Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Logan128  

Mega wymiatacz



Do³±czy³: 19 Cze 2014

Sk±d: z zaÅ›wiatów

   

Wys³any: 2015-10-07, 19:33   

Straho napisa³/a:

Nie chcę być tutaj w żaden sposób złośliwy, ale nie lepiej od razu iść złożyć CV do agencji? Przecież dzisiaj dziennikarstwo to nic innego jak prostytucja moralna.


Nie trzeba być od razu dziennikarzem, są operatorzy kamer, reporterzy, rzecznicy prasowi... Zawody związane w jakiś sposób z dziennikarstwem wydają mi się ciekawe.

philosophus napisa³/a:

A, źle się zrozumieliśmy, nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o to że L.O. to dobry miejsce do testowania swoich możliwości, bo nikt tak naprawdę nie patrzy na wyniki z tej szkoły, stąd mój śmiech na wspomnienie o profilu dziennikarskim w L.O.


Więc chyba jednak by kształcić się w tym kierunku trzeba iść na studia, skoro LO nic nie znaczy to pracodawca zada pytanie na jakiej podstawie chcę u niego pracować?

$karbówka napisa³/a:

ksiÄ…dz


Chyba jednak nim nie zostanÄ™ :mrgreen:
_________________
W mentalności to nic nie zmienia.
 

Vic98  

Wymiatacz


Do³±czy³: 08 Wrz 2015

   

Wys³any: 2015-10-07, 19:54   

Czarne Indigo napisa³/a:

Cytat:

Jedyny przyszłościowy zawód w tym kraju to lekarz specjalista, wymień mi jeden inny w którym masz pewną pracę i zarobki na takim poziomie.


Bzdura, bzdura, bzdura. Twoje proste myślenie jest coraz bardziej irytujące, co więcej - wzbudza coraz to większe politowanie. ¯al czytać.



Oszczędziłem sobie uzasadniania swojego prostego myślenia filozofiami o niczym które się tu leją jak z wiadra, ale najwyraźniej trzeba, bo niektórzy nie mają bladego pojęcia i gładkie fakty wypierają - no i lecą klasyczne przykłady gaszenia gównoburzy, które tak dobrze znam.
 

Sonmi  

Hiper wymiatacz

Pov


Wiek: 29

Do³±czy³a: 30 Lip 2015

   

Wys³any: 2015-10-07, 21:16   

Z dyskusji w Szkolnym Ośrodku Kariery w naszej szkole nawet nauczycielka doszła do wniosku, że każdy zawód jest nieprzyszłościowy gdyby wierzyć ludziom :hyhy:
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2015-10-08, 12:56   

$karbówka napisa³/a:


A cóż to, to już prezes nie jest idolem?



Korwin nie jest moim idolem, popieram go ze względu na postulaty dot. podatków i liberalizacji gospodaki, oraz rozsądne poglądy na politykę zagraniczną. Cała reszta ma w tej chwili drugo albo trzeciorzędne znaczenie.

$karbówka napisa³/a:

No to jak widać, zmienia to dużo.


Moje pytanie było następujące:
"I co to zmienia w przypadku tej dyskusji? "

$karbówka napisa³/a:


No, ale pisałeś do mnie te uwagi, więc jednak vel Skarbówka poczuł się zobligowany do dygresji.



Nie pisałem do Ciebie, odpowiadałem na Twojego posta na forum publicznym, a że nie usunąłem nicka, to dla oszczędności czasu i żeby zainteresowany mógł łatwo znaleźć kompletną wypowiedź. Przypomnę co pisałem już kiedyś, że pisząc na forum publicznym na ogół piszę z myślą o szerokim gronie.

$karbówka napisa³/a:

Ale mam pomysł, żebyśmy sobie nie wchodzili w drogę - ja będę unikał tematów w których ty chcesz coś napisać.



Nie widzÄ™ potrzeby wprowadzania cenzury.

$karbówka napisa³/a:

dziennikarz może być kompletnym idiotą, ( jak ci z portali plotkarskich )



Nie wyróżniałbym tych. Dziennikarze polityczny to też bywają debile. Nie nawiązuję tu wcale do głupich pytań, które niekiedy muszą zadawać bo chodzi o wyłożenie sprawy ich głupim widzom, tylko o sytuacje w których dziennikarz staje po jakiejś konkretnej stronie, nawet nie próbuje zrozumieć drugiej i jeszcze nie potrafi merytorycznie kontratakować.

Vic98 napisa³/a:

to filozof z urodzenia, zero ścisłego analitycznego myślenia, tylko raczej typ myśliciela



Powtarzasz stereotyp wymyślony przez ludzi którzy nie mają pojęcia o filozofii, a który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością... Nie myśleć to sobie może literat, a nie filozof. Filozofia wymaga właśnie myślenia ścisłego i analitycznego. Pierwszy znany europejski traktat o logice został napisany przez filozofa. Do Akademii Platona nie miał prawa wejść ktoś kto nie znał się na matematyce. Platon i wielu innych ostro krytykowali literatów, sofistów, i artystów w ogóle, czyli wszystkich tych którzy potrafią brzmieć przekonująco, ale nie myśleć logicznie. Później było podobnie. Jest sporo filozofii nowożytnej i nowoczesnej której nie da się zrozumieć bez znajomości logiki, albo nawet wyższej matematyki, praca Hoene-Wrońskiego np. zresztą także matematyka.

Co do warsztatu dziennikarskiego, jest znacznie łatwiejszy do opanowania od wielu innych rzeczy i zawsze można się go awaryjnie nauczyć, zwłaszcza jeżeli jest się oczytanym i pisało wprawki... Dlatego warto się przygotowywać do czegoś trudniejszego niż dziennikarstwo, bo to drugie można ogarnąć z mózgiem spowolnionym wiekiem, a inne rzeczy niekoniecznie.


Logan128 napisa³/a:

Nie trzeba być od razu dziennikarzem, są operatorzy kamer, reporterzy, rzecznicy prasowi... Zawody związane w jakiś sposób z dziennikarstwem wydają mi się ciekawe.



Nie są. Dziennikarz pisze o rzeczach na których się nie zna i jeszcze musi kalibrować tekst z myślą o niezbyt pojętnych ludziach, więc o ile nie jest idiotą to musi zniżać się do poziomu czytelników. Poza tym stoi nad nim redaktor który mu często narzuca tematy, punkt widzenia itd. Reporter szwęda się z mikrofonem i nagrywa materiały o jakiejś patologii urzędniczej np. (pożyteczne ale nieprzyjemne) albo spędza całe dnie np. na konferencjach z prezydentami miast którzy cośtam zdecydowali o tramwajach i robią konferencję w tramwaju w trakcie której cośtam ględzą przez parę minut. Rzecznik prasowy to zawodowy kłamca i dezinformator który musi łgać w żywe oczy i spodziewać się ataków ludzkiej złości oraz mówić bardzo prostym językiem obliczonym na tępaka i tak konstruować wypowiedzi żeby np. nie dało się ich zmanipulować. (Tak a propos, rzecznikiem się zostaje po PR), przy czym studia kierunkowe nie są potrzebne w żadnym z tych zawodów. Liczy się tylko opanowanie pewnych umiejętności i siła przebicia.

Logan128 napisa³/a:

Więc chyba jednak by kształcić się w tym kierunku trzeba iść na studia, skoro LO nic nie znaczy to pracodawca zada pytanie na jakiej podstawie chcę u niego pracować?



Nie liczyłbym na warte uwagi oferty pracy po studiach dziennikarskich. ¯eby dostać dobrą pracę w tym zawodzie, trzeba wymyślić sposób jak się tam dostać, i zdobyć wpierw jakieś doświadczenie, np. pracując wcześniej w charakterze redaktora tekstów dla jakiejś instytucji publicznej albo firmy prywatnej. I tak jak wspominałem, istnieją też podyplomowe studia dziennikarskie. Myślę że wobec zalewu dziennikarzy po studiach, lepsze wrażenie zrobiłby człowiek z dowolnym wykształceniem tematycznym, doświadczeniem w komercyjnym pisaniu artykułów i certyfikatem ukończenia podyplomowych studiów dziennikarskich z publicznej uczelni.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-10-08, 14:20   

philosophus napisa³/a:

Korwin nie jest moim idolem, popieram go ze względu na postulaty dot. podatków i liberalizacji gospodaki, oraz rozsądne poglądy na politykę zagraniczną


Aha w tym rzecz - ja cały czas myślałem, ze Ty z tym Korwinem to jaja robisz.
Przyznam, że ciężko mi się domyślić jakie ty w końcu masz te poglądy.
Chcieć liberalizacji gospodarki i jednocześnie zachwycać się postami niejakiego Fedorowicza, głoszącego brednie, że najlepszy ustrój to stalinizm ( co samo w sobie jest w Polsce przestępstwem ) ...
Takiego "wałka" to nawet ja nie kumam :-)

philosophus napisa³/a:

Moje pytanie było następujące:
"I co to zmienia w przypadku tej dyskusji? "


Aha.
No, cóż w przypadku tej jak i innych dyskusji na tym forum, z tymi użytkownikami - nic nie zmieni. :-D

philosophus napisa³/a:

Nie pisałem do Ciebie, odpowiadałem na Twojego posta na forum publicznym, a że nie usunąłem nicka, to dla oszczędności czasu i żeby zainteresowany mógł łatwo znaleźć kompletną wypowiedź. Przypomnę co pisałem już kiedyś, że pisząc na forum publicznym na ogół piszę z myślą o szerokim gronie.


Patrz jak to w krew wchodzi, Ty piszesz ogólnie, do ludu ;) - ja do konkretnych jednostek.

philosophus napisa³/a:

tylko o sytuacje w których dziennikarz staje po jakiejś konkretnej stronie, nawet nie próbuje zrozumieć drugiej i jeszcze nie potrafi merytorycznie kontratakować.


Merytoryczne kontrataki nie istnieją, bo by to była rozmowa - a dziennikarka, ma za zadanie zrealizować wytyczne i zadać swoje durne tendencyjne pytanka, jak szefostwo kazało.

Dlatego Korwin powinien siedzieć cicho , albo uważać co mówi o ekonomii, polityce, wojnach, historii, porównaniach UE do ZSRR, bo dziennikarki, to dość ograniczone w światopoglądach krówska i nie zrozumieją przenośni, bądź innej prześmiewczej analogii - na dodatek są konformistyczne do bólu i wolą się trzymać smyczy szefostwa, i nie są w stanie samodzielnie zrozumieć niczego poza tym jak czytać z promptera.
Cały czas się zastanawiam co trzeba mieć we łbie, jak pewna inteligentka z Polsatu by mówić, że "muzułmanie zapewnią nam koloryt" albo "że Iran nas kiedyś przyjął" ( to ostatni akurat jej pewnie podsunęli, bo sama by książki do ręki nie wzięła ). :-D
Drugim problemem jest po prostu bycie gnidą z układu, niekoniecznie idiotą - taki Lis ma w kij kasy, to jemu dobrze trzymać z obecnym układem - a prywatnie sam się przyznał, że lubi manipulować w programie, bo widzowie są idiotami.

philosophus napisa³/a:

Rzecznik prasowy to zawodowy kłamca i dezinformator który musi łgać w żywe oczy


Dlatego bardzo często zostają nimi kobiety.

philosophus napisa³/a:

Do Akademii Platona nie miał prawa wejść ktoś kto nie znał się na matematyce


To teraz z dobre 50% by odpadło w przedbiegach - biedna DeSade w ogóle by nie została filozofem. :oczami:
 

Logan128  

Mega wymiatacz



Do³±czy³: 19 Cze 2014

Sk±d: z zaÅ›wiatów

   

Wys³any: 2015-10-09, 13:52   

Sonmi napisa³/a:

Z dyskusji w Szkolnym Ośrodku Kariery w naszej szkole nawet nauczycielka doszła do wniosku, że każdy zawód jest nieprzyszłościowy gdyby wierzyć ludziom


Pewnie coś w tym jest, dla mnie liczy się żeby zawód był choć trochę przyszłościowy. Tzn. nie chcę być kolejną osobą która 8 godzin dziennie poświęca na stanie przy maszynie/noszenie czegoś/polecanie kropki.tv. Takie życie wydaje mi się wyjątkowo nudne i pozbawione możliwości realizowania się w czymkolwiek, wykonywałbym jedną określoną czynność niemającą dla mnie sensu przez większość dnia.

philosophus napisa³/a:

Dziennikarze polityczny to też bywają debile. Nie nawiązuję tu wcale do głupich pytań, które niekiedy muszą zadawać bo chodzi o wyłożenie sprawy ich głupim widzom, tylko o sytuacje w których dziennikarz staje po jakiejś konkretnej stronie, nawet nie próbuje zrozumieć drugiej i jeszcze nie potrafi merytorycznie kontratakować


Tym bardziej potrzeba zmian i nowych dziennikarzy którzy będą chociaż trochę bardziej obiektywni.

philosophus napisa³/a:

Filozofia wymaga właśnie myślenia ścisłego i analitycznego. Pierwszy znany europejski traktat o logice został napisany przez filozofa. Do Akademii Platona nie miał prawa wejść ktoś kto nie znał się na matematyce. Platon i wielu innych ostro krytykowali literatów, sofistów, i artystów w ogóle, czyli wszystkich tych którzy potrafią brzmieć przekonująco, ale nie myśleć logicznie. Później było podobnie. Jest sporo filozofii nowożytnej i nowoczesnej której nie da się zrozumieć bez znajomości logiki, albo nawet wyższej matematyki, praca Hoene-Wrońskiego np. zresztą także matematyka.


Filozofia też wydaje się ciekawa, tylko kim konkretnie można po niej być? Chybabardziej ogólnie rozwija człowieka w różnych dziedzinach.

philosophus napisa³/a:

Reporter szwęda się z mikrofonem i nagrywa materiały o jakiejś patologii urzędniczej np. (pożyteczne ale nieprzyjemne) albo spędza całe dnie np. na konferencjach z prezydentami miast którzy cośtam zdecydowali o tramwajach i robią konferencję w tramwaju w trakcie której cośtam ględzą przez parę minut.


To już tak różowo nie wygląda, niemniej nadal sądzę że to dużo ciekawsza praca niż w jakiejś fabryce chociażby.

philosophus napisa³/a:

Rzecznik prasowy to zawodowy kłamca i dezinformator który musi łgać w żywe oczy i spodziewać się ataków ludzkiej złości oraz mówić bardzo prostym językiem obliczonym na tępaka i tak konstruować wypowiedzi żeby np. nie dało się ich zmanipulować. (Tak a propos, rzecznikiem się zostaje po PR), przy czym studia kierunkowe nie są potrzebne w żadnym z tych zawodów. Liczy się tylko opanowanie pewnych umiejętności i siła przebicia.


A według Ciebie po takim Public Relations ma się szersze perspektywy niż po dziennikarstwie?
_________________
W mentalności to nic nie zmienia.
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2015-10-09, 21:06   

$karbówka napisa³/a:

niejakiego Fedorowicza



Nie podobało mi się to, że większość reakcji była typu "to nie może być prawda" bez wchodzenia w jakąkolwiek polemikę. Niemniej to ciekawy problem: Wyobraźmy sobie że w sejmie trwa debata i jednym z posłów jest Karol Marks (jak w tym skeczu u Monty Pythona). Bez sięgnięcia do informacji z zewnątrz, mogłoby się okazać że Marks argumentuje najlepiej. Jak tak obejrzeć debaty sejmowe, to poziom nie jest jakoś znacząco wyższy chociażby od tego tu na forum.

$karbówka napisa³/a:

"że Iran nas kiedyś przyjął" ( to ostatni akurat jej pewnie podsunęli, bo sama by książki do ręki nie wzięła ). :-D



To jest już aż tak źle?! :kwasny: Naprawdę przydałyby się jakieś kursy podstaw historii najnowszej...

$karbówka napisa³/a:

Dlatego bardzo często zostają nimi kobiety.



Nie doszukiwałbym się tutaj zależności.

$karbówka napisa³/a:

To teraz z dobre 50% by odpadło w przedbiegach - biedna DeSade w ogóle by nie została filozofem.



Powiedziałbym że sama filozofia też uczy myślenia matematycznego, ale sama matematyka przydaje się... Inna sprawa że wtedy poziom nauk matematycznych był na niskimi poziomie. Ale nawiązując jeszcze do wcześniej wypowiedzi, zdarza się czasami taka sytuacja że na studia filozoficzne przychodzi obibok albo skończony literat i jest potem zdziwienie "co ja studiuje?"

Logan128 napisa³/a:


Tym bardziej potrzeba zmian i nowych dziennikarzy którzy będą chociaż trochę bardziej obiektywni.



Tak, tylko jak tamtych zastąpić, i skąd gwarancja że nowi będą lepsi?

Logan128 napisa³/a:

Filozofia też wydaje się ciekawa, tylko kim konkretnie można po niej być?



Jeżeli nie zostanie się wykładowcą, to trzeba sobie zawód wymyślić. Tak samo jest w przypadku politologia, socjologia, większości psychologów. Kończąc filozofię nie masz żadnych poszukiwanych kompetencji, natomiast powinieneś mieć ogromną łatwość nauczenia się różnych rzeczy. Wszystko wydaje się proste, albo znacznie prostsze niż przedtem. Niemniej po drodze można się wysypać z psychiką, bo prędzej czy później dochodzisz do momentu kiedy okazuje się że podstawy na których opierałeś swój pogląd na świat walą się w gruzy, a jeżeli w trakcie studiów nie zadbałeś o kontakty i staże to po może być nieciekawie.
Niemniej polecałbym też matematykę lub fizykę.

Logan128 napisa³/a:

To już tak różowo nie wygląda, niemniej nadal sądzę że to dużo ciekawsza praca niż w jakiejś fabryce chociażby.



Zapewne tak, przy czym w fabryce lepiej płacą. Z drugiej strony, szwędając się po mieście z mikrofonem, możesz złapać kontakty i jeżeli jesteś dość inteligentny, dobrze wykształcony ogólnie i wysokiej kultury to mając szczęście, możesz się gdzieś lepiej załapać. Bo te trzy, a zwłaszcza dwie ostatnie rzeczy to dzisiaj rzadkość. W każdym razie jest to raczej praca dla człowieka który woli sobie połazić i pogadać, niż zastanawiać się nad poważnym problemem.

Logan128 napisa³/a:

A według Ciebie po takim Public Relations ma się szersze perspektywy niż po dziennikarstwie?



Zacznę może od tego że nie wiem co robi się na studiach PR, niemniej orientuję się w studiach dziennikarskich które istnieją od bardzo dawna i moje podejrzenia idą w tym kierunku że to mniej więcej ta sama jakość wiedzy, więc dyplomowani PRowcy nie będą specjalnie lepszymi rzecznikami od obecnych PRowców którzy bardzo często mają inne wykształcenie, a o studiach dziennikarskich od lat się mówi że dziennikarzowi zbyt wiele nie dają. Myślę że PR daje takie same perspektywy jak dziennikarstwo- będąc dobrym, przedsiębiorczym i cwanym możesz znaleźć pracę w zawodzie i po czasie dostać niezłą posadę, a równie dobrze możesz skończyć na kasie w markecie, a tego co jest potrzebne w PR można się łatwo nauczyć samemu, zasadnicze zręby potrzebnej wiedzy można zdobyć przy okazji studiów politologicznych lub filozoficznych, a robota polega w dużej mierze na wczuwaniu się w sposób myślenia dolnego pułapu umysłowego naszej grupy odbiorców oraz umiejętności patrzenia oczami wroga naszej organizacji/firmy. Moim zdaniem szkoda po prostu kilku lat życia w jeszcze bardzo rozwojowym dla mózgu okresie, żeby studiować tylko dziennikarstwo, albo tylko PR. To jest kierunek z gatunku tych które zawsze można skończyć i to w stanie permanentnej niemalże nietrzeźwości.

Aha, taka mała porada: Monika Olejnik jest z wykształcenia zootechnikiem. :-D
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-10-15, 20:01   

$karbówka napisa³/a:

To teraz z dobre 50% by odpadło w przedbiegach - biedna DeSade w ogóle by nie została filozofem.



Na filozofii jest matematyka. Więc nie wiem skąd przeświadczenie.
Albowiem od filozofa wymagana jest wiedza z każdego zakresu.
Stąd mianowicie wynika także trudność jej uprawiania.
Dodam również, że sama mam filozofię matematyki, a także algebrę z jej zastosowaniem w informatyce, logikę. Teorię mnogości, miałam także.
Co tylko nauczyło mnie, że wszelkie twierdzenia matematyczne zostały podważone. Podobnie logika, zdaje mi się prowadzona przez samego Mistrza.
Nie da się bowiem rozważać niektórych zagadnień filozoficznych, bez zahaczenia o wyżej wymienione dziedziny. Skłaniam się nawet ku temu, że jakakolwiek dyskusja na zajęciach nie byłaby możliwa bez posiadania uprzedniej wiedzy.
Cały dowcip polega jednak na tym, że zdecydowana większość wierzy w niektóre twierdzenia z zakresu nauk szczegółowych, ponieważ nie posiada odpowiedniej wiedzy, która spowodowałaby zmianę poglądu.
Nie bez kozery mówi się więc, że filozofowie, to inteligentni ludzie. Niektórzy prowadzący zajęcia, szalenie są z tego ucieszeni i dostrzegając niebywałą wręcz przepaść między studentami filozofii, a innych kierunków.
To mianowicie, jak i fakt, że studia filozoficzne dostarczają wielu narzędzi, dzięki którym wyrabia się w sobie pewien krytycyzm, spowodowały pewien mało sympatyczny stosunek do filozofa. Który przez to między innymi stanowi niebezpieczeństwo. Mało kto także czuje się w ich towarzystwie dobrze. Jednak w innych krajach ma się do nich wielki szacunek.

philosophus napisa³/a:

Niemniej po drodze można się wysypać z psychiką, bo prędzej czy później dochodzisz do momentu kiedy okazuje się że podstawy na których opierałeś swój pogląd na świat walą się w gruzy,



To prawda.
Wszystko jednak spowodowane powszechną indoktrynacją w szkołach.
Zważając także na to, iż przy głębszym wnikaniu, mnoży się więcej problemów, co z kolei nie sprzyja budowaniu jakiegokolwiek światopoglądu.
Chociaż spotkałam się z opinią, że uprawiając filozofię kilkadziesiąt lat, można w pewnym momencie życia odczuć z tego jakąś satysfakcję.

Zasadniczo jednak zmienia się po pierwszym semestrze cały odbiór rzeczywistości.
Zaczynasz inaczej się ubierać. Czesać włosy. Unikasz ludzi, bo wydają ci się wszyscy, poza ludźmi mającymi styczność z filozofią, po prostu zbyt głupi.
Jadąc autobusem i rozglądając się postrzegasz innych jako elementy zbioru, które nie są potrzebne.
Zaczynasz denerwować się, kiedy ktoś przypadkiem zahaczy o twoje ramię, czy idzie chodnikiem, i masz ochotę mu przypieprzyć.
Albo kiedy zajmuje miejsce, a chcesz usiąść. Wtedy zaczyna się szereg pytań o istnienie, tych ludzi.
Licząc jednak na to, że kiedyś pokochasz ich wszystkich... nie kierując się już odrazą i pewną pogardą dla studentki administracji, czy pani, która robi ci zastrzyk.
Potem już zupełnie nie chce ci się brać udziału w pseudointelektualnych dyskusjach, więc siedzisz cicho, niczym gbur. Ze swoją smutną miną. Czasami ironicznym uśmieszkiem, kiedy masz lepszy humor.
Zwykle jednak przy końcowym etapie życia, kiedy skończą już możliwe kierunki i zdobędą stopnie naukowe, osiedlają się na obrzeżach i tam żyją.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-10-16, 01:56   

DeSade napisa³/a:

Zaczynasz denerwować się, kiedy ktoś przypadkiem zahaczy o twoje ramię, czy idzie chodnikiem, i masz ochotę mu przypieprzyć


To jest oczywisty dowód na to, iż studenci filozofii są agresywni, tłumią to w sobie, a potem popełniają najbardziej makabryczne zbrodnie - tak to właśnie ci z tzw. dobrych domów. :-D

DeSade napisa³/a:

Co tylko nauczyło mnie, że wszelkie twierdzenia matematyczne zostały podważone


Co? :-D
Który to geniusz na tej twojej filozofii podważył chociażby Hipoteze Goldbacha?

philosophus napisa³/a:

Nie podobało mi się to, że większość reakcji była typu "to nie może być prawda" bez wchodzenia w jakąkolwiek polemikę. Niemniej to ciekawy problem: Wyobraźmy sobie że w sejmie trwa debata i jednym z posłów jest Karol Marks (jak w tym skeczu u Monty Pythona). Bez sięgnięcia do informacji z zewnątrz, mogłoby się okazać że Marks argumentuje najlepiej



Niby tak, ale z drugiej strony czy ja musze wchodzić w dyskusje z narodowym socjalistą, i bawić się w jego bagnie?
Wystarczy, że Konstytucja RP tego zakazuje i nie widzę sensu z przestępcą dyskutować. :luka:

A Marks, cóż, znając biografię Marksa, byłbym raczej sceptyczny czy akceptowałby to co Stalin zrobił z jego ideą i czy próbowałby to propagować.
Dyskusja Marksa z KopaczowÄ… albo Korwinem?
I like!!! :-D

philosophus napisa³/a:

To jest już aż tak źle?! Naprawdę przydałyby się jakieś kursy podstaw historii najnowszej...



Mało tego, to był tez oficjalny artykuł na WP.

philosophus napisa³/a:

Nie doszukiwałbym się tutaj zależności.


Kobiety non stop kłamią i manipulują, zwłaszcza mężami.


philosophus napisa³/a:

Ale nawiązując jeszcze do wcześniej wypowiedzi, zdarza się czasami taka sytuacja że na studia filozoficzne przychodzi obibok albo skończony literat i jest potem zdziwienie "co ja studiuje?"


Tacy są chyba na każdym kierunku - natomiast o studiach z filozofii nie mogę się wypowiedzieć empirycznie, bo nie studiowałem tego kierunku.

Natomiast mam swoich faworytów do nagrody leminga - laska na prawie, która nie chciała się uczyć historii prawa rzymskiego, bo po co się uczyć historii, ważne jest co jest teraz ( chociaż na pytanie co jest teraz tez by c**j umiała powiedzieć ) - i druga mistrzyni z matematyki - były takie ćwiczenia, ze dostajesz "X" i masz obliczyć w pamięci w 10 sekund max ile to procent danej liczby - ona mówi, ze to niepotrzebne, bo są kalkulatory.
A przyłaziła cała ob**bana w szpilkach i miniówie z drugą taką jak ona - na zajęcia z matematyki dyskretnej, kombinatoryki, teorii liczb, gier... :-D
To był hardcore!
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2015-10-16, 16:43   

$karbówka napisa³/a:

A przyłaziła cała ob**bana w szpilkach i miniówie z drugą taką jak ona - na zajęcia z matematyki dyskretnej, kombinatoryki, teorii liczb, gier... :-D
To był hardcore!



No nie...

$karbówka napisa³/a:

Kobiety non stop kłamią i manipulują, zwłaszcza mężami.



A skÄ…d to wiesz?

DeSade napisa³/a:

Zaczynasz denerwować się, kiedy ktoś przypadkiem zahaczy o twoje ramię, czy idzie chodnikiem, i masz ochotę mu przypieprzyć.



Depresja
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-10-16, 21:54   

philosophus napisa³/a:

A skÄ…d to wiesz?


- z rozmów z kumplami i męską częścią rodziny
- z tego względu, iż na weselach często trafia mi się miejsce naprzeciwko mężatek w okolicach 40stki - można się nasłuchać, i nawet się z tym nie kryją, co mówią o swoich chłopach
- z doświadczenia z byłymi
- z doświadczenia z obecnymi
- z babskich portali z tzw. "poradami" jak manipulować facetem, które wczoraj sobie poczytał za reklamą kolegi z shoutboxa :-D
- z typowego dla społeczeństwa w którym żyjemy, problemu wymuszania seksem różnych zachcianek - tzw. wiecznie bolącej głowy - który mąż musi rozwiązać albo godząc się na coś, albo chodząc do burdelu

Problemem jest, że ty tego nie wiesz, lub naiwnie myślisz, że kobieta nie będzie tobą chciała manipulować - jeśli tak, to jesteś bażant totalny. ;)
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2015-10-17, 18:28   

Jest tak:

$karbówka napisa³/a:


- z rozmów z kumplami i męską częścią rodziny



Mało rozmawiam, a jeżeli już, to na zupełnie inne tematy.

$karbówka napisa³/a:

na weselach



Za rzadko bywam na weselach. Właściwie "bywam" to nadużycie, to ekstremalnie wyjątkowa sytuacja.

$karbówka napisa³/a:

z doświadczenia z byłymi



Było ich tysiąc?

$karbówka napisa³/a:

z babskich portali z tzw. "poradami"



To podeślij, nawet może raz przeczytam coś takiego

Na ogół robi mi się niedobrze po kilku słowach usłyszanych z ust innych ludzi, chyba że to jakiś rodzynek.
Lubię rozmawiać z kobietami ale na ogół jest to w trakcie pracy albo jakaś hipsteriada więc ten ból jest mi oszczędzony
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

krul umiÅ‚owany  

Hiper wymiatacz



Imię: Rafał

Wiek: 32

Do³±czy³: 22 Lut 2014

   

Wys³any: 2015-11-03, 09:49   

https://www.youtube.com/watch?v=1FlWOaOrCqU tu macie wymagania jakie musi spełniać reporterka :D
_________________
"Chooy w dupe wszystkim modom i adminom"
~Steve Jobs

"Każdy powinien radzić sobie z problemami na tyle na ile potrafi. Mi w dzieciństwie stary wchodził do wanny, a po forach nie płakałem."
~$karbówka
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2016-03-30, 19:46   

Czekając na leczenie dentystyczne, wpadł mi jakiś numer magazynu Wiedza i życie, gdzie cytowano analityków jakiejśtam instytucji, mniejsza w tym wypadku jakiej.

Prognozują oni że do 2018 roku programy komputerowe przejmą pisanie artykułów branżowych i notek dziennikarskich. A więc tak jak mówiłem, dziennikarz to zawód bez perspektyw.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-03-30, 22:50   

philosophus napisa³/a:


Prognozują oni że do 2018 roku programy komputerowe przejmą pisanie artykułów branżowych i notek dziennikarskich. A więc tak jak mówiłem, dziennikarz to zawód bez perspektyw.



Ja już czytałem takie analizy, takich ekspertów, że jakby to się wszystko co oni bredza miało sprawdzić, to bym za 10 lat nie poznał tej planety, a ludzie by byli koloru niebieskiego... :-D

Niby w 2018 roku, komputery będą same z siebie pisały newsy?
Co komputer sam pojedzie w jakieÅ› miejsce i zrobi wywiad, a potem notatkÄ™ z tego?

Kiedyś, kiedyś - może tak będzie, póki co, mimo rozwoju Internetu, mediów elektronicznych, nadal nawet coś takiego jak branża czasopism, w formie papierowej, trzyma się mocno.
A miała już paść na pysk 20 lat temu!
A tu ktoś ględzi, że za 2 lata, komputery, przejmą pisanie wiadomości... chyba się za dużo Gwiezdnych Wojen naoglądał, albo prochy potaniały.

philosophus napisa³/a:

A więc tak jak mówiłem, dziennikarz to zawód bez perspektyw.


Może dla szarego studenta dziennikarstwa (podobnie jak i dla większości kierunków), ale wielkie koncerny medialne, kliki dziennikarskie z nimi związane itp. - to miliardy zysków, to telewizja, Internet, prasa elektroniczna itp. - to nie umrze, bo za tym stoją zbyt wielkie pieniądze, i tu nikt nie pozwoli na likwidację tak ogromnego rynku pracy - najwyżej będzie się zmieniać formę i dostosowywać do nowych rozwiązań.
Całkowity zanik dziennikarstwa jest niemożliwy.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com