Moim problemem jest nieśmiałość i brak przyjaciół. Od zawsze miałam mało znajomych. W podstawówce kolegowałam się z 4 dziewczynami. Ja nie pasowałam do nich, ponieważ one były śmiałe, pewne siebie, z poczuciem humoru, ładne, a ja taka nie byłam, więc w gimnazjum już się z nimi nie zadawałam. W gimnazjum zaczęłam kolegować się z innymi dziewczynami. Idąc do gimnazjum bałam się, że będę samotna, ale zagadała do mnie fajna dziewczyna i polubiłyśmy się. I tak zaczęła się nasza znajomość, która twa nadal. Tylko z nią utrzymuje kontakt, a z pozostałymi koleżankami z gimnazjum nie utrzymuje. Idąc do liceum bardzo cieszyłam się, że poznam nowe osoby. Miałam nadzieje, że znajdę przyjaciółkę, której nigdy nie miałam. Myślałam, że będzie to najlepszy okres w moim życiu. Niestety jest to chyba najgorszy etap. Z nikim za bardzo się nie zakolegowałam. Na początku pierwszej klasy bałam się zagadać do kogokolwiek. Myślałam, że znowu będę miała szczęście i ktoś pierwszy zagada do mnie. W pierwszej klasie praktycznie z nikim nie rozmawiałam. Teraz kończę drugą klasę i nie jest zbyt lepiej niż w pierwszej klasie, ponieważ rozmawiam tylko z niektórymi osobami. Jest mi z tego powodu smutno, że nie mam koleżanek. Nie wiem co mam robić. Dlaczego nie mam przyjaciół? Co jest ze mną nie tak? Chciałabym bardzo to zmienić, ale nie wiem jak. Jak otworzyć się na innych i zacząć rozmawiać ze wszystkimi? Jak nie bać się w ogóle rozmawiać? Jak i gdzie można poznać nowe osoby? Nie chcę dalej być samotna. Bardzo proszę o jakieś dobre rady, ponieważ bardzo mi na tym zależy.