dobra, nadszedł czas, żeby zrobić tu update
OFICJALNIE JESTEM UZALE¯NIONA OD CHIÑSZCZYZNY W PAPIEROWYCH KARTONIKACH PODAWANEJ W WIÊKSZO¦CI GALERII HANDLOWYCH.
Nie wiem czy to fast food, chociaż pewnie tak, bo jest fast, ale to cu-do-wne! Jestem uzależniona do tego stopnia, że każdego, kto jest akurat na zakupach proszę o dostarczenie mi do domu dużego woka, makaronu chińskiego z kurczakiem w sosie słodko-kwaśnym. Wiem, że to zabójstwo dla mojej sylwetki, ale kij z tym, to jest TAKIE PYSZNE!
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...