Spotkałam kilku takich ludzi w moim życiu.
Pierwszą osobą był stary przyjaciel, z którym przerabiałam te różne zabawy. Fetyszysta z prawdziwego zdarzenia.
Lubił, kiedy po nim chodziłam i tak dalej. Nadal ma te masochistyczne skłonności w sobie, ale ma już żonę. Ciekawe, czy ją także tak wykorzystuje, ponieważ wtedy było to dla mnie potwornie nużące.
Teraz mój partner to uwielbia, ja także, to bardzo pobudzająco na mnie działa, kiedy mam jego ślinę na swoich palcach. Mam wtedy ciarki na całym ciele.
_________________
W miękkim futrze kota