Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2015-09-25, 15:16 Czarna Samica Kruka - opÄ™tanie czy schizofrenia?
Hella napisa³/a:
, których osoba chora psychicznie nie jest w stanie dokonać - np. ma nadludzką siłę
Hella napisa³/a:
nieznanymi jej, lecz istniejącymi, językami.
Hella napisa³/a:
Osobę chorą psychicznie można leczyć farmakologicznie
philosophus napisa³/a:
Hella napisa³/a:
, których osoba chora psychicznie nie jest w stanie dokonać - np. ma nadludzką siłę
philosophus napisa³/a:
Hella napisa³/a:
nieznanymi jej, lecz istniejącymi, językami.
philosophus napisa³/a:
A "opętanych" na pewno nie można? Różnego rodzaju oddziaływania na psychikę pacjenta, poprzez wywołanie szoku np. były w przeszłości stosowane do leczenia chorób psychicznych i okresowo przynosił dobry skutek. Dla człowieka wierzącego akt egzorcyzmu też mógłby coś takiego zdziałać.
Hella napisa³/a:
Aby na pewno wszyscy? Nie zauważyłam tego jakoś. Nie wyobrażam sobie chorego 80-latka, który podnosi ciężary jak Pudzian. Ani drobnej 15-latki, która robiłaby to samo.
Hella napisa³/a:
Nie można postawić znaku równości pomiędzy opętaniem a schizofrenią, już nie przesadzajmy.
Hella napisa³/a:
Można, pytanie z jakim efektem. Bo jeśli to jest rzeczywiście opętanie (tak, znów zakładam, że opętanie istnieje w formie opisywanej przez kościół), to na to nie ma leków.
Hella napisa³/a:
A jeśli jest to choroba psychiczna mająca objawy 'opętania', wówczas leki powinny zadziałać.
Hella napisa³/a:
Myślisz, że jak potraktujesz schizofrenika egzorcyzmami to go uleczysz?
philosophus napisa³/a:
Gdzie stwierdziłem że opętanie jest równoznacznie ze schizofrenią? Jak chcesz rozwiązywać swoje życiowe problemy, skoro odnosisz się do rzeczy które nie miały miejsca?
Nie twierdziłem że opętanie jest równoznaczne ze schizofrenią, stwierdziłem tylko że "Schizofrenicy właśnie są tak silni, że wydają się być nadludzko silni. " tak samo jak Ty, posłużyłem się tylko przykładem.
philosophus napisa³/a:
To jest właśnie sprawa która może prowadzić do nieporozumień. Chorób psychicznych często nie da się leczyć, można tylko przyćpać. Po drugie, leczenie jest generalnie trudne, często okazuje się że leki działają z dużym opóźnieniem albo że w danym przypadku działa dopiero któryś z rzędu lek.
DunaRosa napisa³/a:
Co sÄ…dzicie?
Hella napisa³/a:
Ja bym to rozdzielała. Opętanie to jedno, a choroba psychiczna to drugie. Osobę chorą psychicznie można leczyć farmakologicznie, wielu chorych np. na schizofrenię dzięki lekom funkcjonuje zupełnie normalnie. Znam przypadki osób chorych i nigdy w życiu nie powiedziałabym, że są opętane. Natomiast na opętanie nie ma lekarstwa, w dodatku osoba opętana potrafi robić rzeczy, których osoba chora psychicznie nie jest w stanie dokonać - np. ma nadludzką siłę czy mówi nieznanymi jej, lecz istniejącymi, językami.