Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Czyli ze skrajności w skrajność, tak?
Haha, jest poszlaka, że Damn nie ma tyłka, cycków i zgrabnych nóg...bo broni tej połamanej.
I to nie żadne szyny, to Heinego-Medina i to zaawansowana.

ZresztÄ… szybka analiza.
Na tej fotce jest brak cycków, brak tyłka, brak bioder, twarz chomika bądź jakiejś myszy, nogi krzywe, i kościste, że jej ręce są tej samej grubości - to w ogóle nie przypomina kształtami kobiety.
ZresztÄ…, to jest ewidentny trans.
Ciebie Damn, może i fascynuje chłopięca sylwetka, ale żeby Diffa?
Od 0:25 --> https://www.youtube.com/watch?v=tG4foVwXefo - i to jest wszystko w temacie, lepszego podsumowania nie ma.

Diff, tu masz przykład jak wyglądają kobity: https://www.youtube.com/watch?v=UuO-yXMZkZ4
Są cycki, jest tyłek, zgrabne nogi i pewnie jest bardzo głupia. Idealnie.
Tym siÄ™ kieruj i wrzucaj coÅ› w tym stylu. ( ewentualnie ZosiÄ™ )

Heh, a co przypomina? Na tej fotce zresztą jest odwrócona przodem i nie widać jej tyłka, a piersi ma zasłonięte.
Ogólnie to rozśmiesza mnie (choć jest to bardziej śmiech zażenowania) mówienie typu "prawdziwa kobieta ma krągłości", a jak nie ma, bo ją natura nie obdarzyła, to czym jest? Już nie kobietą? Fakt, laska jest chudziutka, szczuplejsza nawet ode mnie (to trudne), ale moim zdaniem w ogóle to nie umniejsza jej urodzie, mało tego, wielu facetów (hetero) zrobiłoby wszystko, żeby ją mieć. Jak to modelka - musi być szczupła. Wiem, że tego sformułowania nie wypowiedziałeś, ale sądzę, że jest ono całkiem bliskie

Ja rozumiem, że jednym podobają się bardziej korpulentne panie, zaś innym szczuplejsze. To rzecz gustu. Skoro to jest chłopięca sylwetka, to ładnych chłopców na co dzień oglądasz
A kompleksy to ja mam gdy patrzę na jej hipnotajzing ajs, a nie kiedy czytam Twoją wypowiedź czy jakąkolwiek inną cudzą opinię - uprzedzam oskarżenia .
Damn ma wszystko takie jak trzeba, a broni, bo to piękna kobieta :).
Mogę się ubrać w każdym sklepie i nigdy nie mam problemu, że coś jest na mnie za ciasne lub nie ma mojego rozmiaru . Nic nie pęka mi na dupie, jak się schylam, nic na mnie nie wisi. Nie zamieniłabym się z żadną klepsydrą na którą wszystkie samce patrzą jak wilk na mięso i która nie może sobie nigdzie kupić ładnego ubrania. Mam cipę, to jestem kobietą, tak samo stuprocentową jak inne, niezależnie od rozmiaru stanika czy wypukłości kupra. Nigdy nie rozumiem, dlaczego laski robią sobie silikonowe cycki dla faceta, zamiast uciec od niego jak najdalej i zmienić na lepszego :D. KOBIETY, są RÓ¯NE, nie ma tych prawdziwych i "fałszywych", różnorodność jest w cenie, inaczej byłoby nudno :). Podobają mi się zarówno szczupłe jak i cycate, cóż - twarz jest najważniejsza.

_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online

Tak się składa, że mierzę swoją miarą, a mianowicie jestem dość szczupły, i dla mnie byłoby niezłym problemem bycie w związku z bardziej 'postawną' dziewczyną - tak jak niski facet z wysoką. Wyglądałoby to komicznie, więc gustuje w chudszych

Ktoś powie to głupota, ale taki już jestem miałbym opory mieć 'grubszą' dziewczynę od siebie

Widać po budowie, że nie ma ani cycków ani tyłka, ani bioder - jest zbyt koścista i zabiedzona by miała zgrabny tyłek i cycki.


¯arty robię, nie przeżywaj tak - to, że jesteś kobitą to widać, bo marudzisz.
Dwa, o facetach też słyszy się, że musi mieć 185cm, bo poniżej to nie facet.
I co?


Damn, przecież to wiadomo.
Mojemu kumplowi podoba się Doda ( ) , a mężowi Renaty Beger, podobał sie Renata Beger, choć to trudne do wyobrażenia.
Wielu facetów ma kompletnie spaczony gust. ( akurat ta dziewczyna nie jest paskudna, ot tylko dla mnie nieatrakcyjnie chuda, to nie jest szczupła sylwetka tylko chuda-koścista )


Sylwetka to jeszcze nie oznacza ładnego chłopca, gęby mają paskudne.
Chociaż powiem, Ci, ze jak widziałem fotki, to Diffa bym huknął.


Przeca żartuje!!!


No ja nigdy nie wiem, czemu chłop chce macać silikonowe cycki...


https://www.youtube.com/watch?v=4JmosD_24Ng
Dałbyś rade takiej?
Podobno lubisz czarne.

Dlatego napisałam, że uprzedzam oskarżenia


Och rany, po prostu inspirujesz mnie.
A co do facetów - również to piętnuję Mi to lata, ma być wyższy ode mnie. A nie spotkałam w życiu niższego. To śmieszne, kiedy dziewczyna pisze, że żąda 180 cm od partnera (wzrostu), ale obrusza się, kiedy facet żąda co najmniej miseczki C Odrobina konsekwencji nie zaszkodzi.

Cytat:

Mojemu kumplowi podoba siÄ™ Doda ( )

Doda nie jest brzydka :P

_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online

No i klnie.
Ale niestety, sztuczne cycki, łeb farbowany...jeszcze po Majdanie brać...nie...już wolę tę chudą.


To chyba masz 150cm...


Jeju, Damn...ale Ty jesteś odważna.

Ta wypowiedz mnie rozwalila. Lubie czytac Twoje wypowiedzi.
A co do cyckow, to powiem tak: maja kompleksy, sa zazdrosnicami, albo po prostu sa glupie. W sumie ja czasem tez narzekam na swoje, ze chcialabym miec ciut wieksze, ale operacje mi nie w glowie.

_________________
Zamiast czekać i analizować, zrozum że brak odpowiedzi i zaangażowania to też odpowiedź.

Ja jestem niska i dupiasto- cycasta ale nie mam problemu z rozmiarem ubrań. Bluzki to xs, a spodnie- 27 jeśli jeansy, s jak dresy, legginsy.

Teraz co raz więcej marek kroi ubrania w rozmiarach 42+, więc to już chyba w ogóle nie problem.

Mam kolegę którego najbardziej podniecają u kobiet buty :)

167 cm, najniższy jakiego spotkałam i którego znam był mniej więcej mojego wzrostu.

_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online

Jaka część ciała mnie podnieca?

Dla mnie to złe pytanie . U mojego męża nie podnieca mnie pojedyncza część ciała - podnieca mnie On cały jako człowiek, jego osobowość i sylwetka. Nie rozdrabniałam tego nigdy na drobne.

Z ręka na sercu rzadko kiedy zwracałam, i w sumie zwracam do dziś, uwagę na urodę mężczyzny zanim się odezwie. Mężczyzna traci w moich oczach z sekundy na sekundę, gdy okazuje się nadętym bufonem znającym się na wszystkim. Wielu takich przystojniaków w swoim życiu spotkałam, jeszcze za czasów panieńskich, kiedy to dopiero rozglądałam się za kimś na dłużej, może na stałe.

Mój mąż, gdy go poznawałam, nie był jakiś bardzo umięśniony (nie podoba mi się to zresztą za bardzo), był "normalny" - nie za gruby i nie za chudy, miał - i ma - piękne czekoladowe oczy i długie włosy . No i piękny uśmiech, tym mnie zachęcił a gdy się odezwał i okazał się być normalnym facetem, bez kompleksów oraz bez ego większego od Sahary - byłam jego he, he, he, w dużym uproszczeniu.

Czyli reasumując, zwracam uwagę na oczy, uśmiech, ogólnie czy facet wygląda "zdrowo" , bo niekiedy komuś pasuje, jak jest bardziej przy kości - mój mąż jest teraz pełniejszy niż przed ślubem i szczerze o wiele bardziej wole go takiego niż jak był szczurowaty przed laty :D! Taki chudy mi się na zdjęciach wydaje, brr!
Ale przede wszystkim musi mieć poukładane w głowie, wtedy staje się atrakcyjny.

Dziewczyny trudno mi oceniać. Sama jestem niska, mam tylko 156 cm, zawsze byłam drobna - 55kg przed pierwszą ciążą, miałam fajne uda i fajne małe piersi. Teraz mam 70 kilo (ale w końcu do 8 miesiąc, nie wróciłam do wagi sprzed pierwszej ciąży, nie zdążyłam, stanęło na 65kg ), zanim wrócę do dawnej wagi minie trochę czasu. Mam rozstępy na brzuchu, cellulit na nogach i obwisłe cycki. Ale w ogóle nie czuję się zakompleksiona, moje ciało jest dla mnie powodem do dumy - to cena za dwójkę dzieciaczków, które kocham nad życie. Mąż powiedział mi nawet kiedyś po pierwszej ciąży, że taka go jeszcze bardziej pociągam!
Dlatego śmieszy mnie wklejanie tu tych zdjęć , no chyba, że ktoś naiwnie wierzy w braki photoshopowych poprawek. Mój mąż zajmuje się fotografią i widzę czasem, zdjęcie przed i po. Niebo a ziemia. To raz. Dwa - nasze ciała będą się zmieniać z dnia na dzień, z roku na rok. Oczywiście to normalne, że coś się nam podoba, że coś nas kręci, ale jak damy się sfiksować to nigdy nie będziemy szczęśliwi. Trzeba mieć do tego zdrowy dystans. Kiedyś ta nasza gorąca laska z super dupcią urodzi nam dziecko i z dupci zrobi się pufa. Kiedyś ten mój super chłopak z moim ukochanym kaloryferem ciut się zestarzeje i zrobi mu się bojler . I w sumie co z tego, skoro go/ją kocham? Czasem tak już jest, że nasze ciało zmienia się wręcz diametralnie. Byle wszystko w granicach zdrowia.
Dlatego przeraża mnie uzależnienie niektórych od siłowni czy fitnesu. Czy to ciągle dla zdrowia czy już po prostu uzależnienie od jakiegoś modelu piękna, któremu podporządkuję w końcu całe moje życie? Jeżeli wszystko jest w granicach zdrowego rozsądku, to jak najbardziej, super, sama na siłownię chodziłam swego czasu. Ale jeżeli nagle zaczynam oceniać innych jako mniej wartościowych bo nie pasują do mojego modelu i nawet nie ryzykuję rozmowy z nimi - jest już coś nie halo

Twarz (zwłaszcza oczy i odpowiednie spojrzenie), pośladki, biust, dekolt, ramiona, uda i pępek. Oczywiście najważniejsza jest całość.

Dłonie, ale o tym już wspominałam.
Szyja, ale tak zwane odstające jabłko Adama. Bardzo mnie pociąga.
Raz tak wodziłam palcami po tym jabłku mojego chłopaka, aż omal nie udusiłam go podobno, bo zabrał stamtąd moje ręce.

Przecież jej widać majtki.

_________________
W miękkim futrze kota

Fajne są te laski z linków, tylko szkoda że chyba mają sztuczne cycki
Mimo wszystko najważniejsze jest dla mnie żeby dziewczyna dbała o siebie oraz swoje ciało. Nie musi być modelką ale z twarzy przynajmniej to 7/10 (6/10 przy mocno wysportowanym ciele) i ciało które widać że jest po paru godzinach pracy nad nim. Nie oczekuję że będzie miała figurę z Victoria's street ale chcę żeby uprawiała jakiś sport i nie wpieprzała batoników szybciej niż działa automat do wyrzucania piłek tenisowych.

No i tak jak cycki chyba u mnie wygrywają z dupą, myk ten nie zadziała gdy tyłek jest zupełnie do bani