Napisy, a w filmach animowanych dubbing. Nie wyobrażam sobie "Shreka" w wersji z napisami. Tak samo "Króla Lwa", "Mulan", "101 dalmatyńczyków", "Piotrusia Pana" itp.
Lektor psuje odbiór głosów i emocji. I często jest źle zsynchronizowany z głosami i nie wiadomo, kto co mówi. I jak lektor jest facetem mówiącym "byłam" czy "zrobiłam", "chciałam" itd., to brzmi to trochę kuriozalnie. Jeśli już musi być lektor, to niech chociaż będzie dwoje lektorów i mężczyzna czyta teksty mężczyzn, a kobieta teksty kobiet. Bez sensu, żeby facet czytał teksty zarówno mężczyzn, jak i kobiet.
though napisa³/a:
nienawidze dubbingów, są koszmarne.
W "Shreku", "Królu Lwie" i "Piotrusiu Panie" też?
nietutejsza napisa³/a:
dubbingowanie filmów (np. Alicja w Krainie Czarów) to według mnie niewybaczalna zbrodnia.
Przecież "Alicja w Krainie Czarów" to też bajka, kreskówka. W polskiej wersji pod Alicję podkładała głos Barbara Brylska. Całkiem niezły dubbing.
Sinchroni napisa³/a:
Nie cierpę dubbingu, te sztuczne głosy, w ogóle nie pasujące do postaci
W "Shreku" też nie pasowały?