Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

acoo123  

Mega wymiatacz



Imię: acoo123

Doczy: 13 Pa 2017

   

Wysany: 2018-02-11, 19:27   

telimena napisa/a:

Powiem wam coś. Jak nie miałam faceta to też śmieszkowałam z bab które każą się domyślać i nie wiadomo o co im chodzi. A teraz je rozumiem bo wy naprawdę k***a no to jest wręcz nie do uwierzenia jak wy nie umiecie czytać między wierszami, nawet najbanalniejszej sugestii nie odczytujecie... Ech.



Saaay What? Halo halo przystopuj trochę bo trochę za daleko. Zacznijmy od tego że nie wszystko co KOBIECIE wydaję się OCZYWISTE i proste bo ona ma jakiś tam swój tok myślenia i myśli... ''przecież to takie proste nie może się domyślić ?'' To co kobiecie wydaję się proste to niekoniecznie facet może to odczytać lub myśleć jak ona. Zależy to też od charakteru ale głównie jest tak że kobiety mają swój tok rozumowania co do niektórych rzeczy. Nie od dziś wiemy że kobiety MYŚLĄ DUŻO czasami też za dużo bo wyobrażają sobie za dużo.Dlaczego się mówi że faceci są z marsa a kobiety z wenus ? No nie wiem hm... bo może jesteśmy inni ? Dlatego to nie jest tak że faceci są jak pustaki i nic nie rozumieją. Faceci mają swój tok myślenia i kobiety mają ... proste? Proste... chyba już więcej nie muszę więcej tłumaczyć by każdy zrozumiał ... :]
 

Yamoshi  

User

Ronin



Wiek: 31

Doczy: 12 Gru 2017

   

Wysany: 2018-02-12, 08:55   

Cytat:

Powiem wam coś. Jak nie miałam faceta to też śmieszkowałam z bab które każą się domyślać i nie wiadomo o co im chodzi. A teraz je rozumiem bo wy naprawdę k***a no to jest wręcz nie do uwierzenia jak wy nie umiecie czytać między wierszami, nawet najbanalniejszej sugestii nie odczytujecie... Ech


A bo to nie możesz powiedzieć ze chce iść tu i tu.
Chciałabym abyś zrobił to czy tamto?
Tylko zrobicie jakaś minę, parskniecie pod nosem i czekacie aż się wszyscy domyśla co księżniczka ma za nastrój i o co jej chodzi.
Dziecinna jesteś. :wstyd:

[ Dodano: 2018-02-12, 09:02 ]
Sama rozmowa z wami na necie wygląda tak:
- hej, uhm, Oki,spox,no nie wiem
- no w sumie możemy pogadać, ale nie wiem o czym, aha, nie mam nastroju, no ale jak chcesz to pisz

Ostatnio weszła na mój profil 23 latka z tekstem "właściwie nie wiem po co napisałam do ciebie "
Ja do niej "jak nie wiesz to ja poczekam aż cos wymyslisz "
A ona - zawiodłam się na tobie, widzę że sam nie wiesz po co odebrales "
Facepalm!!!
I to z nami jest problem?
No sorry.
 

acoo123  

Mega wymiatacz



Imię: acoo123

Doczy: 13 Pa 2017

   

Wysany: 2018-02-12, 10:47   

Yamoshi napisa/a:

Ostatnio weszła na mój profil 23 latka z tekstem "właściwie nie wiem po co napisałam do ciebie "
Ja do niej "jak nie wiesz to ja poczekam aż cos wymyslisz "
A ona - zawiodłam się na tobie, widzę że sam nie wiesz po co odebrales "
Facepalm!!!
I to z nami jest problem?
No sorry.



Akurat co do tego to ona cię sprawdzała aż zagadasz ją czy coś w tym stylu xd. Ale moim zdaniem dobrze jej odpisałeś. xD
 

Yamoshi  

User

Ronin



Wiek: 31

Doczy: 12 Gru 2017

   

Wysany: 2018-02-12, 12:37   

Cytat:

Bierz udział w różnych inicjatywach, w nich masz szansę poznawać ludzi


No ale jakie inicjatywy?
Ja też bym chciał poznać normalne kobiety.
Chętnie się dowiem co to za inicjatywy masz na myśl.

Damn napisa/a:

Spróbuj pielęgnować najpierw PRZYJAŹŃ, bo najwięcej fajnych związków zaczyna się od przyjaźni albo przez przyjaciół


Ze jak?
Chyba na głowę upadlas!
Jak dziewczyna kogoś określi przyjacielem to jest Frienzdone!
Czyli koniec szans na cokolwiek!

Tak mam z kilkoma kobietami juz w życiu.
Dziękuję bardzo nie chce żadnej przyjaźni i pocieszenia jej jak ją chłopak traktuje
Chcę żeby traktować mnie jako faceta a nie koleżankę płci przeciwnej!
Bzdury piszesz z ta przyjaźnią.

Się w ogóle nie dziwię ze chłopak ciebie nie rozumie jak ty masz taki kołowrotek w głowie.

[ Dodano: 2018-02-12, 12:47 ]

acoo123 napisa/a:

Akurat co do tego to ona cię sprawdzała aż zagadasz ją czy coś w tym stylu xd. Ale moim zdaniem dobrze jej odpisałeś. xD


No to mogła jakieś
- cześć, jak tam
- jestem Kasia, asia itp
- fajny masz profil, zdjęcie, znasz jakieś fajne miejsca w Gdańsku?

Kurde cokolwiek!
To wchodzi i " a nie wiem po co napisałam "
Co to ma być? :wstyd:
Juz jak jest taka nieogarnieta to można też " nie wiem co napisać" i mrugnac okiem.
Inaczej by to wyglądało, to nie księżniczko się nie wysilaj, lepiej napisać olewajaco żeby chłopak widział ze ona ma w dupie wszystko
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Doczya: 10 Kwi 2010

   

Wysany: 2018-02-12, 14:37   

Hahah uderz w stół nożyce się odezwą XD
No mój facet często nawet nie rozumie jak mu powiem że mógłby coś zrobić. Albo że moglibyśmy czegoś spróbować. Ta sugestia jest niewystarczająca. Trzeba mu coś kazać żeby to zrobił i jeszcze powtarzać setki razy. No super xD faktycznie bardzo komfortowe. Ale z drugiej strony, słowem się nie zająknie, nie pogada że coś mu nie pasuje w tym, nie powie że nie chce czegoś zrobić. "Hej, jest jakiś problem?" "Nie co ty, przecież zrobiłem to o co prosiłaś, wszystko jest ok" XD Ogólnie gówno się dowiesz co on ma w głowie xD i tak to jest z wami
Nauczę was czegoś:
"Ładny pierścionek, chciałabym mieć kiedyś taki" = "już wiesz co chciałabym dostać na urodziny"
"jestem zmęczona nosząc tyle rzeczy" = "pomóż mi nosić te cholerne siaty"

Naprawdę trzeba używać trybu rozkazującego? Ja rozumiem że nie da się wszystkiego domyślić ale błagam was... Na nic nie wpadniecie sami

Cytat:

Ze jak?
Chyba na głowę upadlas!
Jak dziewczyna kogoś określi przyjacielem to jest Frienzdone!
Czyli koniec szans na cokolwiek!



Nie rozumiesz. Wyjaśnię ci co miałam na myśli. Po prostu przyjaźń jest najważniejsza w życiu, ważniejsza od miłości i na rzecz miłości nie można jej zaniedbywać, to po pierwsze. Laski często rezygnują ze wszystkich znajomości dla faceta który następnie je rzuca i one zostają z niczym. Po drugie nie ma miłości bez przyjaźni i zanim zaczniemy randkować, dobrze jest poznać daną osobę gruncie w miarę neutralnym. Chodzi o to aby nie popadać w desperację - ok wiadomo interesujemy się sobą jak facet z kobietą, chcemy czegoś więcej ale nie na siłę że koniecznie MUSI coś z tego być. Kiedy pielęgnujemy relacje międzyludzkie, mamy znajomych i przyjaciół poznajemy wśród nich, lub dzięki nim wielu ludzi. Z myślą że to są po prostu fajni ludzie a nie potencjalni partnerzy, jest łatwiej bez takiej presji wejść na wyższy poziom i poznać kogoś naprawdę super, w kim się zakochamy z wzajemnością. Ty taką presję masz, autorka taką presje ma - i macie problemy. Bo na każdego osobnika płci przeciwnej nie patrzycie jak na człowieka, ale potencjalnego partnera.
Jak więc nie trafić do friendzone? Musi być coś oprócz tego fajnego kumpelstwa. A trafiacie do friendzone po części przez własne frajerstwo. Ok laski są głupie że robią z niektórych facetów koleżanki do wypłakania ale wy sami się godzicie na takie role. Kobiety też bywają friendzonowane gdy rezygnują ze swojej kobiecości i stają się kumpelkami do piwa dla chłopaków. Trzeba to wypośrodkować. Jak się godzicie żeby robić z siebie cioty, doradzacie w ubiorze, pozwalacie się lasce z którą nie jesteście w związku (a chcielibyście być) wyżalać się z jakichś gówien, no to sory... Musi być element napięcia, seksualności w relacji żeby ona stała się romantyczna a nie przyjacielska. Także warto kumplować się z kobietami, też by poznać jakie są, jak myślą, spędzać z nimi czas bez podtekstów, ale jak myślicie że dzięki byciu miłym chłopcem na posyłki i ramieniem do wypłakania wygracie związek, to się mylicie. Musi być coś OPRÓCZ TEGO i jeśli chcecie być z daną dziewczyną i jest ona kimś więcej niż kumpelką, trzeba się przyznać do tego natychmiast. Zaprosić na wieczór we dwoje, do kina, dać jej kwiaty i nie pier**** że jest wspaniałą kobietą (bo samo to może nie wystarczyć aby wejść na wyższy poziom) tylko z grubej rury - "jesteś dla mnie kimś więcej niż koleżanką, podobasz mi się". I to wszystko ZANIM się zakochacie po uszy, najlepiej od razu w momencie kiedy dziewczyna wam się spodoba i zaczynacie myśleć o niej jak o potencjalnej partnerce. OD RAZU. A będąc już w związku i mając swoją ukochaną i tak musicie się z nią jednocześnie przyjaźnić i ją wspierać więc nie unikniecie kumpelstwa nawet w relacji związkowej.
Przecież od poznania do friendzone jest daleka droga i wy nią dobrowolnie brniecie, wy po prostu boicie się otwarcie lasce powiedzieć czego oczekujecie już na początku relacji i rodzącego się uczucia. Jak jesteście aż tak nieśmiali no to nie wiem, może dotyk? Ale to nie do każdej przemówi. Ja jestem bardzo wyczulona ale są laski które "przyjacielsko" potrafią się całować i dotykać i na nich nie zrobi wrażenia że je muśniecie po dłoni czy wpatrzycie głęboko w oczy, dla większości będzie to sygnał, ale nie dla wszystkich.

Cytat:

No ale jakie inicjatywy?
Ja też bym chciał poznać normalne kobiety.
Chętnie się dowiem co to za inicjatywy masz na myśl.



Nie masz żadnych zainteresowań?
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

black rose  

User



Wiek: 31

Doczya: 08 Cze 2017

   

Wysany: 2018-02-12, 18:30   

acoo123 napisa/a:

Od przyjaźni wszystko się zaczyna.
Nic dodać nic ująć idealnie podsumowała koleżanka.


Szkoda, że jednak nie zrozumiałeś.
Jak dostaniesz wlepkę "przyjaciel" to już nic nie zaczniesz. ;)
Gwarantuje ci.
Mnie sama myśl o robieniu czegoś romantycznego, erotycznego z przyjacielem, odrzuca.
Nie, nie!
To nie da rady.

Damn chodziło o nienarzucanie sobie presji, że już koniecznie ta którą ujrzysz to musi być twoja dziewczyna, tylko o luźnym, koleżańskim podejściu.
No i traktowaniu ją jednak jak kobietę, bo jak będziesz się tylko "kumplował" i zwlekał z powiedzeniem o co chodzi, to skończysz wlasnie w tym niesławnym friendzone.
W tym koleżeńskim podejściu nie macie być pipkami, które się nie potrafią zdecydować czy chcą tę kobietę czy nie, a potem wybierają, że zastąpią nam koleżankę i na koniec płacz, że przecież wszystko robiłem dla niej.
I może z tego się narodzić relacja erotyczna, uczucie i potem miłość z przyjaźnią.

Ps. miałam takiego przyjaciele co przez 2 lata się przyjaźnił, pomagał, odwiedzał mnie, wysłuchiwał, i serio nie pomyślałam nawet ze ja i on możemy mieć tak odmienne spojrzenie na to.
Dla mnie to był TYLKO kolega, a on sobie wymyślił, ze ja z nim chce być.
Dzisiaj już wole otwarcie mowic, ze nic z tego nie będzie i żeby dali spokoj z podchodami.
 

acoo123  

Mega wymiatacz



Imię: acoo123

Doczy: 13 Pa 2017

   

Wysany: 2018-02-12, 18:57   

black rose napisa/a:

Szkoda, że jednak nie zrozumiałeś.
Jak dostaniesz wlepkę "przyjaciel" to już nic nie zaczniesz.



Spokojnie zrozumiałem to ale nie chodziło mi o friendzone przyjaciele 4ever itd. Tylko o taką prawdziwą przyjaźń nie przesadną umiarkowaną.

Cytat:

Gwarantuje ci.
Mnie sama myśl o robieniu czegoś romantycznego, erotycznego z przyjacielem odrzuca.
Nie, nie!
To nie da rady.



Nie dawaj mi gwarancji do której nie masz pewności ;) .
Teraz tak mówisz.Mówisz sobie...''Ale no jak ? Przecież to mój przyjaciel i to wszystko przecież on nawet mnie nie kocha. I SEKS Z PRZYJACIELEM ?!!??!?! FUuu!!!!!!!!! PRZECIEŻ TO NIEHUMANITARNE!!!'' i inne tam bzdety.
A gdyby tak podszedł do ciebie np po pracy czy po szkole zaprosił na spacer zaprowadził w jakieś miejsce i wyznał Ci że Cię kocha ? Lub zakochał się w tobie dopiero ? Co wtedy zrobisz? Domyślam sobie że to trochę dziwne i pojawia się tutaj pytanie. ''Czemu nie powiedział mi wcześniej?''. Jak to mówi klasyk ''Nie wiem ale się domyślam!''

EDIT po przeczytaniu ''PS'': Lub po prostu był tylko przyjacielem który według ciebie nie nadawał się dla ciebie na kandydata do związku tylko do takie wsparcia i tyle :P.
 

black rose  

User



Wiek: 31

Doczya: 08 Cze 2017

   

Wysany: 2018-02-12, 19:06   

acoo123 napisa/a:



Nie dawaj mi gwarancji do której nie masz pewności ;) .
Teraz tak mówisz.Mówisz sobie...''Ale no jak ? Przecież to mój przyjaciel i to wszystko przecież on nawet mnie nie kocha. I SEKS Z PRZYJACIELEM ?!!??!?! FUuu!!!!!!!!! PRZECIEŻ TO NIEHUMANITARNE!!!'' i inne tam bzdety.
A gdyby tak podszedł do ciebie np po pracy czy po szkole zaprosił na spacer zaprowadził w jakieś miejsce i wyznał Ci że Cię kocha ? Lub zakochał się w tobie dopiero ? Co wtedy zrobisz? Domyślam sobie że to trochę dziwne i pojawia się tutaj pytanie. ''Czemu nie powiedział mi wcześniej?''. Jak to mówi klasyk ''Nie wiem ale się domyślam!''


Mało jeszcze wiesz o kobietach.
Jakby mi tak powiedział wyśmiałabym go i powiedziała, że go kochać mogę jak brata.
Lub standardowo coś w stylu nie niscze naszej przyjaźni :-D
I tyle by się dowiedział.
 

Yamoshi  

User

Ronin



Wiek: 31

Doczy: 12 Gru 2017

   

Wysany: 2018-02-12, 20:12   

Nie che mi się odpisywać na poprzednie zdania bo za dużo już tego się narobiło, wiec tylko odniosę się do jednego.

acoo123 napisa/a:

Po prostu nie wierzę żeby kobieta która mówi o facecie ''to mój przyjaciel'' ... nie wierzę żeby przeszła obok tych słów obojętnie.


ALe niesety tak jest.
Dla nich facet-przyjaciel to jest typ któremu mogą się wypłakać, który ich pociesza, z którym chodza na zakupy, ale z którym nie pojda do łożka i takie tylko będzie się wysłuchiwał o ich chłopaku.
Smutne, ale prawdziwe.
Life is brutal.
Ja w mesko-damskie przyjaznie nie wierze.
Zawsze jedna strona coś chce i to zwykle my faceci, a one się ciesza, zę maja koleżankę z fiutkiem.

acoo123 napisa/a:

Teraz... jeżeli jest facet i kobieta np żyją przy sobie w przyjaźni bardzo długi czas i nagle faceta olśniewa że to ta jedyna wyznaje jej wszystko... I co kobieta Ci powie ''sorry stary ... no ten tego ... nie mogłeś wcześniej się oświadczać ? lubię cię ale będziemy przyjaciółmi'' Taki przykład.


No i tak wlasnie jest.

Mma trzy takie dla których jestem przyjacielem.
Dziękuje, to jest gorsza męka niż sobie wyobrażasz.

Ja mam dość słyszeć , badzmy przyjaciołkmi. kocham cie jak brata, jesteś super, niejedna kobieta by cie chciała.
Cytujac pania black rose "nie niszcz tego" i wiele innych takich tesktów.

A chciałbym cholera wreszcie usłyszeć, że nei jestem przyjacielem ale ich meżczyzną!
Zamiast kocham cie jak brata to kurde coś w stylu, jesteś przystojny, mam na ciebie ochotę, przytul mnie, pocałuj mnie, uwielbiam cie, podniecasz mnie!
A nie ciagle jesteś super słodki hi hi hi", "jesteś moim najlepszym przyciajacielem", "dziekuje ci, zę jesteś ze mna".
Rzygac mi się chce.

Naprawde cieszy cie bycie w friendzonie? :->
 

acoo123  

Mega wymiatacz



Imię: acoo123

Doczy: 13 Pa 2017

   

Wysany: 2018-02-12, 20:29   

Yamoshi napisa/a:

Naprawde cieszy cie bycie w friendzonie?



DUPA nie friendzone. Friendzone to gówno XXI wieku to można porównać do bycia dwóch znajomych ptfu.
Jak chcesz być ich mężczyzną...
Domyślam się mocno zawiodłeś się na kobietach. Jesteś idealnym wieszakiem ... zgadzasz się praktycznie na wszystko i nic nie oczekujesz w zamian. Tak przypuszczam albo oczekujesz ale nie mówisz tego w prost. Jeżeli coś czujesz do dziewczyny walnij prosto z mostu. Jeżeli dajesz się czyli jesteś wieszakiem no to tak jest. Może i będziesz idealny słodki itd ale kobiety nie potrzebują wieszaka kobiety potrzebują swojego samca alfa.

PS: Jeżeli ktoś mnie uważa za prawdziwego przyjaciela a ja jego ? To tak cieszy mnie to. Czyli że to jest osoba która nie podchodzi do człowieka jak pies do jeża i że cię nie zdradzi (w sensie przyjacielskim).
 

DeVaneio  

Moderator



Doczy: 27 Lip 2014

   

Wysany: 2018-02-12, 20:59   

acoo123, Yamoshi,
Chłopaki co wy chcecie.Pinokio zawsze będzie kawałkiem drewna a nie żywym chłopcem. :]
Nie ma co się oszukiwać.

Nie twierdzę że jakże wspaniałe "prawdziwe kobiety" nie istnieją tylko jakoś po za piękna literaturą nigdzie ich nie ma.

Cytat:

DUPA nie friendzone. Friendzone to gówno XXI wieku to można porównać do bycia dwóch znajomych ptfu.


Ja to bym jeszcze bardziej rozwiną.To nie tylko dwóch znajomych,ale sa przypadki w których dziewczyna nie umowi się z chłopakiem bo "jej przyjaciele" odadzają.

Yamoshi napisa/a:

A nie ciagle jesteś super słodki hi hi hi", "jesteś moim najlepszym przyciajacielem", "dziekuje ci, zę jesteś ze mna".
Rzygac mi się chce.


Bo baby są fałszywe dlatego chcą mieć jedyną rzecz szczerą w ich życiu.
Ta rzecz to Chłop.
_________________
Człowiek, który coś znaczy, żyje w taki sposób, że jego życie jest poświęceniem dla jego idei.

O. Spengler
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2018-02-13, 13:11   

Wiesz, Damn, czytam co piszesz i nie mogę wyjść z podziwu...
Bo ja to jednak wolałabym mieć faceta, a nie zwierzątko, które trzeba dodatkowo tresować, bo jest jakoś intelektualnie niedorozwiniete.
Niemniej współczuję.
_________________
W miękkim futrze kota
 

black rose  

User



Wiek: 31

Doczya: 08 Cze 2017

   

Wysany: 2018-02-15, 14:55   

DeSade napisa/a:

Bo ja to jednak wolałabym mieć faceta, a nie zwierzątko, które trzeba dodatkowo tresować, bo jest jakoś intelektualnie niedorozwiniete.

Niemniej współczuję.


Może ona go kocha?
Ja tez bym wolała, żeby jednak mężczyzna był bardziej samodzielny, ale sa kobiety które lubią trzymać faceta pod pantoflem.
Nie ma reguły moja droga.
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2018-02-15, 17:29   

Ja to rozumiem.
Lecz chyba coś tu jest nie w porządku, jeśli musisz zwracać uwagę SWOJEMU PARTNEROWI, żeby Ci pomógł nieść zakupy.
Albo jest ślepy
Totalnie brak mu umiejętności wczuwania się w położenie drugiego.
Albo robi to specjalnie. A w tym przypadku, to zupełny brak szacunku, i ogólnej ogłady.
A to tylko kropla w morzu. To męczące na dłuższą metę, bo musisz ciągle zwracać uwagę, tak sądzę.
_________________
W miękkim futrze kota
 

black rose  

User



Wiek: 31

Doczya: 08 Cze 2017

   

Wysany: 2018-02-15, 18:40   

DeSade napisa/a:

Ja to rozumiem.
Lecz chyba coś tu jest nie w porządku, jeśli musisz zwracać uwagę SWOJEMU PARTNEROWI, żeby Ci pomógł nieść zakupy.


No jeśli trzeba mu powtarzac za każdym razem to rzeczywiście jest cos nie tak z nim.
Albo niewychowany, albo wyjątkowo niedomyślny.
Albo jedno i drugie.
Natomiast co do tego, ze czasem im trzeba zwrócić uwagę na to, ze mogliby pomóc to już się przyzwyczaiłam.
Nie żyję w bajce.

DeSade napisa/a:

Totalnie brak mu umiejętności wczuwania się w położenie drugiego.


Specjalnie to może nie, bo po co?
Wykluczam jakąś celową złośliwość.
Nie wiem, mnie się wydaje, że oni w większości mają jakiś problem z oferowaniem pomocy podczas zakupów.
Nie wiem z czego to wynika, ale obserwuje chłopaków koleżanek i tam jest ta sama sytuacja.
Robiłam zakupy z koleżankami i było trzech facetów, i to my wyjmowałyśmy zakupy z bagażnika bo oni musieli oczywiście pogadać że się klimatyzacja nie włącza jak powinna.
Drzwi to ci otworzą migusiem, ale zakupy ponieść to już trzeba oficjalnie im chyba pismo posłać :-)

DeSade napisa/a:

A to tylko kropla w morzu. To męczące na dłuższą metę, bo musisz ciągle zwracać uwagę, tak sądzę.


Jest meczące, ale jeszcze bardziej byłoby gdybym czekała az się sam domyśli.
Rąk mi szkoda.
Wiec mówie wprost.
Jeśli jest uczucie miedzy nami to nie zerwę go z powodu pakunków z Tesco.
Jasne fajnie by było gdyby pomógł sam z WŁASNEJ woli, ale w 9/10 przypadków tej WŁASNEJ woli to brak i trzeba się odezwac.
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com