Witam. Z góry przepraszam jeśli już było
Otóż, jest jesień... Wiatr piździ jak szalony, deszcz pokrapuje i ogólnie nie lubię takiej pogody... Na glany na razie nie mam kasy a fajnie byłoby mieć :D
Ale mam gdzieś moje stare desanty (trochę tu i ówdzie przytarte ale jak odnowie to się błyszczą jak psu oczy na kiełbaskę) Tylko nie wiem czy wypada w takich chodzić, jednak różnią się od glanów i mogą dość dziwnie wyglądać na nogach, jak sobie zapitalam PKS'em po korkach w Rzeszowie.
Co Wy o tym sÄ…dzicie? :D