Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

jprdl  

User


Do³±czy³: 31 Sie 2016

   

Wys³any: 2016-10-05, 18:04   Ciekawe jak smakuje psina.

Na mięso od dawien dawna hoduje się gatunki takie jak bydło, trzoda chlewna, drób itd. Wygląda to mniej więcej tak:
1.Mały zwierzak przychodzi na świat.
2.Mały zwierzak zostaje utuczony paszą w swojej współdzielonej z innymi małymi zwierzakami zapaskudzonej celi i przeistacza się w dużego zwierzaka.
3.Duży zwierzak dostaje pałką w głowę, jest rażony prądem, duszony itd. Następnie mają miejsce procesy mające na celu rozdzielić na poszczególne części, sprzedać i obrobić termicznie takiego delikwenta.
4.Zwierzak jest jedzony.
Dzisiaj naszły mnie pewne przemyślenia i wynikające z nich konkluzje. Mianowicie chodzi o to, że przecież mięso też czuje, że wie co je czeka, że jego los jest z góry przesądzony, że ta świadomość obciąża je psychicznie przez całą egzystencję etc. ( Nie jestem wegetarianinem. )
Potem przypomniałem sobie, że coś trzeba jeść, że po produktach mlecznych jest rozwolnienie, że soja nie jest tak wspaniała jak mięso pod względem profilu aminokwasowego itp.
Finalnie doszedłem do wniosku, że nie ma co wybrzydzać i psy również powinno się jeść.
Jaki z tego morał?
Nie wiem, cześć.
 

wojtekt8pl  

Hiper wymiatacz


Wiek: 27

Do³±czy³: 29 Sie 2012

   

Wys³any: 2016-10-05, 18:14   

Nie masz co robić czy studiujesz filozofie, że masz czas na takie wieczne rozkminy? :hyhy:

jprdl napisa³/a:

mięso też czuje, że wie co je czeka, że jego los jest z góry przesądzony, że ta świadomość obciąża je psychicznie przez całe życie


Chyba nie.
Do nas też może przyjść wojna, czy cośkolwiek takiego (ziemia ma się rozmagnesować czy tam coś takiego, może być jakieś trzęsienie ziemi - dla wierzących przepowiednia itp), ale nie sądzimy przez całe, życie, że nas los jest z góry przesądzony, bo cały czas robimy coś, aby nasze życie było lepsze.
 

Mister Klikacz  

Wymiatacz

Duże dziecko



ImiÄ™: Marcin

Wiek: 30

Do³±czy³: 25 Sty 2016

Sk±d: Rybnik

   

Wys³any: 2016-10-05, 18:24   Re: Ciekawe jak smakuje psina.

jprdl napisa³/a:

Finalnie doszedłem do wniosku, że nie ma co wybrzydzać i psy również powinno się jeść

Może ludzi również? :mrgreen:
_________________

 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-10-05, 18:35   

Cytat:

Ciekawe jak smakuje psina.


Jak kurczak. :]

jprdl napisa³/a:

Finalnie doszedłem do wniosku, że nie ma co wybrzydzać i psy również powinno się jeść.


Nie wiem, czy powinno czy nie.
Natomiast w neolicie jedzono i polowano na zwierzęta, bo człowiek jeszcze nie umiał przekształcać natury - nie znano się jeszcze na rolnictwie, a jak kilku zobaczyło, że kumple kopią w kalendarz po zjedzeniu rośliny czy grzyba, to woleli już polować na mamuty.

W takim średniowieczu wiele mięsa nie jedli, to był pokarm elit - biedota miała do dyspozycji, bób, mąkę (często słabo zmieloną, że tarły się zęby, lub z bonusem w postaci sporysza, od którego potrafią odpadać palce rak i nóg) czy nabiały - mięso to był luksus.

No i zależy gdzie się żyło, w klimacie śródziemnomorskim można sobie powybrzydzać i jeść owoce i roślinki, ale już w takiej dżungli je się wszystko by przeżyć, to samo na terenach północnych.

Dorabianie filozofii, że się odradzasz jako zwierzę, bo jesz zwierzęta, że je boli, że to złe, że niezdrowe, ze trzeba żyć bezglutenowo - to się w dupach poprzewracało dopiero w drugiej połowie XX wieku, a przez wieki, problemem było żeby w ogóle coś zjeść. :-D (teraz idziesz do sklepu i kupujesz co chcesz i robisz diety jakie chcesz, a jak nie ma to sobie z zagranicy zamawiasz - szczególnie babom na mózgi od tego pada i oszołomy od firm żywieniowych czy dietetycy wymyślają, co chwila jakieś cudowne strategie żywieniowe żeby na nich kasę trzepać)

Nie widze nic szczególnego w jedzeniu psów.
 

Karakon  

User


ImiÄ™: Mira

Do³±czy³a: 22 Sie 2016

   

Wys³any: 2016-10-05, 21:07   

Hej,
trochÄ™ z perspektywy wege. :)
Da się żyć bez mięsa i czuć dużo lepiej niż kiedy się je spożywało. Pierwszy przykład z brzegu - moja mama. Zaczęła być wegetarianką dużo czasu po mnie, bo się dowiedziała, że to może jej pomóc na raka. Teraz je bezglutenowo i jest weganką i guz zniknął. :)
Kolejny przykład to mój przyjaciel. Jadł dużo mięsa, a teraz przeszedł na wegetarianizm i czuje się oraz wygląda o wiele lepiej. :)
Mnie samej odkąd nie jem mięsa poprawiła się cera i zdrowie. A jem mało zdrowo i naprawdę powinnam zmienić dużo w swojej diecie.
I nie, nie zamierzam nikogo przekonywać, że to jest najlepszy sposób żywienia, ale pokazuję, że my wege ludzie też jemy dobre jedzenie i żyjemy! :D

Soja to jeden z wielu zamienników mięsa, a taka fasola jest dużo lepsza od jakiś tam kotletów i ma więcej witamin, a człowiek nie czuje się po niej jak krowa w ciąży. :D
_________________
Pozdrawiam, Mira.
 

DeVaneio  

Moderator



Do³±czy³: 27 Lip 2014

   

Wys³any: 2016-10-06, 19:16   

Karakon,Popieram.Nawet w przypadku słabego metabolizmu,najjesz się więcej lżejszego tłuszczu to łatwiej go spalisz.
Są też kotlety sojowe w sprzedarzy ;)
_________________
Człowiek, który coś znaczy, żyje w taki sposób, że jego życie jest poświęceniem dla jego idei.

O. Spengler
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2016-10-07, 08:15   

Nie. Nie jest obciążone egzystencjalnie tą myślą.
Przecież zwierzęta (tu w przeciwieństwie do człowieka), nie posiadają powyższej zdolności wyciągania wniosków, przewidywania. Przynajmniej nie jest ona u nich na takim samym poziomie co u ludzi.
To człowiek może przeżywać strach, w przypadku zwierząt możemy mówić tylko o odczuwaniu cierpienia.
Owszem, warunki też mogą nie sprzyjać egzystencji, ale to nie ma za wiele wspólnego z przewidywaniem własnej śmierci. A co najważniejsze przemyśleń egzystencjalnych.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Bazyl666  

Mega wymiatacz

Bazyl


ImiÄ™: Magdalena

Wiek: 25

Do³±czy³a: 24 Kwi 2012

Sk±d: Mazury

   

Wys³any: 2016-10-11, 15:05   

Mister Klikacz napisa³/a:

Może ludzi również?


Pomijając sprawy moralności, to na zdrowie by to nam raczej nie wyszło.
 

Muszkieter  

Stały User


ImiÄ™: Maciej

Do³±czy³: 24 Kwi 2016

Sk±d: Warszawa

   

Wys³any: 2016-10-14, 12:58   

Nikt z nas, ludzi, nie wie kiedy umrze, ale wiemy, że na pewno kiedyś umrzemy. Jednak nie myślimy o tym bez przerwy i staramy się brać ( i niektórzy dawać) z życia garściami. Zwierzęta i te dzikie i te hodowlane odczuwają strach, ale strach przed bezpośrednim zagrożeniem, a nie tym co się stanie jutro, czy za rok.

Nadal gdzieś w dziczy są kanibale, w Azji jedzą szarańcze i jakieś inne (dla nas) paskudztwa. Wszystko zależy od kultury w jakiej człowiek został wychowany.
Pamiętam wydarzenie z pobytu w Afryce, gdzie pracowałem w dużej włoskiej firmie. Wśród setek Włochów, była też grupa Tajlandczyków. Stołowali się jak wszyscy w firmowej kantynie, więc głodni nie chodzili. Złapali jakiegoś bezdomnego psa, trzymali go w ukryciu i przez tydzień karmili go ryżem, a potem zaczęli go okładać kijami, na żywca, żeby mięso odeszło od kości. Dla nich to było coś normalnego, chcieli zjeść coś z ich kuchni, ale dla Włochów to był koszmar. Rzucili się na Tajlandczyków i o mało nie pozabijali ich tymi kijami. Zostali natychmiast zwolnieni, a Arabowie, dla których nota bene pies jest zwierzęciem nieczystym, wydalili ich z kraju. Nawet dla nich to było zbyt okrutne. Do dziś pamiętam ponad dwumetrowego, potężnego włoskiego mechanika, który niósł na rękach tego biednego psiaka i płakał jak dziecko. Niestety psa trzeba było natychmiast uśpić.

Jadłem mięso wielbłąda, które Arabowie czasami sprzedawali jako wołowinę. Z wyglądu i smaku mięsa te prawie się nie różniły, jednak to z wielbłąda było trochę twardsze.
Włosi zajadają się koniną, która w Polsce ma niewielu zwolenników - my Polacy mamy do koni trochę inny, bardziej sentymentalny stosunek.
Czyli wychodzi na to, co napisałem na początku - menu zależy od kręgu kulturowego, z jakiego człowiek się wywodzi.
PS.
Tata mi opowiadał, że podczas Powstania Warszawskiego odłamek bomby zabił jakiegoś psa. Nie było nic do jedzenia, więc powstańcy zjedli tego psiaka. Mięso ponoć było lekko słodkie.
_________________
La vie est dure et les femmes sont cheres, et les enfants facile a faire.
 

ant12

User


Do³±czy³: 11 Pa¼ 2016

   

Wys³any: 2016-10-17, 20:38   

Wydaje mi się, że mięso jak każde inne. Przecież każde zwierzę ma układ nerwowy i jest zdolne odbierać bodźce z otoczenia, które mogą mieć na nie wpływ. Zwłaszcza obecnie, gdzie traktowanie zwierząt w hodowlach jest dosyć brutalne, stresujące dla zwierząt i dużo gorsze od czasów średniowiecza. Prawdopodobnie gdyby dieta wegetariańska nie byłaby taka skomplikowana, aby uzupełnić wszystkie aminokwasy egzogenne i inne składniki odżywcze to byłbym wegetarianinem.
_________________
... Budowa domów Śląsk Docieplenia Śląsk
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2016-10-17, 21:36   

Również skomplikowane życie psychiczne mają np. świnie. To że nie jemy psów, wynika z tradycji kulturowej, że świnię się jadło, a pies był sługą, a nie jedzeniem, a teraz stał się też towarzyszem.

Dziwi mnie natomiast, że kraju rolniczym i o tak bogatych tradycjach kawaleryjskich, notorycznie oddaje się konie na rzeź, żeby zmniejszyć koszty i zwiększyć zyski.
Koń na emeryturze, jeżeli mu nic nie dolega, potrzebuje tylko łąkę, miejsce w stajni i siano w zimie. Ale Polak zamiast zapewnić emeryturę pracownikowi, woli go sprzedać do rzeźni.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-10-18, 20:10   

Muszkieter napisa³/a:

Tata mi opowiadał, że podczas Powstania Warszawskiego odłamek bomby zabił jakiegoś psa. Nie było nic do jedzenia, więc powstańcy zjedli tego psiaka. Mięso ponoć było lekko słodkie.


To nie jest nic nadzwyczajnego, bo w czasie oblężenia ludzie zjadają niemal wszystko co można - nie ma wtedy gardzenia psami czy koniami i nie ma miejsca na gadki, o bezglutenowym żywieniu czy byciu wegankami, albo buddyjsko-lewackie kocopoły o odradzaniu się połowy rodziny w kurniku obok, jako nioski.
Liczy się przeżycie i wtedy do głosu dochodzi to, co dobrze znał człowiek na początku - że jest częścią natury i ma absolutne prawo jeść i polować na co chce!

Człowiek doszedł do tego do czego doszedł, poprzez to, że potrafił myśleć abstrakcyjnie, planować tworzyć pułapki, organizować się, wytwarzać broń, uczyć na błędach, hodować rośliny, poszerzać wiedzę medyczną itp.
Ale żeby do tego dojść, trzeba było przetrwać - a przetrwać można było w jeden sposób - zabijając i zjadając zwierzęta.

Odkryto, że jedne gatunki można udomowić i je wykorzystać do prac, że są na tyle inteligentne, że słuchają poleceń, pomagają itp. - więc automatycznie dzisiaj postrzegane są jako te, których jeść się nie godzi.
Ale zaprzyjaźnić się można z niedźwiedziem, tygrysem, słoniem czy orłem - ale, jakoś się nie słyszy tragedii jak ktoś tam upolował i zjadł tego rodzaju zwierzę, no ale jak zje psa, to już bydlak.

Muszkieter napisa³/a:

Zostali natychmiast zwolnieni, a Arabowie, dla których nota bene pies jest zwierzęciem nieczystym, wydalili ich z kraju. Nawet dla nich to było zbyt okrutne. Do dziś pamiętam ponad dwumetrowego, potężnego włoskiego mechanika, który niósł na rękach tego biednego psiaka i płakał jak dziecko. Niestety psa trzeba było natychmiast uśpić.


Założę się, że nie podziałał tak fakt samego jedzenia psów, tylko bestialskiego ich traktowania.
Co innego jest np. szybko odrąbać kogutowi głowę i go zjeść - a co innego okładać go kijami czy rzucać żywcem do pieca.
To jest przykład tego co kiedyś pisałem, są ludzie tak tępi i prymitywni, że dla nich takie traktowanie zwierzęcia nie jest niczym szczególnym - sam bywałem świadkiem na wsi, jak koty nie raz z kopa dostawały, a psy obrywały kijem "bo to tylko głupie bydle i nie czuje".
Można dyskutować czy okładanie kijem psa jest bardziej niegodziwe niż wrzucanie żywego raka do wrzątku - niemniej samego znęcania się nad zwierzęciem nie pochwalam, za ich jedzenie natomiast, nie uważam, żeby trzeba było ludzi krytykować.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com