Tak właśnie jest.
Przypomniała mi się sytuacja, kiedy lecieliśmy samolotem z moim partnerem, a on stwierdził, że stewardessa, dodatkowo Hiszpanka, jest ładna.
Pomyślałam wtedy, że go nienawidzę za to, co powiedział.
Później ciągle gapiliśmy się na tę stewardessę.
A ja miałam potem smętną minę i przestałam obejmować jego dłoń.
Moje poczucie własnej wartości jakoś się zmieniło bardzo.
Więc mówienie o tym nie jest dobrym pomysłem.
Zresztą, to jest możliwe, żeby nie oglądać się za innymi dziewczynami.
Kilka razy rzuciło mi się to w oczy.
Znam chłopaka. Siedzieliśmy pewnego dnia razem na ławce. Przechodziła obok nas dziewczyna, według mnie bardzo charakterystyczna.
Miała wysokie buty, zgrabne nogi, dodatkowo rajstopy w kolorze żółtym.
Piękne loki.
Spojrzałam na nią, mój partner przypuszczalnie też by spojrzał.
Ten chłopak natomiast nie zwrócił na nią uwagi, nie był zajęty.
Po prostu patrzył i w ogóle nie wzbudziła w nim zainteresowania.
Kiedy przypuszczam normalny mężczyzna spojrzałby.
I to bardzo mi zaimponowało.
Zrozumiałam i jestem tego pewna, że ten właśnie chłopak byłby dobrym mężem.
Bardzo wiernym itp.
Bardzo bardzo bardzo bardzo go przez to polubiłam.
_________________
W miękkim futrze kota