Bać, to się nie boje, ale o lubieniu nie ma mowy.
Mimo wszystko przynajmniej raz w roku odwiedzam dentystę, bo jednak garnitur zębów mam tylko jeden i nie widzi mi się sztuczna szczęka na starość [implantów też bym nie chciał, skoro mogę mieć własne].
Zawsze jak szykuje się jakieś wiercenie, to biorę znieczulenie i nie czuję żadnego bólu. Drażni mnie tylko zapach lekarstw i piłowanego zęba.
_________________
Ludzie powinni zostawać tam, gdzie się ich postawiło.