dziś upłynął tydzień jak rozstałam się z chłopakiem. Byliśmy 9 miesięcy. On nie ma koleżanek nie ma ani jednej bo jak się jemu kiedyś zapytałam odpowiedział że po co są jemu koleżanki potrzebne no spoko fajnie. Po naszym rozstaniu nadal utrzymuje znajomość czasem coś tam napiszemy do siebie zadzwonimy rozmawiamy normalnie jak kolega z koleżanką. Co prawda powiedział ze on koleżanek nie potrzebuje.
Po rozstaniu zapytałam się jemu czy będę mogła czasem zadzwonić napisać odpowiedział ze tak będziesz mogła.
Spotkałam się wczoraj kumplem tylko dlatego żeby się wypłakać wyżalić on się dowiedział kiedy ze sobą rozmawialiśmy przez tel zaczął mi płakać słyszałam że było jemu przykro że po tygodniu już się spotykam itp......
Z tego co wiem nie utrzymuje znajomości ze swoimi byłymi.
Co ja mam sobie myśleć ?? czy jemu nadal zależy tylko bije się z myślami ?? czy on potrzebuje czasu ?? Wiem ze na pewno będę walczyć bo mi zależy a rozpadło się z mojej winy. Nie zdradziłam nie spotykałam sie z nikim innym przyczyna jest inna. Co wy o tym sądzicie wy obcy ludzi ??