Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2010-01-07, 22:28
Po 2 jak już to wspomniał to nie wymyślił nic nowego.
Po 3 Einstein był jak najbardziej ateistą mimo, iż używał czasem pojęcia Boga, choć podejrzewam, że miał na myśli mniej więcej to samo co Heraklit.
Nie ma w świecie dość miłości i dobroci, aby wolno było z nich ofiarowywać coś urojonym istotom.
— Fryderyk Nietzsche
Wys³any: 2010-01-07, 23:31
www.wikipedia.pl napisa³/a:
kanclerz kapituły warmińskiej od 1511, kanonik warmiński, scholastyk wrocławski, duchowny katolicki.
www.sciaga.pl napisa³/a:
Mikołaj Kopernik ?urodzony w Toruniu 19 lutego 1473 roku w rodzinie kupca Mikołaja i Barbary. Według badań dotyczących pochodzenia rodu Koperników, wywodzi się on ze ¦ląska. Był polskim astronomem, matematykiem, prawnikiem, ekonomista, strategiem, lekarzem, astrologiem, kanonikiem warmińskim i duchownym katolickim.
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
Wys³any: 2010-01-09, 23:28
Inna rzecz, że zastanowić się warto na ile stan duchowny to był efekt wiary, a na ile po prostu korzyści materialnych ;]
Nie ma w świecie dość miłości i dobroci, aby wolno było z nich ofiarowywać coś urojonym istotom.
— Fryderyk Nietzsche
Wys³any: 2010-01-10, 00:53
Wulf napisa³/a:
Jego wuj był biskupem, a on sam był kandydatem. Sprawa o konkubinat pewnie mu niezbyt pomogła ;]
Inna rzecz, że zastanowić się warto na ile stan duchowny to był efekt wiary, a na ile po prostu korzyści materialnych ;]
To były bardzo niebezpieczne czasy dla naukowców, odkrywców. Założenie habitu gwarantowało w pewnym sensie nietykalność i swobodę prowadzenia badań.
Wys³any: 2010-01-10, 11:54
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
Wys³any: 2010-03-15, 00:52
Albert Einstein przyznaÅ‚: „PoÅ›ród wybitnych naukowców trudno znaleźć takiego, który nie doznawaÅ‚by jakichÅ› przeżyć o charakterze religijnym. (...) Przeżycia religijne przybierajÄ… formÄ™ gÅ‚Ä™bokiego podziwu dla harmonii prawa naturalnego, w której przejawia siÄ™ rozum tak doskonaÅ‚y, że w porównaniu z nim wszelkie racjonalne myÅ›lenie i czyny czÅ‚owieka wydajÄ… siÄ™ być nic nie znaczÄ…cÄ… refleksjÄ…” (tÅ‚um. M. KroÅ›niak)
Pomimo iż Albert Einstein uważał się za ateistę nie wierzył w ewolucję. Wiedział że musi istnieć ktoś, kto to wszystko stworzył. W tamtych czasach popularne było aby naukowiec był ateistą jednak Einstein potrafił pogodzić religię z nauką. Nawet więcej - one się uzupełniały.
Podobnie Izaak Newton - pomimo tego, że był naukowcem wierzył w Boga.
Spytałem kiedyś mojego profesora od fizyki na uczelni czy wierzy w ewolucję czy bardziej skłania się ku opisie stwarzania zamieszczonym w Biblii. Odpowiedział mi że te wszystkie prawa które rządzą wszechświatem, złożoność i precyzja tego wszystkiego - to nie mogło powstać samo z siebie. To musiało zostać stworzone przez Boga.
Nie lubię niewiedzieć - naprawdę.