Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

socjologos  

User



Doczy: 31 Mar 2017

   

Wysany: 2017-03-31, 10:21   Ilu homoseksualistów jest w społeczeństwie?

Homoseksualizm w liczbach – ilu tak naprawdę można się ich doliczyć w kontekście całego społeczeństwa? Niestety najczęściej różne źródła propagują różnorodne dane aby potwierdzić jedną ze wcześniej ustalonych sobie tez. Są tacy, którzy plasują się gdzieś pośrodku. Spróbujmy więc znaleźć odpowiedź, która przynajmniej odrobinę zbliży nas do prawdy... ->> tekst na moim portalu

Zapraszam do dyskusji oraz wszelkich uwag.
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2017-03-31, 12:06   

Szacunek do statystyki nakazuje mi parsknąć. Przede wszystkim nie odnosisz się do krytyki prezentowanych przez siebie wyników badań, nie licząc Kinseya.

Idąc dalej, odrzucasz bezzasadnie współczesną wiedzę naukową dotyczącą spektrum seksualności na podstawie jednego badania. To zabieg propagandowy godny antyszczepionkowców.

I po trzecie, mylisz pojęcia. LGBT to więcej niż homoseksualiści i biseksualiści, a Ty te grupy utożsamiasz.

Jako osoba zainteresowana data science, radzę być Goebbelsem gdzieś indziej.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

socjologos  

User



Doczy: 31 Mar 2017

   

Wysany: 2017-03-31, 13:02   

Doskonale wiem, że środowisko LGBT jest dużo bardziej kolorowe. Utożsamiam homoseksualistów z nim, jako że po prostu do niego należą. Ot cała filozofia. Rozważania na temat płynności płci czy transpłciowości to już odrębny wątek. Wszelkiego rodzaju "trans" jest już psychicznym zaburzeniem osobowości.
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2017-03-31, 13:12   

Zaburzeniem osobowości czy tożsamości płciowej? Nie bawmy się w nieprawidłowe synonimy.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

socjologos  

User



Doczy: 31 Mar 2017

   

Wysany: 2017-03-31, 13:32   

Zaburzenie osobowości związane z poczuciem tożsamości płciowej. Tak, być może za chwilę wysuniesz stos definicji próbując "udowodnić" mi jakieś braki w naukowej terminologii, lecz niestety w dzisiejszym świecie w taki piękny sposób pod przykrywka ładnych pojęć próbuje się mydlić oczy. Nie zrozum mnie źle, nie jestem człowiekiem, który zsyłałby każdego transseksualistę do piekieł za to że jest jaki jest. Pedofilia też jest pewnego rodzaju zaburzeniem. Po prostu zamiast promować tego typu styl życia jako "normalny" społeczeństwo powinno się zastanowić w jaki sposób można rzeczywiście im pomóc. Dziś panuje fatalne w skutkach i błędne przekonanie, że np. operacje zmiany płci są drogą ku temu. A to tylko pogłębia problem jednocześnie sprawiając, że osoby transeksualne są coraz bardziej odrzucane i mniej akceptowane.
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2017-03-31, 14:16   

socjologos napisa/a:

Zaburzenie osobowości związane z poczuciem tożsamości płciowej. Tak, być może za chwilę wysuniesz stos definicji próbując "udowodnić" mi jakieś braki w naukowej terminologii, lecz niestety w dzisiejszym świecie w taki piękny sposób pod przykrywka ładnych pojęć próbuje się mydlić oczy.


Za pomocą pojęć opisuje się rzeczywistość. Systematyka pojęć jest naturalna dla ludzkiego sposobu przetwarzania świata. Jabłko nie jest czerwonym bananem, a prostokąt nie jest kwadratem, w którym każda z par równoległych boków ma równe długości. Relacje i hierarchie są przydatne zarówno w analizie, jak i syntezie danych.
Natomiast Ty, pod przykrywką "niepopularnej opinii" (bardzo modne ostatnio sformułowanie) próbujesz stygmatyzować grupę osób, przy okazji dając dowód własnej ignorancji.

socjologos napisa/a:

Nie zrozum mnie źle, nie jestem człowiekiem, który zsyłałby każdego transseksualistę do piekieł za to że jest jaki jest. Pedofilia też jest pewnego rodzaju zaburzeniem.


Porównujesz transseksualizm z pedofilią? Naprawdę?

socjologos napisa/a:

Po prostu zamiast promować tego typu styl życia jako "normalny" społeczeństwo powinno się zastanowić w jaki sposób można rzeczywiście im pomóc.


Oho. Styl życia. Dlaczego tak to jest, że "styl życia" mają mniejszości seksualne, a pozostałe osoby po prostu mają życie? Nie pisz do mnie nowomową.

socjologos napisa/a:

Dziś panuje fatalne w skutkach i błędne przekonanie, że np. operacje zmiany płci są drogą ku temu.


Fatalne? Ludzie są dzięki tym operacjom w stanie zaakceptować siebie. Jedynym problemem jest koszt takiej operacji, ale jak sam twierdzisz, osób LGBT jest niewiele, więc państwo jest na to stać. Poza tym próbowano dawniej innych metod, często bardzo drastycznych. Były one jednak nieskuteczne.

socjologos napisa/a:

A to tylko pogłębia problem jednocześnie sprawiając, że osoby transeksualne są coraz bardziej odrzucane i mniej akceptowane.


Skąd takie tezy? Fakt, że w Polsce, państwach arabskich i niektórych krajach dawnego bloku wschodniego banda wysoko postawionych kołtunów próbuje uprzykrzać innym życie nie świadczy o spadku akceptacji i odrzuceniu. Wręcz przeciwnie. Wiedza o transseksualizmie sprawia, że rodzice są w stanie skierować swoje dziecko do specjalisty wcześniej, dzięki czemu ma ono szansę w dorosłym życiu wyglądać jak osoba cis. Przypadki transseksualnych kobiet wyglądających jak mężczyźni (lub vice versa) to niestety efekt późnej terapii, wynikający często z braku akceptacji lub stygmatyzacji.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

socjologos  

User



Doczy: 31 Mar 2017

   

Wysany: 2017-03-31, 14:49   

Szej-Hulud napisa/a:

Za pomocą pojęć opisuje się rzeczywistość. Systematyka pojęć jest naturalna dla ludzkiego sposobu przetwarzania świata. Jabłko nie jest czerwonym bananem, a prostokąt nie jest kwadratem, w którym każda z par równoległych boków ma równe długości. Relacje i hierarchie są przydatne zarówno w analizie, jak i syntezie danych.



Bla, bla, bla. Właśnie o tym mówię. Pseudonaukowy bełkot, który ma tylko sprawiać wrażenie inteligenckiego. Tak, wiem że banan nie jest jabłkiem. Tak, wszystko co napisałeś powyżej jest prawdą. Ale to nie kącik filozoficzny czy też metodologiczny, tylko temat na forum. Jeżeli bym powiedział na przykład, że homoseksualizm jest dziedziczną chorobą związaną z dysfunkcją męskiej reprodukcji popełniłbym gigantyczny naukowo-pojęciowy błąd. Jeżeli natomiast mówię, że transseksualizm jest zaburzeniem osobowości, który wiąże się z brakiem akceptacji własnej płci/ciała/tożsamości płciowej to może dla kogoś brzmi to nadal potocznie, ale na tyle właściwie, by porównanie tego do słów "banan jest jabłkiem" byłoby nie na miejscu. Nie muszę przy tym rozważać tomów książek na tema zaburzeń, tomów na temat płciowości, tomów na temat cielesności. Zrobiłbym to może gdybym pisał opasłe opracowanie naukowe. Tymczasem na potrzeby tej rozmowy wystarczy stwierdzić, że osoby transseksualne nie akceptują w jakiś sposób siebie (swojej biologicznej płci) i często chcą to zmienić. Nie widzę przy tym żadnego karygodnego pojęciowego nadużycia.

Szej-Hulud napisa/a:

Porównujesz transseksualizm z pedofilią? Naprawdę?



Porównuję jedynie pod tym kątem, że obie kwestie są zaburzeniami. Tak samo jak zabójstwo prezydenta oraz kradzież batona ze sklepu są nazywane przestępstwami, niezależnie od skali ewentualnej kary czy wyrządzonych szkód. Więc zarówno pedofilia, zoofilia, czy transseksualizm należą do bardzo szeroko pojętego grona zaburzeń osobowościowych.

Szej-Hulud napisa/a:

Oho. Styl życia. Dlaczego tak to jest, że "styl życia" mają mniejszości seksualne, a pozostałe osoby po prostu mają życie? Nie pisz do mnie nowomową.



Gdzie ja powiedziałem, że styl życia mają tylko mniejszości? Style są różne, jedne dominujące, inne niszowe. Z natury wynika, że "stylem życia" dominującym jest heteroseksualizm. Nowomową to posługują się właśnie radykalni działacze na rzecz szeroko pojętego ruchu LGBT, szczególnie gdy zaczynają snuć swoje teorie i wywody w stylu "płeć jest pojęciem niejednoznacznym, nikt nie rodzi się ściśle mężczyzną i kobietą, rozróżniamy dziś dziesiątki płci, preferencje są bardzo płynne i niejednoznaczne...".To jest właśnie nowomowa, pseudonauka i mydlenie oczu.

Szej-Hulud napisa/a:

Fatalne? Ludzie są dzięki tym operacjom w stanie zaakceptować siebie. Jedynym problemem jest koszt takiej operacji, ale jak sam twierdzisz, osób LGBT jest niewiele, więc państwo jest na to stać.



Dr. Paul R. McHugh przeprowadził badania na podstawie których płynie wniosek, iż osoby transseksualne po operacji płci mają jeszcze większe problemy z poczuciem własnej tożsamości i popełniają dwudziestokrotnie częściej samobójstwa niż osoby transseksualne, które takiej operacji się nie poddały.

A druga rzecz, z jakiej racji państwo ma finansować operacje dla osób transseksualnych? Państwo nie jest instytucją charytatywną, wbrew pozorom. Z jakiej racji finansować zachcianki i potrzeby 1-2-3%-owej części społeczeństwa tych, którzy chcą zmienić płeć, zamiast np. nie przeznaczyć tych środków na leczenie podobnej w skali procentowej liczby dzieci z bardzo rzadkimi chorobami genetycznymi? Albo dla jakiejkolwiek innej mniejszości z jakimkolwiek innym problemem?

[ Dodano: 2017-03-31, 14:49 ]

Szej-Hulud napisa/a:

Za pomocą pojęć opisuje się rzeczywistość. Systematyka pojęć jest naturalna dla ludzkiego sposobu przetwarzania świata. Jabłko nie jest czerwonym bananem, a prostokąt nie jest kwadratem, w którym każda z par równoległych boków ma równe długości. Relacje i hierarchie są przydatne zarówno w analizie, jak i syntezie danych.



Bla, bla, bla. Właśnie o tym mówię. Pseudonaukowy bełkot, który ma tylko sprawiać wrażenie inteligenckiego. Tak, wiem że banan nie jest jabłkiem. Tak, wszystko co napisałeś powyżej jest prawdą. Ale to nie kącik filozoficzny czy też metodologiczny, tylko temat na forum. Jeżeli bym powiedział na przykład, że homoseksualizm jest dziedziczną chorobą związaną z dysfunkcją męskiej reprodukcji popełniłbym gigantyczny naukowo-pojęciowy błąd. Jeżeli natomiast mówię, że transseksualizm jest zaburzeniem osobowości, który wiąże się z brakiem akceptacji własnej płci/ciała/tożsamości płciowej to może dla kogoś brzmi to nadal potocznie, ale na tyle właściwie, by porównanie tego do słów "banan jest jabłkiem" byłoby nie na miejscu. Nie muszę przy tym rozważać tomów książek na tema zaburzeń, tomów na temat płciowości, tomów na temat cielesności. Zrobiłbym to może gdybym pisał opasłe opracowanie naukowe. Tymczasem na potrzeby tej rozmowy wystarczy stwierdzić, że osoby transseksualne nie akceptują w jakiś sposób siebie (swojej biologicznej płci) i często chcą to zmienić. Nie widzę przy tym żadnego karygodnego pojęciowego nadużycia.

Szej-Hulud napisa/a:

Porównujesz transseksualizm z pedofilią? Naprawdę?



Porównuję jedynie pod tym kątem, że obie kwestie są zaburzeniami. Tak samo jak zabójstwo prezydenta oraz kradzież batona ze sklepu są nazywane przestępstwami, niezależnie od skali ewentualnej kary czy wyrządzonych szkód. Więc zarówno pedofilia, zoofilia, czy transseksualizm należą do bardzo szeroko pojętego grona zaburzeń osobowościowych.

Szej-Hulud napisa/a:

Oho. Styl życia. Dlaczego tak to jest, że "styl życia" mają mniejszości seksualne, a pozostałe osoby po prostu mają życie? Nie pisz do mnie nowomową.



Gdzie ja powiedziałem, że styl życia mają tylko mniejszości? Style są różne, jedne dominujące, inne niszowe. Z natury wynika, że "stylem życia" dominującym jest heteroseksualizm. Nowomową to posługują się właśnie radykalni działacze na rzecz szeroko pojętego ruchu LGBT, szczególnie gdy zaczynają snuć swoje teorie i wywody w stylu "płeć jest pojęciem niejednoznacznym, nikt nie rodzi się ściśle mężczyzną i kobietą, rozróżniamy dziś dziesiątki płci, preferencje są bardzo płynne i niejednoznaczne...".To jest właśnie nowomowa, pseudonauka i mydlenie oczu.

Szej-Hulud napisa/a:

Fatalne? Ludzie są dzięki tym operacjom w stanie zaakceptować siebie. Jedynym problemem jest koszt takiej operacji, ale jak sam twierdzisz, osób LGBT jest niewiele, więc państwo jest na to stać.



Dr. Paul R. McHugh przeprowadził badania na podstawie których płynie wniosek, iż osoby transseksualne po operacji płci mają jeszcze większe problemy z poczuciem własnej tożsamości i popełniają dwudziestokrotnie częściej samobójstwa niż osoby transseksualne, które takiej operacji się nie poddały.

A druga rzecz, z jakiej racji państwo ma finansować operacje dla osób transseksualnych? Państwo nie jest instytucją charytatywną, wbrew pozorom. Z jakiej racji finansować zachcianki i potrzeby 1-2-3%-owej części społeczeństwa tych, którzy chcą zmienić płeć, zamiast np. nie przeznaczyć tych środków na leczenie podobnej w skali procentowej liczby dzieci z bardzo rzadkimi chorobami genetycznymi? Albo dla jakiejkolwiek innej mniejszości z jakimkolwiek innym problemem?
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2017-03-31, 16:11   

socjologos napisa/a:

Bla, bla, bla. Właśnie o tym mówię. Pseudonaukowy bełkot, który ma tylko sprawiać wrażenie inteligenckiego. Tak, wiem że banan nie jest jabłkiem. Tak, wszystko co napisałeś powyżej jest prawdą. Ale to nie kącik filozoficzny czy też metodologiczny, tylko temat na forum. Jeżeli bym powiedział na przykład, że homoseksualizm jest dziedziczną chorobą związaną z dysfunkcją męskiej reprodukcji popełniłbym gigantyczny naukowo-pojęciowy błąd. Jeżeli natomiast mówię, że transseksualizm jest zaburzeniem osobowości, który wiąże się z brakiem akceptacji własnej płci/ciała/tożsamości płciowej to może dla kogoś brzmi to nadal potocznie, ale na tyle właściwie, by porównanie tego do słów "banan jest jabłkiem" byłoby nie na miejscu. Nie muszę przy tym rozważać tomów książek na tema zaburzeń, tomów na temat płciowości, tomów na temat cielesności. Zrobiłbym to może gdybym pisał opasłe opracowanie naukowe. Tymczasem na potrzeby tej rozmowy wystarczy stwierdzić, że osoby transseksualne nie akceptują w jakiś sposób siebie (swojej biologicznej płci) i często chcą to zmienić. Nie widzę przy tym żadnego karygodnego pojęciowego nadużycia.


To Ty wyskoczyłeś z badaniami naukowymi, więc bądź łaskaw trzymać się nauki, zamiast naginać pojęcia. Mylenie osobowości z tożsamością płciową jest zwyczajnie błędem, a w Twoim przypadku błędem logicznym, bo rozmywasz pojęcia.

socjologos napisa/a:

Porównuję jedynie pod tym kątem, że obie kwestie są zaburzeniami.


Rak jest chorobą i rak żyje w wodzie, więc choroby żyją w wodzie.

socjologos napisa/a:

Więc zarówno pedofilia, zoofilia, czy transseksualizm należą do bardzo szeroko pojętego grona zaburzeń osobowościowych.


Dlaczego "więc"? Przecież niczego nie udowodniłeś, jedynie w kółko powtarzasz jedno i to samo stwierdzenie. Mylisz dowód z tezą.

socjologos napisa/a:

Gdzie ja powiedziałem, że styl życia mają tylko mniejszości? Style są różne, jedne dominujące, inne niszowe. Z natury wynika, że "stylem życia" dominującym jest heteroseksualizm.


Heteroseksualizm nie jest stylem życia, tylko orientacją seksualną, z której niewiele właściwie wynika. Styl życia zależy od kultury, orientacja nie.

socjologos napisa/a:

Nowomową to posługują się właśnie radykalni działacze na rzecz szeroko pojętego ruchu LGBT, szczególnie gdy zaczynają snuć swoje teorie i wywody w stylu "płeć jest pojęciem niejednoznacznym, nikt nie rodzi się ściśle mężczyzną i kobietą, rozróżniamy dziś dziesiątki płci, preferencje są bardzo płynne i niejednoznaczne...".To jest właśnie nowomowa, pseudonauka i mydlenie oczu.


Mydleniem oczu jest to, co robisz Ty, czyli szerzenie nowej wersji bajki pt. "A według Darwina człowiek pochodzi od małpy...". Wystarczy poczytać, czym jest "gender" i czym różni się od słowa "sex", by zrozumieć, że polskie słowo "płeć" jest zwyczajnie niewystarczające.

socjologos napisa/a:

Dr. Paul R. McHugh przeprowadził badania na podstawie których płynie wniosek, iż osoby transseksualne po operacji płci mają jeszcze większe problemy z poczuciem własnej tożsamości i popełniają dwudziestokrotnie częściej samobójstwa niż osoby transseksualne, które takiej operacji się nie poddały.


W latach siedemdziesiątych, kiedy to spotykały się ze znacznie większym niż współcześnie prześladowaniem. Ciekaw jestem, czy w swoich badaniach brał ten czynnik pod uwagę.

socjologos napisa/a:

A druga rzecz, z jakiej racji państwo ma finansować operacje dla osób transseksualnych? Państwo nie jest instytucją charytatywną, wbrew pozorom. Z jakiej racji finansować zachcianki i potrzeby 1-2-3%-owej części społeczeństwa tych, którzy chcą zmienić płeć, zamiast np. nie przeznaczyć tych środków na leczenie podobnej w skali procentowej liczby dzieci z bardzo rzadkimi chorobami genetycznymi? Albo dla jakiejkolwiek innej mniejszości z jakimkolwiek innym problemem?


Są ubezpieczeni, więc w czym problem? Jak kogoś ukąsi egzotyczny komar, to leczy się go w Polsce, a nie odstawia z kwitkiem, paplając coś o zachciankach.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

socjologos  

User



Doczy: 31 Mar 2017

   

Wysany: 2017-03-31, 18:27   

Szej-Hulud napisa/a:

Rak jest chorobą i rak żyje w wodzie, więc choroby żyją w wodzie.



I na podstawie tego żałosnego zdania mógłbym skończyć z Tobą jakąkolwiek wymianę zdań, bo tylko pokazujesz swój niski poziom. Kolejna manipulacja i popis gry słownej, no brawo. Tylko jak już tam rozmawiamy o pojęciach, to rak ma różne znaczenia w języku polskim. Więc bądź łaskaw i zestaw proszę raka z cukrzycą i wtedy można to wrzucić do bardzo ogólnej kategorii chorób. Zrozumiałeś? Zresztą, co ja Ci będę tłumaczył. Doskonale wiesz o czym mówiłem i zgrywasz głupka.

Szej-Hulud napisa/a:

Dlaczego "więc"? Przecież niczego nie udowodniłeś, jedynie w kółko powtarzasz jedno i to samo stwierdzenie. Mylisz dowód z tezą.



To samo co wyżej, kolejna manipulacyjna gra słów i paranaukowa dyskusja. Widać, że inaczej nie potrafisz bronić swojego zdania. Nie trzeba udowadniać faktu, że zarówno pedofilia i transseksualizm należą do bardzo szerokiej kategorii zaburzeń.

Szej-Hulud napisa/a:

Heteroseksualizm nie jest stylem życia, tylko orientacją seksualną, z której niewiele właściwie wynika. Styl życia zależy od kultury, orientacja nie.



Zauważ, że słowo "styl życia" celowo zawarłem w cudzysłowie, Szerloku.

Szej-Hulud napisa/a:

Są ubezpieczeni, więc w czym problem? Jak kogoś ukąsi egzotyczny komar, to leczy się go w Polsce, a nie odstawia z kwitkiem, paplając coś o zachciankach.



Ostateczny problem pozostaje w tym, że takim sposobem tych ludzi tym bardziej utwierdza się w przekonaniu że są tym, czym wyobrażają sobie, że mają być zamiast leczyć. Posłużę się w tym miejscu akurat właśnie przykładem pedofilii. Dlaczego pedofilom mówi się, że robią coś złego? Dlaczego są karceni za swoje zachowanie? Przecież to tylko inny rodzaj preferencji seksualnej, bądźmy tolerancyjni.
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2017-04-01, 13:45   

socjologos napisa/a:

I na podstawie tego żałosnego zdania mógłbym skończyć z Tobą jakąkolwiek wymianę zdań, bo tylko pokazujesz swój niski poziom. Kolejna manipulacja i popis gry słownej, no brawo. Tylko jak już tam rozmawiamy o pojęciach, to rak ma różne znaczenia w języku polskim. Więc bądź łaskaw i zestaw proszę raka z cukrzycą i wtedy można to wrzucić do bardzo ogólnej kategorii chorób. Zrozumiałeś? Zresztą, co ja Ci będę tłumaczył. Doskonale wiesz o czym mówiłem i zgrywasz głupka.


To w końcu systematyzujemy pojęcia, czy nie? Z jednej strony masz do mnie pretensje o wytykanie Ci sofistyki, a z drugiej - uparcie ją stosujesz.

socjologos napisa/a:

Nie trzeba udowadniać faktu, że zarówno pedofilia i transseksualizm należą do bardzo szerokiej kategorii zaburzeń.


Do kategorii zaburzeń należą też dźwięk, światło i wifi. Uogólnianie nie zawsze jest słuszne.

socjologos napisa/a:

Zauważ, że słowo "styl życia" celowo zawarłem w cudzysłowie, Szerloku.


Czyli właściwie co miałeś na myśli?

socjologos napisa/a:

Ostateczny problem pozostaje w tym, że takim sposobem tych ludzi tym bardziej utwierdza się w przekonaniu że są tym, czym wyobrażają sobie, że mają być zamiast leczyć.


A w jaki sposób leczyć? Gdyby problem był psychologiczny, istniałaby już najpewniej skuteczna (przynajmniej w niewielkim stopniu) terapia. Gdyby problem był psychiatryczny, istniałyby lekarstwa wpływające jakoś na postrzeganie własnej płci (znów - musiałyby istnieć leki mające na to jakikolwiek wpływ). Gdyby problem był hormonalny, wykazywałyby go badania (lub analiza danych przez algorytmy byłaby w stanie znaleźć prawidłowości). Jeśli problem jest neurologiczny (a wiele na to wskazuje - czytałem coś o obrazie ciała zakodowanym w mózgu), wówczas niewiele da się zrobić. Mózg jest słabo poznanym organem, głównie ze względu na skomplikowaną strukturę (odnośnie skali- polecam profesora Tadeusiewicza).

socjologos napisa/a:

Posłużę się w tym miejscu akurat właśnie przykładem pedofilii. Dlaczego pedofilom mówi się, że robią coś złego? Dlaczego są karceni za swoje zachowanie? Przecież to tylko inny rodzaj preferencji seksualnej, bądźmy tolerancyjni.


Po raz kolejny pomieszałeś kilka pojęć, ale niech będzie, odrobię zadanie domowe za Ciebie.
1. Pedofilia nie jest w Polsce karalna.
2. Karalne w Polsce są nadużycia seksualne wobec osób poniżej 15 roku życia.
3. Pedofilia to pociąg seksualny do osób, które nie zaczęły jeszcze dojrzewać płciowo, czyli z reguły młodszych niż 12 lat.
4. Nie każda osoba oskarżona o molestowanie nieletnich to pedofil (patrz Polański).

Tak więc pedofil nie jest karany za swoje odmienne preferencje, tylko nadużycia seksualne wobec dzieci (osób, u których dojrzewanie płciowe jeszcze się nie zaczęło). Preferencja wieku silnie odróżnia to od orientacji seksualnej (pedofil nie uzyskuje zaspokojenia z osobą dojrzałą płciowo), natomiast kwestia seksualności odróżnia go od transseksualizmu (który ma się nijak do preferencji seksualnych).
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com