Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

moniska97  

Stały User



ImiÄ™: Monika

Do³±czy³a: 21 Sie 2011

   

Wys³any: 2017-06-05, 22:17   Jak zacząć żyć?

Mam 20 lat, jestem w związku z chłopakiem od 3 lat. Kocham Go ale on ma mnie często gdzieś, nie docenia mnie tylko dlatego, że nie ćwiczę i nie jestem na diecie ( wg niego powinnam podzielać jego pasję- siłownię). Nie jestem grubaską, mam wagę w normie. Jest on niestabilny emocjonalnie. Raz jest do mnie milutki, za chwile ma pretensje o to, że nie ćwiczę. Wiem, że czasami to moja wina bo czepiam się o głupoty, ale chciałabym żeby mnie zauważył, docenił. On nawet mi kwiatka nie kupi bo szkoda mu hajsu na mnie. Stwierdził, że do póki się nie przeprowadzę do niego to nic nie dostane i nie będzie miły. Tylko, że ja chętnie bym się przeprowadziła tylko boję się przez jego niestabilność bo już wiele razy mnie zostawił, a jak bym się wyprowadziła to nie mam powrotu do domu. Nie piszcie zostaw go, bo i tak tego nie zrobię. Nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Kolejnym moim problem jest brak znajomych. Jestem nieśmiała i nie nawiązuję łatwo relacji. Brakuje mi ludzi, nie mam nawet z kim pogadać. Nie wiem gdzie mogę znaleźć. Nie piszcie na imprezie, bo nie mogę pójść. Proszę o konkretne wskazówki. Samotność dobija. Nawet na necie nie mam z kim popisać chociażby o codziennych sprawach.
Często mam doła, nie chce mi żyć. Chciałabym mieć energie życiową, być radosną... ale nie potrafię.
Nie wiem jak mam zmienić swoje życie
 

4 8 15 16 23 42  

Wymiatacz


Do³±czy³: 05 Lis 2013

   

Wys³any: 2017-06-05, 23:35   

moniska97 napisa³/a:

Nie wiem jak mam zmienić swoje życie



1. Zacznij od zakończenia swojego "związku".
2... nie ma sensu dalej się rozpisywać póki punkt pierwszy nie jest wykonany i sądzę że każda następna osoba która się wypowie to potwierdzi, więc skoro "związku" nie zakończysz to myślę że nie masz tu czego szukać.
 

Egoistka  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Agnieszka

Wiek: 29

Do³±czy³a: 01 Lis 2014

   

Wys³any: 2017-06-06, 05:44   

Wpadłaś w tak toksyczny związek, że nie zaczniesz żyć póki go nie zakończysz i się z niego nie wyleczysz. Tak, wyleczysz bo chłopak tak ci samoocenę spieprzył i zakręcił sobie Ciebie wokół palca, że pewnie po kolejnym rozstaniu też do siebie wrócicie.
Potrzeba ci trochę rozumu i pomoc od najbliższych żeby z tego bagna wyjść.
A porady inne niż zostawienie go, są tutaj zbędne.
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2017-06-06, 08:49   

moniska97 napisa³/a:

Nie piszcie zostaw go, bo i tak tego nie zrobię. Nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Kolejnym moim problem jest brak znajomych. Jestem nieśmiała i nie nawiązuję łatwo relacji. Brakuje mi ludzi, nie mam nawet z kim pogadać. Nie wiem gdzie mogę znaleźć. Nie piszcie na imprezie, bo nie mogę pójść. Proszę o konkretne wskazówki. Samotność dobija.



Niestety ale zmanipulował Cię i zostałaś jego niewolnicą. Jesteś słaba psychicznie i pozwoliłaś mu na to.
Nie macie wobec siebie żadnych formalnych zobowiązań więc zakazy i nakazy świadczą wyłącznie o jego panowaniu nad Tobą. To przykre.

Odseparuje Cię od świata (już to zrobił), zdepcze i zostawi. Partner niestabilny emocjonalnie (=chory psychicznie) jest wampirem energetycznym. Uciekaj póki jeszcze zostało w Tobie trochę siły.

Masz dopiero 20 lat, dziewczyno. Chcesz żeby w końcu podniósł na Ciebie rękę? Nie daj Boże jeszcze w ciążę z takim zajdziesz, zrobi krzywdę Tobie i dziecku. Z daleka czuć, że z typem jest coś nie tak.

Jak po 3 latach związku facet może być "niemiły" dla swojej dziewczyny, ja pytam?!

Po co Ty z nim właściwie jesteś? huia ma do kolan? kasy jak lodu? Czy jest predystynowany do tronu?
Bo jeśli żadna z tych 3 rzeczy to Ty również jesteś chora, współuzależniona znaczy.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Egoistka  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Agnieszka

Wiek: 29

Do³±czy³a: 01 Lis 2014

   

Wys³any: 2017-06-06, 09:18   

metalmummy napisa³/a:

Nie daj Boże jeszcze w ciążę z takim zajdziesz, zrobi krzywdę Tobie i dziecku.



Żeby tylko autorka jeszcze mądrze sobie nie pomyślała, że taki typ się zmieni jak zajdzie z nim w ciążę! Bo takie naiwne też są. A potem największa krzywda to się tylko dziecku dzieje. Matek nie szkoda bo same głupie i się dają poniżać.
 

moniska97  

Stały User



ImiÄ™: Monika

Do³±czy³a: 21 Sie 2011

   

Wys³any: 2017-06-06, 13:20   

Skrytykowaliście mnie. Myślałam, że dostanę inne rady niż " zostaw Go". Nie rozumiecie, że go kocham. W każdym związku są lepsze i gorsze chwile. Ja bez niego sobie nie poradzę w życiu. Jak już mnie zostawiał to ja nie umiałam żyć, wpadałam w histerię, ciągle płakałam... Nie chce przechodzić tego po raz kolejny.
 

Egoistka  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Agnieszka

Wiek: 29

Do³±czy³a: 01 Lis 2014

   

Wys³any: 2017-06-06, 15:13   Re: Jak zacząć żyć?

moniska97 napisa³/a:


- nie docenia mnie tylko dlatego, że nie ćwiczę i nie jestem na diecie ( wg niego powinnam podzielać jego pasję- siłownię).
- Jest on niestabilny emocjonalnie.
- On nawet mi kwiatka nie kupi bo szkoda mu hajsu na mnie.
- Stwierdził, że do póki się nie przeprowadzę do niego to nic nie dostane i nie będzie miły.
- już wiele razy mnie zostawił
- Nie piszcie na imprezie, bo nie mogę pójść.
Nie wiem jak mam zmienić swoje życie



A jak tu nie krytykować (choć bym tego krytyką nie nazwała a szczerością) kiedy piszesz o nim takie rzeczy?
Dooobrze, porady. Rozmawiałaś z nim na te wszystkie tematy o których piszesz? Powiedziałaś jak się czujesz, zasugerowałaś mu że mógłby zmienić swoje postępowanie wobec Ciebie?
Bawi się Tobą dziewczyno jak chce. Zostawia, żałuje 5 złotych na kwiatka, zrobi sobie z Ciebie niewolnicę po przeprowadzce do niego i zapewne też będzie wypominał że cię utrzymuje.
Skoro już teraz cię nie szanuje to nie będzie szanował nigdy.
 

moniska97  

Stały User



ImiÄ™: Monika

Do³±czy³a: 21 Sie 2011

   

Wys³any: 2017-06-06, 16:30   

Rozmawiałam z nim tylko, że z nim trudno się rozmawia. Mówi " jak Ci się coś nie podoba to droga wolna". Nie wypominałby mi, że mnie utrzymuje bo miałabym zamieszkać i pracować.
Chciałabym na niego jakoś wpłynąć, żeby był dla mnie miły. By mnie przytulił, powiedział coś miłego.
 

krul umiÅ‚owany  

Hiper wymiatacz



Imię: Rafał

Wiek: 32

Do³±czy³: 22 Lut 2014

   

Wys³any: 2017-06-06, 18:59   

spróbuj mu dosypać tabletkę gwałtu
_________________
"Chooy w dupe wszystkim modom i adminom"
~Steve Jobs

"Każdy powinien radzić sobie z problemami na tyle na ile potrafi. Mi w dzieciństwie stary wchodził do wanny, a po forach nie płakałem."
~$karbówka
 

Hella  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 03 Sie 2014

Sk±d: Warszawa

   

Wys³any: 2017-06-06, 19:03   

Oczekujesz niemożliwego. On się nie zmieni. Twoja miłość Cię zaślepia i zamiast dodawać Ci sił, wyniszcza Cię od środka. Wiesz co to znaczy kiedy on mówi "jak ci się coś nie podoba to droga wolna"? Że jemu kompletnie na Tobie nie zależy i że albo się do niego dostosujesz, albo masz odejść. Nie widzisz, że w tym związku to on narzuca reguły? Że to nie jest żadne partnerstwo? Odejdź póki możesz, zanim odbierze Ci resztę sił. Miałam przyjaciółkę pokroju Twojego chłopaka. Nie wyobrażałam sobie życia bez mojej prawie-że-siostry, byłyśmy nierozłączne. Aż pewnego dnia ona się ode mnie odwróciła. I wiesz co? To było najlepsze co mogła zrobić. O wiele lepiej czuję się bez niej. Choć też mam trudności w nawiązywaniu kontaktów, wreszcie załapałam jakieś pierwsze znajomości. A to tylko dlatego, że wampir energetyczny przestał wreszcie wysysać ze mnie całe życie. Nie powtarzaj mojego błędu, nie tkwij w toksycznej relacji. Ona tylko Cię zniszczy. Ona i Twoja nadzieja, że ta druga osoba jednak się zmieni. Nie zmieni się. Ani dzisiaj, ani jutro, ani kiedy indziej.
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2017-06-07, 08:24   

moniska97 napisa³/a:

Ja bez niego sobie nie poradzę w życiu.


Åšmieszne.

moniska97 napisa³/a:

Nie chce przechodzić tego po raz kolejny.


Będzie tak przez cały okres waszego związku, jak teraz raz popłaczesz to przynajmniej skończysz.

moniska97 napisa³/a:

Chciałabym na niego jakoś wpłynąć, żeby był dla mnie miły. By mnie przytulił, powiedział coś miłego.


Szkoda mi Ciebie, po co się tak katować?
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2017-06-07, 12:06   

Egoistka napisa³/a:

bo chłopak tak ci samoocenę spieprzył i zakręcił sobie Ciebie wokół palca



To nie chłopaka wina raczej.
Samoocena jest tu czymś uprzednim w stosunku do samego związku, w odmiennym przypadku nie miałaby miejsca powyższa sytuacja.
Natomiast w przypadku zwykłej podatności na tego typu manipulacje, zaniżona samoocena wydaje się wręcz racją uzasadniającą tego typu wątpliwości.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Malowany

User


Do³±czy³: 22 Mar 2017

   

Wys³any: 2017-06-08, 01:40   

On nie musi się zmieniać jeśli nie chce-Ale ty możesz wyjrzeć za swoje iluzje i dostrzec że to nie jest miłość-Miłość nie jest przywiązaniem ani stanem kurczowego trzymania się związków emocjonalnych z innymi ludźmi-nie jest też oczekiwaniem od innych czegokolwiek-Miłość to wolność,wrażliwość,kontakt z rzeczywistością,Świadomość-Nie ma ona nic wspólnego z zaślepieniem -Kompleksy także wynikają z iluzji-Z egotycznych myśli o swoim JA-a przecież nie jesteś piękna ani brzydka-te słowa wyrażają tylko iluzje rzeczywistości wykreowaną przez umysły ludzi-Ty jesteś po prostu Ty.
 

pawel8246  

User


Imię: Paweł

Do³±czy³: 09 Cze 2017

Sk±d: Tarnów

   

Wys³any: 2017-06-09, 17:58   

moniska97 napisa³/a:

On nawet mi kwiatka nie kupi bo szkoda mu hajsu na mnie.


Na pewno ktoś docenił Cię dając Ci kwiatka :)

Egoistka napisa³/a:

Zostawia, żałuje 5 złotych na kwiatka


Za 32 zł ostatnio kupiłem super bukiet przybrany. Czy to dużo? Dla mnie nie, biorąc pod uwagę pomoc w doborze i przybraniu kwiatów :)

moniska97 napisa³/a:

Nie piszcie zostaw go, bo i tak tego nie zrobię. Nie wyobrażam sobie życia bez niego.


Zdrady nie można wybaczyć, on traktuje Cię przedmiotowo, w związku gdzie pojawia się zdrada znika miłość, a pozostaje przywiązanie i udawanie przed całym, że jest dobrze, bo tak łatwiej. Jeśli ktoś raz zdradzi, zrobi to kolejny raz, nie od razu, nie za rok, dwa, ale niepewność pozostanie. To chyba najwyższy czas dokonać wyboru, jaką "drogę" wybrać...

moniska97 napisa³/a:

Kolejnym moim problem jest brak znajomych. Jestem nieśmiała i nie nawiązuję łatwo relacji. Brakuje mi ludzi, nie mam nawet z kim pogadać. Nie wiem gdzie mogę znaleźć.


Przecież dobrze wiesz jak jest na prawdę, chłopak pisze za Ciebie przez komunikatory internetowe, odbiera Twoje telefony...

moniska97 napisa³/a:

Nawet na necie nie mam z kim popisać chociażby o codziennych sprawach.


Masz i Ty dobrze o tym wiesz. Może warto było by powrócić do znajomości z przeszłości?
 

Hineka  

Mega wymiatacz

phosphoros



Do³±czy³a: 21 Sie 2011

   

Wys³any: 2017-07-01, 23:43   

Facet chyba czuje się dominujący, pewnie jest to związane z Twoją nieśmiałością. Nie podoba mi się bardzo że w sumie Cię szantażuje, bo to właśnie robi. Zamieszkanie razem w sumie nie jest niczym złym - znaczy ja to widzę w ten sposób, że będziesz miała jasność co do kwestii czy będzie dobrze czy nie, czy jesteście wstanie ze sobą egzystować, prędzej czy później by to nastąpiło, ale może wpływać źle na Twoje a raczej jak wspominałaś na brak relacji z Twoim otoczeniem. A generalnie związek to relacja, to kontakt, rozmowa.. Powinnaś z nim pogadać o swoich rozterkach. I na pewno nie może być tak że jedna strona czegoś wymaga to po prostu nie fer i rzeczywiście sprawia to że relacja jest toksyczna i zła dla Ciebie. Więc jeśli Ci na nim zależy a przede wszystkim na sobie samej wyznacz granice, znajdźcie jakiś konsensus. Na co obecnie możesz się zgodzić, na co nie. Dowiedz się czemu naciska na tę siłownię, o co mu chodzi. Mnie ostatnio kumpel namawiał i gderał że nie ćwiczę ale nie dlatego że jestem gruba czy coś tylko uznał że wyjdzie mi to po prostu na zdrowie - bo kręgosłup, bo samopoczucie, bo zdrowie. Ale niekoniecznie Twój chłopak może myśleć tak samo... Właśnie niemiłosiernie wygląda to samolubnie jakby wykorzystywał fakt nr 1 i 2 - nieśmiałość i to że jesteś osamotniona z założeniem że wymusi na Tobie rzeczy które chce. ale mam nadzieję że się mylę. Tak czy inaczej zastanów się pogadaj z nim, podejmij decyzję co dalej. Może to oznaczać rzeczywiście koniec związku jak mówią inni, a może po prostu więcej pracy na nim. Co do drugiego problemu, cóż nie wiem czy obecnie pracujesz, czy się uczysz, w każdym razie gdziekolwiek jesteś są ludzie, spróbuj po mału, pogadać, wypytywać o jakieś drobiazgi związane z wami, a potem zapytać o jakąś kawę?
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com