jestem z chlopakiem rok,nigdy nie prosił abym przyjezdzała ani sam nie przyjezdzał. ja roibvlam to zawsze z własnej woli. ostatnio jak powiedziałaqm mu ze po swiwetach przyjade powiedzial mi "nie bedzie mnie dla nikogo" to miało znaczyć "nie chce abyś przyjezdzała??
dodam ze jest egoista,jak pisałamm esy do niego to on nigdy sam nie napisałm. jak dzowniłam do niego to on nigdy sam nie dzwonił.
wkońcu zaczełam zostawac na noc,on czsto mnie dotykał ale jak ja zaczełam to on przestał i teraz lezy na łozku i oglada telewizor i nic wiecej.
przestałam pisac to on zaczał pisać sam,przestałam dzwonić to on dz'owni nieraz, przestałam go dotykać to on znowu zaczął.czy jak przestane jezdzic do niego tak samo podziała??bo jezdze do niego raz na tydzień zawsze ja jezdzilam. on mi mówil zeby potem nie było ze ja nie przyjezdzam wiec przyjezdzaj jak chcesz a jak nie to nie.