Lubię też bieliznę erotyczną, mam kilka kompletów. Szkoda mi teraz na nią pieniędzy ale na pewno coś jeszcze dołączy do mojej kolekcji.
Lubię też bieliznę erotyczną, mam kilka kompletów. Szkoda mi teraz na nią pieniędzy ale na pewno coś jeszcze dołączy do mojej kolekcji.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wys³any: 2014-11-18, 20:27
Zawsze kupuję bieliznę przy mamie, może dlatego, że ona płaci.
Więc to nie jest nic erotycznego . Zwykłe koronki. Bardzo lubię natomiast czerwoną, ponieważ do mnie pasuje ten kolor.
Oraz beżowy.
Więc to nie jest nic erotycznego . Zwykłe koronki. Bardzo lubię natomiast czerwoną, ponieważ do mnie pasuje ten kolor.
Oraz beżowy.
_________________
W miękkim futrze kota
W miękkim futrze kota
Wys³any: 2017-03-21, 17:20
Od czego by tu...
Może od tego.
Nie wiem, jak innym, ale mi bielizna dodaje pewności siebie.
Nie potrafiłabym wyjść w niedobranej gdziekolwiek. Jak wcześniej wspomniałam uwielbiam koronki. Uwaga, dobrze wykrojone figi, zbyt wciskają się, wiecie gdzie, i nie chodzi tu o pośladki.
Kiedy nie wciskają się tam, zwykle bawełniane, to wciskają się ich brzegi w pośladki i tak spłaszczają tyłek. Stąd osobiście nie kupuję zwykłych, lecz koronki. Kto ma duży tyłek ten wie i się zmaga z problemem.
Staniki, najwygodniej mi w tych koronkowych, bezpoduszkowych. Ale nie noszę za często, kwestia jest taka, że zwykle zakładam obcisłe sukienki, stąd chcę co nieco uwyraźnić.
Najlepiej czuję się bez, i czasami nie zakładam, kiedy jest- gorąco, i kiedy siedzę cały dzień na uczelni. Kiedy mam na sobie powiedzmy luźną koszulkę, a czasami obcisłą koszulkę, ale to jednak mimo wszystko jest koszulka. Natomiast, z racji swych długich włosów, wszystko mogę mieć przysłonięte, chociaż rzadko do tego mi służą, gdyż mam w zwyczaju (nieświadome) odrzucanie swych włosów do tyłu, to taki ruch na poziomie biologicznym, kiedy chce z kimś uciąć sobie tak zwany flirt.
Pończoszki, z pasami, ale tylko, kiedy się gdzieś wybieram (wiecie gdzie), przyglądanie się jak mężczyzna owija sobie wokół palca taki pasek od pasa do pończoch, potęguje we mnie dodatkowe doznania.
Mam w swej szafie także kabaretki, do takich bardziej odważnych zestawień, gdyż tak, jak niegdyś wspomniałam lubię przebieranki (te łóżkowe zwłaszcza).
Zwykle jednak noszę albo pończoszki samonośne, przy krótszych kreacjach rajstopy.
Uwielbiam także body, pod nie zwykle stringi, aczkolwiek ja nie znoszę ich nosić, więc to zależy od upodobań drugiej płci.
W każdy razie, wiem, że takie body na nich działa, gdyż zanim do mnie się dobiorą, przyglądają się.
Zachęcam także do noszenia body, nie tylko z powodów estetycznych, ale także tych erotycznych, albowiem, ile się oni muszą namęczyć, żeby mi takie body odpiąć. Wędrująca ręka pomiędzy udami, jeszcze nie stykająca się, to jest to!
Różne, białe i czarne kolory, także koronkowe.
Co jest w tym wszystkim najlepsze jeszcze, koszulki nocne satynowe i satynowe narzutki, kiedy chodzi siÄ™ w lecie, i nie ma siÄ™ nic pod spodem.
Hella napisa³/a:
I tak siedzi pod ubraniem, więc co za różnica jak wygląda.
Może od tego.
Nie wiem, jak innym, ale mi bielizna dodaje pewności siebie.
Nie potrafiłabym wyjść w niedobranej gdziekolwiek. Jak wcześniej wspomniałam uwielbiam koronki. Uwaga, dobrze wykrojone figi, zbyt wciskają się, wiecie gdzie, i nie chodzi tu o pośladki.
Kiedy nie wciskają się tam, zwykle bawełniane, to wciskają się ich brzegi w pośladki i tak spłaszczają tyłek. Stąd osobiście nie kupuję zwykłych, lecz koronki. Kto ma duży tyłek ten wie i się zmaga z problemem.
Staniki, najwygodniej mi w tych koronkowych, bezpoduszkowych. Ale nie noszę za często, kwestia jest taka, że zwykle zakładam obcisłe sukienki, stąd chcę co nieco uwyraźnić.
Najlepiej czuję się bez, i czasami nie zakładam, kiedy jest- gorąco, i kiedy siedzę cały dzień na uczelni. Kiedy mam na sobie powiedzmy luźną koszulkę, a czasami obcisłą koszulkę, ale to jednak mimo wszystko jest koszulka. Natomiast, z racji swych długich włosów, wszystko mogę mieć przysłonięte, chociaż rzadko do tego mi służą, gdyż mam w zwyczaju (nieświadome) odrzucanie swych włosów do tyłu, to taki ruch na poziomie biologicznym, kiedy chce z kimś uciąć sobie tak zwany flirt.
Pończoszki, z pasami, ale tylko, kiedy się gdzieś wybieram (wiecie gdzie), przyglądanie się jak mężczyzna owija sobie wokół palca taki pasek od pasa do pończoch, potęguje we mnie dodatkowe doznania.
Mam w swej szafie także kabaretki, do takich bardziej odważnych zestawień, gdyż tak, jak niegdyś wspomniałam lubię przebieranki (te łóżkowe zwłaszcza).
Zwykle jednak noszę albo pończoszki samonośne, przy krótszych kreacjach rajstopy.
Uwielbiam także body, pod nie zwykle stringi, aczkolwiek ja nie znoszę ich nosić, więc to zależy od upodobań drugiej płci.
W każdy razie, wiem, że takie body na nich działa, gdyż zanim do mnie się dobiorą, przyglądają się.
Zachęcam także do noszenia body, nie tylko z powodów estetycznych, ale także tych erotycznych, albowiem, ile się oni muszą namęczyć, żeby mi takie body odpiąć. Wędrująca ręka pomiędzy udami, jeszcze nie stykająca się, to jest to!
Różne, białe i czarne kolory, także koronkowe.
Co jest w tym wszystkim najlepsze jeszcze, koszulki nocne satynowe i satynowe narzutki, kiedy chodzi siÄ™ w lecie, i nie ma siÄ™ nic pod spodem.
_________________
W miękkim futrze kota
W miękkim futrze kota