Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Different  

Pogromca postów



Wiek: 28

Do³±czy³: 31 Pa¼ 2012

   

Wys³any: 2015-06-29, 01:10   

Mam jedną, nie lubię zaniedbanych ciał (czyt. trądzik, wysypka, chora skóra) to jest obleśne :/
 

krul umiÅ‚owany  

Hiper wymiatacz



Imię: Rafał

Wiek: 32

Do³±czy³: 22 Lut 2014

   

Wys³any: 2015-06-29, 15:07   

ja sie boje jak dziewczyna nasi takie gacie po babci
_________________
"Chooy w dupe wszystkim modom i adminom"
~Steve Jobs

"Każdy powinien radzić sobie z problemami na tyle na ile potrafi. Mi w dzieciństwie stary wchodził do wanny, a po forach nie płakałem."
~$karbówka
 

Kapsaicyna  

Stały User



ImiÄ™: Kinga

Do³±czy³a: 01 Lip 2015

   

Wys³any: 2015-07-09, 17:55   

PajÄ…ki... pajÄ…ki i jeszcze raz pajÄ…ki nienawidzÄ™ ich :P
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2016-07-19, 12:45   

Moja koleżanka ma prawdziwą fobię przed żabami.
Kiedy idziemy na spacer, po deszczu, ona patrzy wciąż pod nogi w obawie przed napotkaniem żaby, o niczym więcej nie myśli.
I pewnego dnia poszłyśmy na taki spacer do lasu. Szłam za nią, chodząc po kałużach, aż naszła mnie myśl, żeby do niej podbiec, a ona myślała, że mam żabę w ręku i chcę na nią rzucić, bo kiedyś ktoś zrobił jej podobnego psikusa.
A nie miałam nic w swych rękach.
Więc tak się przestraszyła samego zabiegu, że nie mogła złapać oddechu biedna...
Kiedy powiedziałam, że nie mam żaby, rzekła, że nie byłybyśmy już przyjaciółkami, gdybym ją miała!
Wydało mi się to bardzo przerażające.
Lubię brać żaby do rąk. Bawić się z nimi, od małych po średnie i duże.
Ale co najlepsze, pojechałyśmy do mnie, a u mnie w oczku wodnym jest wielka plastikowa żaba wypuszczająca wodę z ust.
I uwierzcie, na czas jej pobytu, musiałam ją przykryć, bo miała ciarki, kiedy obok niej przechodziła.
Kiedy widzę żabę w jej towarzystwie, absolutnie nic nie mówię, absolutnie po nią nie sięgam.

Co do mnie, nie posiadam fobii, poza tym, że nie lubię zbytniej bliskości, tłumów ludzi. Kiedy patrzę na ich twarze, a zawsze ich obserwuję, to czuję się, jakby brali udział w jakimś spisku a mnie traktowali niczym intruza.
Dlatego nie chodzę na koncerty, do galerii handlowych, na wystawy, nie jeżdżę komunikacją miejską etc.
A kiedy byłam na ostatniej randce i powiedziałam, że nie wejdę do tej restauracji, bo jest tam zbyt dużo ludzi, mój towarzysz, obecny partner poszukał takiego miejsca (nie wiem skąd znał), że byliśmy zupełnie sami, w całej sali. A co najlepsze, było to niezwykle urokliwe miejsce.
Wtedy pomyślałam nawet- to on.
Przebywanie wśród nich napawa mnie niepokojem, który towarzyszy mi nieustannie.
Dlatego zawsze noszę przy sobie wachlarz, bo brakuje mi powietrza, wychodzę przedwcześnie, ale zwykle tam nie bywam.
 

Borówka

User



Do³±czy³: 13 Lip 2016

   

Wys³any: 2016-07-19, 21:58   

DeSade napisa³/a:

Moja koleżanka ma prawdziwą fobię przed żabami.
Kiedy idziemy na spacer, po deszczu, ona patrzy wciąż pod nogi w obawie przed napotkaniem żaby, o niczym więcej nie myśli.
I pewnego dnia poszłyśmy na taki spacer do lasu. Szłam za nią, chodząc po kałużach, aż naszła mnie myśl, żeby do niej podbiec, a ona myślała, że mam żabę w ręku i chcę na nią rzucić, bo kiedyś ktoś zrobił jej podobnego psikusa.
A nie miałam nic w swych rękach.
Więc tak się przestraszyła samego zabiegu, że nie mogła złapać oddechu biedna...
Kiedy powiedziałam, że nie mam żaby, rzekła, że nie byłybyśmy już przyjaciółkami, gdybym ją miała!
Wydało mi się to bardzo przerażające.
Lubię brać żaby do rąk. Bawić się z nimi, od małych po średnie i duże.
Ale co najlepsze, pojechałyśmy do mnie, a u mnie w oczku wodnym jest wielka plastikowa żaba wypuszczająca wodę z ust.
I uwierzcie, na czas jej pobytu, musiałam ją przykryć, bo miała ciarki, kiedy obok niej przechodziła.
Kiedy widzę żabę w jej towarzystwie, absolutnie nic nie mówię, absolutnie po nią nie sięgam



Mój świętej pamięci dziadek miał taką fobie, do trawy o pewnej wysokości lub wysokiej nawet niw wchodził, bo ryzyko spotkania żaby jest za wielkie. Strasznie się bał. Ale okazało się, że fobia miała źródło w rodzicach i rodzeństwie, bo straszyli żabami.

Ja PANICZNIE boję się ciemności. Nigdy nie chciałam bawić się w chowanego po ciemku. Kiedy jest ciemno na dworze i nagle zgaśnie światło to mnie paraliżuje. Nie mogę się ruszyć. Ale w moim domu już potrafię się opanować na tyle by zapalić świeczki. U innych nie.
Pamiętam, jak byłam na urodzinach kolegi - tylko jego znałam. No więc wymyślili chowanego po ciemku. Ja oczywiście, że nie ma mowy. W końcu nie mając wyboru zgodziłam się. Starałam się z kimś kryć blisko siebie lub jak najbliżej źródła światła. I znajomi Maćka wymyślili kawał i zaczęli mnie straszyć, to czymś poruszali, to chowali się w ciemnej piwnicy (było tam jeszcze ciemnej niż na dworze - nie wiem jakim cudem) i próbowali mnie tam wciągnąć. Skończyło się płaczem i ucieczką do bezpiecznego jasnego domu. Niezwykle poniżające, rozpłakać się bo się boi ciemności jak dziecko.

Oprócz tego niby mam lęk wysokości, a niby nie. To znaczy raz go odczuwam, a raz nie. Dziwne to. Ale ten lęk staram się przeżyciężać np. Na ściance wspinaczkowej czy w parku linowym, ale zdażają się wtedy małe kryzysy. No cóż, zacisnąć zęby i iść dalej.

O ile z wysokością to zwykły strach, to z ciemnością myślę, że fobia :-/
_________________
Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich ani z życia, ani z pamięci. I nigdy nie winię za nie innych.
 

agrafka95  

Stały User

smaczne truskawki


Imię: Maryśka

Do³±czy³a: 09 Mar 2012

Sk±d: Rawicz

   

Wys³any: 2016-09-27, 10:58   

Meduzy! Nie nawiedzę ich! W wakacje nie weszłam nawet do morza bo były wszędzie!
_________________

 

Glericzka  

User


Do³±czy³a: 23 Lis 2016

   

Wys³any: 2016-11-23, 14:35   

Boję się ciemności ;)
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com