Nigdy dotychczas nie robiłem nic specjalnego dla znajomych/rodziny w dniu moich urodzin, nie przepadałem za byciem wśród większej grupy ludzi i jakoś tak wychodziło. Byłem na kilku 18-tkach, nie jestem fanem takich imprez ale tragedii nie było. Chociaż nie rozumiem jak wszyscy mogą się tak jarać tym że są 18-tki, a główna atrakcja to często okazja do napicia się, to jednak w tych 18 urodzinach mógłbym chociaż raz coś zorganizować. Nie mam zbyt dużego domu więc ta opcja raczej odpada, sporo znajomych robi imprezę na sali, tylko z tym jest już większe zamieszanie, poza tym znajomych mam trochę zróżnicowanych i obawiam się czy wszyscy będą się fajnie bawić. Oprócz tego pewne zwyczaje na takich imprezach są dla mnie żałosne i prymitywne, może jestem jakiś dziwny, trudno :D I problem też kogo zaprosić, są osoby z którymi spędza się podobną ilość czasu ze wzgledu na szkołę ale tylko niektórych się lubi, a innych uważa się za idiotów ale dziwnie nie zaprosić kogoś z kilku osób z którymi się utrzymuje podobny kontakt. Można też zrobić urodziny np w pizzerii i zaprosić kilkunastu najlepszych znajomych, ale tak się raczej robi w młodszych latach, 18tki raczej są huczniejsze. Naprawdę zostaje tylko impreza na sali albo w domu czy są inne opcje? Jak było u Was, robiliście 18-tki, jak sobie poradziliście z wyborem gości itp? A może to przereklamowane wydarzenie i nie warto robić 18-tki?