Dziwakiem - nie koniecznie. Gdy chodziłam do liceum to w upalne dni w czerwcu sporo chłopaków tak przychodziło do szkoły, lecz jak stopy podczas przerw były podeptane w tych japonkach, to musiało boleć ;p
Stopa przejechana przez samochód nie musi być wcale zmiażdżona, wiem z doświadczenia (na szczęście nie własnego). Widziałem jak w mieście na przejściu dla pieszych samochód przejechał po stopie chłopakowi, który miał na sobie japonki.
MÓJ CHŁOPAK CHODZI W JAPONKACH I NIE WIDZĘ,ŻEBY BYŁO W TYM COŚ DZIWNEGO. JEDYNY MINUS TO TAKI, ŻE FAKTYCZNIE OPTYCZNIE POWIĘKSZAJĄ JEGO STOPY, A NOSI I TAK ROZMIAR 46 :)
Nie jest to nic dziwnego, to bardziej kwestia gustu i stylu, ja np nie preferuję japonek wole inne lekkie i zwiewne buty na lato, jest w czym wybierać szukając w sklepach online :) Jeżeli ktoś lubi i są dla niego wygodne to czemu nie, nawet dla faceta.
tez tak uważam, poza tym japonki to żaden wstyd a jeszcze jak ma się ładne stopy to juz w ogóle. Pewnie jakiś dresiarz się wypowiada o japonkach negatywnie.
Męskie japonki są okey... Ale męskie japonski połączone ze skarpetkami
Kobiety też tak czynią!
I jest to równie zabawny widok.
MonikaMaleza napisa/a:
poza tym japonki to żaden wstyd a jeszcze jak ma się ładne stopy to juz w ogóle.
To się tyczy także kobiet.
Większość ma brzydkie. Zwłaszcza, kiedy są krótkie i grube palce. I małe stopy, bezkształtne.
Bez podbicia. Popękane stopy i żółte, twardy zrogowaciały naskórek, ale o tym nie wspominam, gdyż to niemal norma.
Czy tylko ja lubię robić maseczki na stopy, peelingi, pedicure. I je codziennie nawilżać?
Gdybym miała brzydkie stopy, wstydziłabym się je pokazać. Podobnie rzecz ma się z nogami, cellulitem.
Ogólnie wolę sandały na obcasie, czy koturnie- u kobiet.
U mężczyzn, jest mi to obojętne, choć tu modele są dość ograniczone i brzydkie.
Dlatego łatwiej wypowiadać mi się o butach męskich w sezonie zimowym.
Japonki mogą być, ale widzę je tylko w takim zestawieniu.
Kremowe, luźne spodnie, z cienkiego materiału, lekko wygniecione. Te spodnie mogłyby być nieco podwinięte, w razie przechadzania się po plaży.
Biała koszula, w podobnym stanie.
I okulary rzecz jasna-ciemne.
Opalenizna.
żeby nie było tak jak ktoś tu napisał od razu o szortach plażowych to nie... są szorty zwykłe i plażowe. Ja chodzę w dzinsowych do kolan, do tego japonki i jakiś t-shirt.
japonki jak najbardziej. Sam ostatniego lata nosiłem tylko tego typu obuwie. Trzba tylko dbać o stopy, mieszkam w dużym mieście i moi kiledzy też sie tak ubierają