Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Zamkniêty przez: motyl | 2009-08-11, 18:39

Autor

Wiadomo¶æ

Daire  

User

Tylko Ja^^



Wiek: 32

Do³±czy³a: 10 Lis 2008

   

Wys³any: 2008-11-12, 16:20   

Szkoda, że on tego nie docenia...
 

Daniello  

Stały User

Boss



ImiÄ™: Daniel

Wiek: 33

Do³±czy³: 02 Lis 2008

Sk±d: Elbl±g

   

Wys³any: 2008-11-13, 23:07   

Olewanie i brak zainteresowania....
 

Daire  

User

Tylko Ja^^



Wiek: 32

Do³±czy³a: 10 Lis 2008

   

Wys³any: 2008-11-15, 12:20   

Powiedzialam mu (ZWOWU!), że nie pasuje mi spotykanie sie raz na tydzien albo rzadziej... A on miał taką mine, jakbym sie czepiała o glupoty. Zdenerwowal mnie tym... ;/ Oczywiscie po tym jak widzielismy sie niecale 2 tygodnie temu znalazl dla mnie tylko godzine :( Przy czym twierdzi, że mu zależy na mnie :(
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2008-11-15, 12:55   

Daire, zastosuj terapię wstrząsową. Powiedz mu, że masz już tego dosyć, prosiłaś go i dalej nic sie nie zmieniło. On mówi, że Cie kocha, ale o miłość trzeba dbać i pielęgnować ją.
Ja bym spróbowała z nim zerwać, tylko po to żeby otworzyły mu sie oczy. Ale wiem, że to nie jest łatwe jeśli go kochasz.

Daire napisa³/a:

Oczywiscie po tym jak widzielismy sie niecale 2 tygodnie temu znalazl dla mnie tylko godzine :( Przy czym twierdzi, że mu zależy na mnie :(


miałam kiedyś takiego typka. Nie widzieliśmy sie 3 tygodnie, bo byłam u cioci na wakacjach.
Głupia myślałam, że rzuci mi sie do stóp jak mnie zobaczy. Powiedział tylko głupie 'cześć' i pogadaliśmy o głupotach. Chyba oczywiste, że zerwałam z nim dwa dni później.
 

L.  

Pogromca postów

ultradoskonała



Wiek: 31

Do³±czy³a: 24 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-11-15, 13:32   

Eliara. napisa³/a:

Ja bym spróbowała z nim zerwać


Ja bym nie próbowała, po prostu bym zerwała. Nie ma sensu się angażować, w związku chodzi o oparcie, zaufanie, bliskość, obecność itp.itd., a widocznie on jeszcze do ciebie nie dorósł. Nie trać czasu.
_________________
Dreaming of screaming
Someone kick me out of my mind
I hate these thoughts I can`t deny


A thousand lies have made me colder
 

Daire  

User

Tylko Ja^^



Wiek: 32

Do³±czy³a: 10 Lis 2008

   

Wys³any: 2008-11-15, 18:09   

Postawie mu ultimatum, albo sie cos zmienia albo koniec z nami...

Do tego męczy mnie spotykanie sie na dworze, jest zimno, zamiast czerpac przyjemnosc z tego ze on jest obok, ja mysle o tym, zeby jak najszybciej wrocic do cieplego mieszkania...:( On czesto ma wolne mieszkanie, wiec czemu nie mozemy isc do niego? U mnie zawsze są rodzice, moje rodzenstwo i zazwyczaj przychodzi do mnie babcia z dziadkiem... Moi rodzice o nas nie wiedzą, mam z nimi słaby kontakt, wiec raczej im nie powiem narazie...
 

miczka  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Monika

Wiek: 33

Do³±czy³a: 23 Pa¼ 2008

Sk±d: Gi¿ycko (okolice)

   

Wys³any: 2008-11-15, 18:14   

a macie może chociaż możliwośc spotkania się w jakiejś małej kawiarence albo coś? Jeżeli tak to na początek może zaproponuj mu (tzn w sensie dania do zrozumienia, że jest zimno) pójście gdzieś na gorącą kawę czy coś podobnego. Nie wiem dlaczego nie chce zabrac Cię do swojego mieszkania. Zapytaj go o to... :mrgreen:
 

Daire  

User

Tylko Ja^^



Wiek: 32

Do³±czy³a: 10 Lis 2008

   

Wys³any: 2008-11-15, 18:40   

W mojej okolicy nie ma zadnej kawiarenki. Musielibysmy jechac do centrum miasta. Ale jemu pewnie to by nie odpowiadało, w końcu on nie pokazuje sie ze mną " w miejscach publicznych" :/ :-|
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2008-11-15, 19:02   

Daire napisa³/a:

W mojej okolicy nie ma zadnej kawiarenki. Musielibysmy jechac do centrum miasta. Ale jemu pewnie to by nie odpowiadało, w końcu on nie pokazuje sie ze mną " w miejscach publicznych" :/ :-|


zerwij z nim.
pocierpisz jakiś czas, w końcu Ci przejdzie.
Znajdziesz kogoś, kto na Ciebie zasługuje:).
 

miczka  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Monika

Wiek: 33

Do³±czy³a: 23 Pa¼ 2008

Sk±d: Gi¿ycko (okolice)

   

Wys³any: 2008-11-15, 19:23   

Eliara. napisa³/a:

pocierpisz jakiś czas, w końcu Ci przejdzie.
Znajdziesz kogoś, kto na Ciebie zasługuje:).


w sumie w takiej sytuacji:

Daire napisa³/a:

w końcu on nie pokazuje sie ze mną " w miejscach publicznych" :/

ja na Twoim miejscu dałabym sobie spokój.
 

Daire  

User

Tylko Ja^^



Wiek: 32

Do³±czy³a: 10 Lis 2008

   

Wys³any: 2008-11-15, 21:01   

On nie traktuje mnie poważnie :cry: Mówie mu, jak ja to widze, a on bawi sie w łapanie mnie za słówka, ciągle sie usmiecha, ogólnie zachowywał sie niestosownie do sytuacji. Chciało mi się płakac... Przez pół godziny miałam łzy w oczach i gule w gardle, ledwo mówilam, a on tego nie widział! :-( Nie poznaje go :( To nie ten sam chłopak... :cry: :cry:
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2008-11-15, 21:45   

Daire napisa³/a:

Przez pół godziny miałam łzy w oczach i gule w gardle, ledwo mówilam, a on tego nie widział!


skÄ…d ja to znam..

Mam nadzieje, że już go rzuciłaś.
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2008-11-15, 22:25   

Przecież to jest śmiech na sali. Patologia jakaś a nie związek. Jak najprędzej daj sobie z nim spokój, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Jeśli teraz Cię tak olewa to z czasem będzie jeszcze gorzej. Jeśli mówi, że kocha to kłamie. Widać to po zachowaniu. Nie wystarczy powiedzieć te magiczne słowa, trzeba umieć się zachować adekwatnie. A koleś zwyczajnie się Tobą bawi albo jest z nudów, nie mam pojęcia. Ale jak najprędzej go zostaw. Zasługujesz na normalnego faceta a nie takiego przyrąbanego. Pomęczysz się ale przejdzie. Jak znajdziesz kogoś odpowiedniejszego, będziesz sama sobie się dziwić, że tkwiłaś w czymś takim.
 

Daire  

User

Tylko Ja^^



Wiek: 32

Do³±czy³a: 10 Lis 2008

   

Wys³any: 2008-11-15, 22:37   

Najgorsze jest to, że ja go kocham. Pierwszy raz zalezy mi na kims tak jak na nim... Bylam juz wczesniej z kilkoma chlopakami, ale z nikim nie bylam tak dlugo... Pierwszy raz czulam ze z tego moze byc cos wiecej. A teraz to tak szybko uległo zmianie :cry:

[ Dodano: 2008-11-23, 20:43 ]


Otóz doszlam do wniosku, że nie ma sensu dalej się męczyc. Mam już dosc. Nie widzielismy się juz od dluzszego czasu. Ja tesknie, placze w poduszkę, a on ma to gdzies. Juz dawno nie uslyszalam z jego ust "Kocham". Wlasciwie to uslyszalam to tylko 3 razy, no ale cóż... Postanowilam ze w najbliższym czasie z nim zerwę. Ale jak to zrobic? Na początku spotkania, czy pod koniec? Jak sie zachowywac? Co mu powiedziec? Jak sie z nim pożegnac juz po wszystkim...?
 

NFSU9  

User


Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2008-12-20, 23:47   

Powiedz mu, że o miłości pokazują czyny a nie słowa i że to koniec. Tak naprawdę nawet jak kochasz bardzo to nie można tego pokazywać w 100% bo jak koleś zrozumie, że zrobisz dla niego wszystko to zacznie cię wykorzystywać i będzie wiedział, że i tak mu wybaczysz. Czasem trzeba powiedziec, że nie masz czasu albo ochoty itp.
MI£O¦Æ TO GRA
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com