fioletowa napisał/a:
nie mam bulimii bo nie wymiotuje aczkolwiek chce i nie mogÄ™....
to nie jest tak ze zawsze bede chciala tak wymiotowac ale czasem po jakis imprezach czy jakis wiekszych posilkach by sie przydalo
Przykro mi ,ale niestety zamknÄ™ ten temat.
Wpierw Ci jednak coÅ› napiszÄ™.
Bulimiczka wcale nie musi wymiotować.Jest także bulimia nieprzeczyszczalna, w której wymioty nie występują.Sama chęć, potrzeba przeczyszczania, czy tak wielkiego niezadowolenia ze swojego ciała stanowi podłożę choroby.
Ale to nie ma znaczenia.
Zaburzenia odżywiania ed są chorobą, nie ważne pod jaką nazwą.
Zwymiotujesz jeden raz, zwymiotujesz drugi.
Następny.
"Ale ja nie jestem chora, to normalne !"
Będziesz chudła.
Oczywiście ,że tak.
Włosy będą wypadały Ci garściami.
Skóra łuszczyła, nie będziesz miała siły podnieść się z łożka.
Ale będziesz to robiła.
Wymiotowała.
Nachylona nad kiblem , widząca odbicie swojej zapuchniętej twarzy i krztusząca się , niekiedy własną krwią.
Myślisz ,że będziesz się różniła ? ¯e nie ,że ty nie za chorujesz ? ¯e jesteś inna ?
Nie wiem, ale wiem co może się stać jeśli to wybierzesz.
Ile osób skrzywdzisz, ile rzeczy zobaczysz, jak bardzo będziesz nienawidziła samą siebie ,że zaczęłaś, że to tyle trwa, że nie masz już siły, że oddałabyś wszystko za powrót do normalności.Co gorsza. Nikt Ci nie pomoże. Będą lekarze, bliscy, ale to ty będziesz musiała wyjść z tego bagna , nikt tego za Ciebie nie zrobi.
Podejrzewam ,że pewnie nie posłuchasz mnie, innych.¯e pójdziesz na inne forum, tam zadasz to pytanie, znajdziesz osoby ,które udzielą odpowiedzi, ba, będą Cię nawet w tym wspierały.
A później przypomnisz sobie.
Wszystko.
Ale to jest jedynie domniemanie.
Do Ciebie należy ta decyzje.
Wiesz..Moim zdaniem.
Najlepszym wyjściem, jest w ogóle nie wchodzić.
Jeśli jednak przemyślisz sobie parę rzeczy pamiętaj ,że zawsze warto poszukać pomocy ^^.
Jak już napisałam.Temat muszę zamknąć. Nie jest to forum propagujące zaburzenia ED i nie udzielimy Ci odpowiedzi ,która może zaszkodzić Twojemu zdrowiu.
_________________
Drugs&hugs.