No właśnie. Kupiłam sobie dziś krople walerianowe. Skłoniło mnie do tego przeanalizowanie wielu wypowiedzi na sporej ilości forów, a do tego rada wujka ('znachora' ) pewnej koleżanki. Potrzebuję czegoś, co mnie uspokoi. Mam ostatnio nawał pracy i różnego rodzaju zajęć, brak mi czasu, późno idę spać, a jak już się położę, to przez jakąś godzinę (przy dobrych obrotach..), czy 2 nie mogę zasnąć... Rano znów bardzo wcześnie pobudka i od samego śniadania porządny stres, o którego źródle wolę nie mówić. Do tego nawału dochodzi jeszcze pewne załamanie które teraz przechodzę, spowodowane.. Hmm... Z resztą nie ważne. Ogólnie jest źle.

Sądzicie, że te krople coś pomogą? Mam je brać regularnie, tak jak jest tam napisane, a w chwilach większego stresu np. większą dawkę?

Muszę dodać, że biorę jeszcze inne leki, tj. np. sterydy.. Ale to już nie z własnej woli i swojego wymysłu.

Powinnaś brać je regularnie;) napewno coś pomogą;)

Wzięłam za jednym razem 75 kropli (można tyle, było napisane w ulotce). Zrobiłam się nieco senna, ale czy spokojniejsza? No nie wiem.. Zobaczę, jak to działa na dłuższą metę.


Czekam na opinie osób, które miały styczność z tym lekiem :)

Bierz je przez jakiś czas, jak nie podziałają to idź do psychologa jak się stresujesz

krople walerianowe mojej całej rodzinie pomagają, także myślę, że i Tobie pomogą się uspokoić.
polecam też zażywać magnez. bardzo dobrze działa na układ nerwowy.


nie widzę potrzeby latania do psychologa z byle przyczyny. oO
każdy w swoim życiu się musi postresować , czy to mniej ,czy więcej i nie da się tego uniknąć, tylko trzeba zacząć umieć sobie z nim radzić.
chyba, ze zaczęłoby się coś niepokojącego dziać, czy to jakaś depresja, czy też nerwica, wtedy wskazane jest udać się na wizytę.

Nerwica, właśnie. Lekarzem nie jestem i zapeszać też nie chce, ale muszę przyznać, że gdy czytałam o objawach nerwicy, to zgadzało mi się jakieś 90%... ;/

a jakie masz objawy ?
może mogłabym Ci jakoś pomóc, bo sama się spotkałam z nerwicą lękową.

Objawy wzięłam z wikipedii. Wypiszę te, które mi się zgadzają.


objawy somatyczne:

- brak czucia (anestezja, analgezja) pewnych obszarĂłw skĂłry
- zaburzenia wzroku, słuchu
- trudości z oddychaniem,
- napięciowy ból głowy,
- ból żołądka, serca,
- zawroty głowy,
- drżenie rąk,
- zaburzenia rĂłwnowagi,
- natrętne myślenie,
- natręctwa ruchowe,
- trudności w koncentracji uwagi



zaburzenia emocji:


- lęk wolnopłynący, nieokreślony niepokój
- nagłe napady lęku,
- brak motywacji, apatia,
- stan podwyższonego napięcia, poirytowanie
- labilność emocjonalna
- przygnębienie,
- zaburzenia snu

połowa pasuje mi do nerwicy lękowej, a druga do nerwicy natręctw.
ja męczyłam się, i nadal można powiedzieć, z nerwicą lękową.
ciągłe mdłości, czy to w sklepie, czy na ulicy, czy na spotkaniu ze znajomymi, a najgorzej w szkole, bo nie mogłam się na niczym skupić, tylko myślałam jak w razie czego wyjść z sali.
fakt faktem przechodziło po jakimś czasie, ale jest to uciążliwe..
poleciłabym Ci forum medyczne bardzo dobre, które pomogło mi rozwiązać mój problem i znaleźć przyczynę moich "zachować", dzięki czemu nauczyłam się z tym walczyć.
bardzo mili ludzie, znający się na rzeczy i chętni do pomocy.
nie wiem tylko czy regulamin pozwala mi przesłać linka ?

W takim razie wyślij mi na prv. I dziękuję Ci za otwartość oraz pomoc :)

zacznij palić konopie to cię uspokoi i zrelaksuje to jest najlepszy lek a nie jakieś krople walerianowe które morze i działają ale nie są tak skuteczne jak to te krople to daj kotu jeśli go masz to będzie w siódmym niebie porostu dostaje kota

zacznij palić konopie to cię uspokoi i zrelaksuje to jest najlepszy lek a nie jakieś krople walerianowe które morze i działają ale nie są tak skuteczne jak to te krople to daj kotu jeśli go masz to będzie w siódmym niebie porostu dostaje kota