Makaron w sosie cytrynowym. Jak człowiek się zepnie i ma odpowiedni makaron, to zejdzie może z pięć minut :P
Makaron (dużo) gotujemy w mocno osolonej wodzie (najlepiej gniazdka lub inny bardzo cieniutki, mniej czasu zajmuje), jak się ugotuje, to odlewamy większość wody, wrzucamy trochę masła i mieszamy, dolewamy sos, mieszamy, wykładamy i posypujemy szatkowanym zielskiem (pietruszka/kolendra/Bazylia. Podejrzewam, że mięta też by przeszła). Ta-daa!
Sos - 2 żółtka z jajek (można więcej), filiżanka śmietany, sok z cytryny, skórka z cytryny, trochę parmezanu tartego. Mieszamy i jest.
Przypraw toto nie potrzebuje, bo jest genialne samo w sobie, poza tym jest pyszne.
Zostaje mi wystarczająco dużo czasu, żeby wstawić ciasto do piekarnika
_________________
TIGER, tiger, burning bright
In the forests of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearful symmetry?