Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: vialink | 2014-03-30, 21:53

Autor

Wiadomo¶æ

xxxmoniskaxxx  

Stały User



ImiÄ™: Monika

Wiek: 31

Do³±czy³a: 02 Kwi 2010

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2010-04-11, 16:36   

Damn, na przyszłość jeśli każde twoje "dziwne załamanie światopoglądu" będzie cię niepokoić to lepiej idź do lekarza a nie sama sobie stawiasz diagnozy które są absurdalne
_________________
Mówią, że kiedy rodzi się człowiek, z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części. Jedna trafia do kobiety, druga do mężczyzny, a całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... Połowy swojej duszy...połowy samego siebie...
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-04-11, 18:34   

Nie stawiam diagnozy ^^ To jest zwykła ciekawość, ludzie.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

levata.  

User



Do³±czy³a: 02 Sie 2009

   

Wys³any: 2010-07-04, 15:23   

sama mam do czynienia z nerwicą lękową i nie sądzę żebyś Ty na nią cierpiała..
objawy są zupełnie inne co do tego typu nerwicy i radzę udać Ci się do lekarza, jeśli tak Cię to męczy.
zresztą samo słowo "lęk" oznacza banie się czegoś, a Ty się raczej niczego nie boisz, tylko złościsz ^^ Zwykle dostaje się również ataku paniki, przy czym mogą występować duszności, silne kołotanie serca, ból w klatce piersiowej, mdłości itd.
_________________
You can be a sweet dream or a beautiful nightmare
Either way I
Don't wanna wake up from you
Sweet dream or beautiful nightmare
Somebody pinch me
Your love's too good to be true
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2010-07-04, 15:40   

Cytat:

W żadnej chorobie oraz zaburzeniu nie jest możliwa samodiagnoza.


Jak to? Ja mam zaburzenie obsesyjno-kompulsywne.
A co do tematu-to co przeżywasz to jak ktoś napisał-jest normalne w miarę, bo sama przez to przechodziłam jakieś dwa lata temu, sis
A w ogole to temat trochÄ™ stary
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-07-05, 06:14   

psychopathicwizard napisa³/a:

Jak to? Ja mam zaburzenie obsesyjno-kompulsywne.


Niemniej muszą one zostać zdiagnozowane przez lekarza psychiatrii.Zwłaszcza jeżeli osoba jest w okresie dojrzewania.
_________________
Drugs&hugs.
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2010-07-05, 12:35   

Cytat:

Zwłaszcza jeżeli osoba jest w okresie dojrzewania.


Akurat dojrzewanie nie ma tu nic do rzeczy, rozumiem, przy dojrzewaniu nie mozna jednoznacznie stwierdzic depresji, psychozy, paranoi czy zaburzen osobowosci, ale sadze, ze zaburzenie wymienione powyzej da sie zdiagnozowac po pierwsze samemu, a po drugie w okresie dojrzewania, gdyz to sie pojawia jeszcze przed okresem dojrzewania i sie to pamięta (przynajmniej miej wiecej okolo ktorego roku zycia sie pojawily pierwsze objawy, jesli w ogole nie od urodzenia). U mnie w wieku okolo 6-8 lat i objawy sa bardzo silne. Tak na marginesie.
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-07-05, 13:27   

psychopathicwizard,
Owszem.W przypadku tego zaburzenia objawy są charakterystyczne i trudno nazwać je fanaberiami nastolatki.Niemniej lekarz psychiatrii powinien zdiagnozować zaburzenie,ze względu na to,że może być on częścią składową innej choroby,której pacjent nie jest świadom.Wiek dojrzewania sprawia zaś ,że strefa emocjonalna wciąż ulega gwałtownym zmianom.
Dodatkowo lekarz powinien skierować daną osobę na terapię oraz w razie potrzeby złagodzić objawy środkami farmakologicznymi (zazwyczaj neuroleptykami).Zwłaszcza,że można całkowicie wyleczyć ZOK.
Nie mogłaś mieć chorować na tą przypadłość od urodzenia,ponieważ zaburzenia nie są wrodzone,lecz nabyte w skutek różnego rodzaju przeżyć oraz doświadczeń (chociaż trwają obecnie spekulacje,na temat genu,który powoduje większe ryzyko wystąpienia zaburzeń,czy chorób psychicznych).
_________________
Drugs&hugs.
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2010-07-05, 13:36   

Cytat:

Nie mogłaś mieć chorować na tą przypadłość od urodzenia,ponieważ zaburzenia nie są wrodzone,lecz nabyte w skutek różnego rodzaju przeżyć oraz doświadczeń (chociaż trwają obecnie spekulacje,na temat genu,który powoduje większe ryzyko wystąpienia zaburzeń,czy chorób psychicznych).


No tak, mój blad.
Z drugiej strony niektorzy twierdza iz ma to zwiazek z przyczyna neurochemiczną, nieprawidlowa budowa mozgu (choc mozliwe, ze cos krece, bo nie pamietam czy odnosilo się to do chorób czy tez zaburzeń, ostatnie odkrycia naukowców, cos z genami itp)
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-07-05, 13:51   

Cytat:

zresztą samo słowo "lęk" oznacza banie się czegoś, a Ty się raczej niczego nie boisz, tylko złościsz ^^ Zwykle dostaje się również ataku paniki, przy czym mogą występować duszności, silne kołotanie serca, ból w klatce piersiowej, mdłości itd.



Oj wiem co to jest lęk :D. A co do objawów, które wymieniłaś, to tak, mam je, ale tak "okazjonalnie" kiedy coś mnie sprowokuje (bodziec swoiście myślowy którego się boję). Tak naprawdę zresztą ten temat wynikł z mojej ciekawości, a nie dlatego, że sama u siebie zdiagnozowałam taką chorobę, bez przesady.

Może opiszę mój przypadek i nie uważam żeby była to nerwica lękowa.
Teraz ciężko oderwać się od myśli, wspomnień, co przenosi się na objawy fizyczne w różnych nieoczekiwanych momentach. Bardzo często miewam wrażenie że to wszystko jest nierealne i myślami wybiegam w przyszłość taką, która może się zdarzyć i najczęściej istnieje pewność, że tak właśnie będzie. Własnych myśli się boję bo tam wszystkie nieprzyjemne wątki z mojego życia lubią powracać i jeszcze się przyoblekać w osobną fabułę (na szczęście jeszcze nie przeniosło się to na sen). Obecnie się uspokoiło, nie ma szkoły i części problemów tym samym. Poprzez to co wiele razy rozgrywało się przez ludzi powstawały nowe scenariusze. Nie jest to jakaś emocjonalna tragedia, ciężko mnie jednak wyrwać z takich krwawych rozmyślań i długo zapominam później (dzieje się to bez mojego wpływu i świadomości). Z czasem się uspokaja, nie przeżyłam żadnych strasznych tragedii ale miałam bardzo wiele zmartwień i nadal mam, w szkole mam (powody społeczne a nie edukacyjne), zresztą pewnie większość ludzi "szarych" w szkole czy też gdzie indziej przeżywa coś takiego. Wiąże się to z wybieganiem emocjonalnym w przód, indywidualnością i szybszym rozwojem intelektualnym. Co nie znaczy, że tego nie przeżywałam, w dzisiejszych czasach jest coś takiego że kilka razy wracałam do domu zbulwersowana wyzwiskiem który dziś usłyszałam, albo jakimś działaniem wobec mnie, tak się to na mnie odbijało. Nadal nie mogę nad tym zapanować i wkurza mnie to zwyczajnie, to ludzkie, postrzeganie świata "każdy-jest-inny" zmienia się z każdą dekadą na "każdy-jest-drastycznie-inny". Przepaście społeczne spowodowały już że 5 osób to dla mnie tłum i uciekam od ludzi, nawet tych których lubię. Za dużo myślę o realiach które mnie już nie przerażają jak kiedyś, ale bulwersują. Teraz wystarczy nawet pospolity impuls by włączała się moja reakcja dla zachowania, którego nie akceptuję - głębokie przemyślenia, męczące. Radzę sobie z moimi działaniami i nie załamuję się przecież, nie dziwi mnie nic, ale myślę za dużo i nad tym właśnie nie panuję. Obecnie odpoczywam - nie jest to aż tak natrętne jak kiedyś.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2010-07-05, 13:57   

Cytat:

ardzo często miewam wrażenie że to wszystko jest nierealne i myślami wybiegam w przyszłość taką, która może się zdarzyć i najczęściej istnieje pewność, że tak właśnie będzie.


To nierealne nieco mnie zaciekawiło. Derealizacja?

Cytat:

ąże się to z wybieganiem emocjonalnym w przód, indywidualnością i szybszym rozwojem intelektualnym.


Normalka.
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-07-05, 18:44   

psychopathicwizard napisa³/a:

Z drugiej strony niektorzy twierdza iz ma to zwiazek z przyczyna neurochemiczną, nieprawidlowa budowa mozgu (choc mozliwe, ze cos krece, bo nie pamietam czy odnosilo się to do chorób czy tez zaburzeń, ostatnie odkrycia naukowców, cos z genami itp)


Hm,tak,także słyszałam o 'wadliwych' synapsach.Chociaż nie interesowałam się tym szczególnie.Jedynie co słyszałam na ten temat,to zaburzona produkcja serotoniny,który powoduje depresję.Obecnie jest dostępny w Polsce zabieg chirurgiczny,wyrównujący jej poziom (?) Nawet jeśli,to dotyczy on jednego przypadku depresji.Wątpię,by także był przyczyną innych zaburzeń do,których wykształcenia bezpośrednio przyczyniają się czynniki zewnętrzne.
Jeśli zaś chodzi o geny,to ten artykuł wydaje mi się być ciekawy :-)
http://wyborcza.pl/1,7684...o_w_genach.html

Damn, Radziłabym Ci się jednak jak najszybciej udać na diagnozę do lekarza psychiatrii.Jak wspomniałam wyżej nerwica natręctw ma charakterystyczne objawy.Jednakże nerwica lękowa często jest częścią składową poważniejszej choroby bądź zaburzenia (najczęściej schizofrenii bądź zaburzenia osobowości) Wątpię,by diagnoza w Twoim przypadku była jednoznaczna ze względu na Twój wiek.Niewątpliwie jednak powinnaś regularnie odbywać konsultacje z lekarzem psychiatrii.
Nie chcę wysuwać żadnych ocen Twojego stanu.Choć Twoje zachowanie niekoniecznie może mieć związek z chorobą bądź zaburzeniem psychicznym,to jednak napawa Cię niepokojem.Co więcej utrudnia kontakty z rówieśnikami i funkcjonowanie w społeczeństwie(nawet jeśli jest to śzkolne środowisko).W razie ewentualnego wykrycia przypadłości-im wcześniej rozpoczniesz leczenie,tym masz większe szanse na prowadzenie normalnego życia.Obniżą się one niestety wraz z nadejściem dorosłości.
_________________
Drugs&hugs.
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-07-06, 15:15   

Dobra. Generalnie - określenie "nerwica" jest juz trochę stare, i powolutku wycofywane z nozologii i innych tam takich mądrych. Ogólnie ma to postać docelowo "zaburzeń lękowych", a nie nerwic itp.
Jest kilka, charakterystycznych problemów w takim czymś, przy czym gniewu/agresji/derealizacji nie ma.

Neuroleptyki? W zaburzeniach lękowych? Po co?
 

Ostatnio zmieniony przez Ostia 2010-07-06, 15:43, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz  

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-07-06, 15:20   

Cytat:

To nierealne nieco mnie zaciekawiło. Derealizacja?



To ma związek z tym, że po prostu obraz realny który w jakimś stopniu mną potrząsnął, przenosi się na myśli. Problem z tym związany znacie. Wtedy w myślach jak pisałam po prostu wątki się ubarwiają, powstają wyobrażenia mówiące o mojej osobistej możliwej reakcji, zachowaniach innych, powstaje nieraz historia zupełnie inna, męcząca, takie trochę natręctwo mające przymusić na mnie czasem właśnie taką reakcję. Wiąże się to z tym, że się zastanawiam, co zrobić. Później wyobrażenia przestają być realne i cała ta sytuacja wydaje się nierealna a racjonalne możliwości rozwiązania takiego problemu są niezauważone zazwyczaj. Do czasu uspokojenia. Trochę żądza, to natrętne, ale czasami pojawiają się jakieś brutalne wyobrażenia kiedy sprowokuje mnie ktoś, kogo bardzo nie lubię. To dopiero zaczyna męczyć. Potrafi to wywołać czasowe lub trwałe zmiany jak zmiana patrzenia na świat.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-07-06, 19:31   

Ostia napisa³/a:

Neuroleptyki? W zaburzeniach lękowych? Po co?


Neuroleptki częściej przy leczeniu nerwicy obsesyjno-kompulsywnej.

Cytat:

W terapii wykorzystuje się zwykle leki psychotyczne, czyli neuroleptyki i leki antydepresyjne. Ich działanie polega na osłabianiu aktywności komórek nerwowych, co objawia się poczuciem spokoju u chorego. Ich ważną zaletą jest to, że leki z tej grupy nie wywołują efektu uzależnienia. Nawet długotrwałe przyjmowanie tego typu leków nie prowadzi do uzależnienia. Neuroleptyki blokują też urojenia i złudzenia, które często towarzyszą nerwicy natręctw. Ich regularne przyjmowanie ogranicza objawy nerwicy i może nawet doprowadzić do całkowitego wyleczenia.

_________________
Drugs&hugs.
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-07-06, 19:59   

£o, skąd to wzięłaś? :D
Neuroleptyki to głównie ostra/przewlekła psychoza schizofreniczna, schizoafektywna, paranoje, urojenia, depresja schizoafektywna. Nikaj nie spotkałam się z tym, żeby człowiekowi z poczuciem lęku (który nie ma podłoża w doznaniach psychotycznych) walić p/psychotyki jakieś.
W zaburzeniach lękowych, nerwicach, lęk zwalczamy benzodiazepinkami, TLPD. Ale psychotyki? ¯eby mu bardziej zaszkodziły niż pomogły?

slow napisa³/a:

Neuroleptyki blokują też urojenia i złudzenia, które często towarzyszą nerwicy natręctw.


? Jesli mówisz o ZOKu, to przy obsesjach to nie są doznania psychotyczne.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com