philosophus, problem (lub jak kto na to patrzy) w tym, że nie chcę mieszkać w Polsce. :P Nie ma tam dla mnie nic poza rodziną (i niby powinno to być wystarczające, ale jednak jestem w "mieszanym" związku i ciężko jakoś to wszystko pogodzić), a znajomi albo wyjechali albo już praktycznie w ogóle ze mną nie gadają. Po drugie nawet jeśli nie musiałabym pracować to nie mogłabym siedzieć i nic nie robić, w sensie że okej wycieczki itp ale musiałabym pracować, nawet głupie dwa dni, to samo mój partner. Chociaż moglibyśmy otworzyć własny biznes, hmm. Po trzecie to mam już pewne plany co do Polski, ale póki co muszę wyjść na prostą tu w Anglii, wtedy dopiero będę mogła inwestować w marzenia i plany. :)
Swoją drogą, przyznam ci rację co do życia w Polsce, o ile zarabia się tak jak w Anglii lub ma się dobra pracę w PL.
_________________
"...I’d trade my luck to know why he's caught in the crossfire and I’m here waking up to the sun and the sound of birds..."