Autor
Wiadomo
Wysany: 2016-12-27, 13:26 Oba te systemy są do niczego.
Wysany: 2016-12-27, 13:41
Dlaczego według mnie jest to lepsze rozwiązanie niż konkretne dotacje na mieszkania?
- zmniejsza się biurokracja - nie potrzeba specjalnych urzędników, którzy musieliby rozpatrywać wnioski i zajmować się obsługą petentów (co przecież kosztuje)
- zwiększą się obroty w branży budowlanej - a dzięki temu rośnie PKB (choć oczywiście zmniejszą się wpływy z VATu)
- w mniejszym stopniu trzeba podnieś podatki lub zadłużyć państwo (choć może niektórzy zwolennicy obecnie rządzących mogą tego nie dostrzegać, to nawet w budżecie państwa WPŁYWY muszą być równe WYDATKOM; i zawsze aby pomóc jednym trzeba zabrać innym ich ciężko zarobione pieniądze)
Wysany: 2016-12-27, 14:10
karokrakow napisa/a:
Co do tanich mieszkań, to przypomina mi się wypowiedź jednego posła z partii Kukiza (o ile dobrze pamiętam), w mówił o prostym sposobie na obniżkę ceny mieszkań poprzez obniżenie VATu na materiały budowlane. Dzięki temu koszty budowy mieszkania są niższe - oczywiście jeśli deweloperzy by się uparli, to mogli by sobie narzucić wyższą marże na mieszkaniach na sprzedaż. Daje to jednak szanse osobom, które posiadają teren pod budowę, ale ze względów finansowych nie mogły rozpocząć budowy.
Dlaczego według mnie jest to lepsze rozwiązanie niż konkretne dotacje na mieszkania?
- zmniejsza się biurokracja - nie potrzeba specjalnych urzędników, którzy musieliby rozpatrywać wnioski i zajmować się obsługą petentów (co przecież kosztuje)
- zwiększą się obroty w branży budowlanej - a dzięki temu rośnie PKB (choć oczywiście zmniejszą się wpływy z VATu)
- w mniejszym stopniu trzeba podnieś podatki lub zadłużyć państwo (choć może niektórzy zwolennicy obecnie rządzących mogą tego nie dostrzegać, to nawet w budżecie państwa WPŁYWY muszą być równe WYDATKOM; i zawsze aby pomóc jednym trzeba zabrać innym ich ciężko zarobione pieniądze)
Przed demokracją budowa mieszkań nie stanowiła problemu, bo Państwo miało swoje grunty na których je budowano, swoje cementownie i budowało je społeczeństwo i za to otrzymywali wynagrodzenie. Czyli za to, że Polak budował sobie mieszkanie, dostał za to jeszcze wynagrodzenie i miał pracę, za to że budował dla siebie i dla społeczeństwa.
[ Dodano: 2016-12-27, 14:41 ]
Za komuny za to, że ktoś budował dla siebie mieszkania i dla całego społeczeństwa, otrzymywał za to wynagrodzenie i miał dzięki temu prace. Za to że budował sobie i społeczeństwu np.; ulice, miał za to pieniądze i pracę, za wszystko co robił dla siebie i kraju, otrzymywał pieniądze, bo wszystko należało wtedy do kraju bo było Państwowe i ludzie pracowali dla siebie. Dzisiaj czasy się zmieniły bo Polacy w demokracji oddali wszystko w prywatne ręce, dlatego teraz to prywatne firmy budują i tworzą nasze Państwo, które przejmują własność Polski w demokracji poprzez prywatyzację. Dlatego dzisiaj musimy za wszystko płacić prywatnym firmom, za wybudowanie mieszkania, za budowanie ulic i innych rzeczy, ponieważ żyjemy teraz w innym systemie. Nie musimy nic robić, wszystko ktoś może zrobić za nas, tylko musimy za to płacić gotówką, której Polsce zaczyna brakować w demokracji, bo nawet system bankowy jest w prywatnych rękach.
Wysany: 2016-12-27, 14:45 Re: Oba te systemy są do niczego.
krysstoff napisa/a:
A co wy myślicie o tej sytuacji, może Państwo rzeczywiście przyłoży się do budowy mieszkań
Nie łudzę się, ale czas pokaże.
krysstoff napisa/a:
Za to że budował sobie i społeczeństwu np.; ulice, miał za to pieniądze i pracę, za wszystko co robił dla siebie i kraju, otrzymywał pieniądze
Którymi się podcierał? W niektórych aspektach było lepiej, ale w ogólnym rozrachunku - litości!
Wysany: 2016-12-27, 18:26
krysstoff napisa/a:
komuna inwestowała w społeczeństwo, ale nie inwestowała w gospodarkę, kapitalizm inwestuje w gospodarkę i inne rzeczy, ale nie inwestuje w społeczeństwo
Widać tu zupełny brak znajomości faktów jak i zrozumienia różnic pomiędzy tymi systemami.
krysstoff napisa/a:
Nowy rząd zapowiada zmiany i plan budowy mieszkań i tworzenie nowych miejsc pracy
Zapowiadać to sobie może. Sęk w tym że sami nie wiedzą jak to zrobić, ani za co.
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
Wysany: 2016-12-28, 19:03
Cytat:
"Co do tanich mieszkań, to przypomina mi się wypowiedź jednego posła z partii Kukiza (o ile dobrze pamiętam), w mówił o prostym sposobie na obniżkę ceny mieszkań poprzez obniżenie VATu na materiały budowlane."
Byloby to mordercze dla budżetu - co sama zresztą potem zauważasz.
Cytat:
"Dzięki temu koszty budowy mieszkania są niższe - oczywiście jeśli deweloperzy by się uparli, to mogli by sobie narzucić wyższą marże na mieszkaniach na sprzedaż. Daje to jednak szanse osobom, które posiadają teren pod budowę, ale ze względów finansowych nie mogły rozpocząć budowy."
Nie sadze - jeśli kogos stać na grunt, to z reguly rowniez na budowę. To rozwiązanie jest wiec kierowane do klasy sredniej i wyższej, tej, która mieszka w domkach. Nie jest kierowane do uboższych mas, które mieszkają w blokach.
Cytat:
"Dlaczego według mnie jest to lepsze rozwiązanie niż konkretne dotacje na mieszkania?
- zmniejsza się biurokracja - nie potrzeba specjalnych urzędników, którzy musieliby rozpatrywać wnioski i zajmować się obsługą petentów (co przecież kosztuje) "
Redukcja podatku nie zmniejszy biurokracji. VAT 8% wymaga takiej samej obsługi biurokratycznej, jak VAT 23%.
Cytat:
"- zwiększą się obroty w branży budowlanej - a dzięki temu rośnie PKB (choć oczywiście zmniejszą się wpływy z VATu) "
W jakims sensie - owszem, jasne.
Cytat:
"- w mniejszym stopniu trzeba podnieś podatki lub zadłużyć państwo"
OK. Jakie masz wiec propozycje ciec wydatków?
Moim zdaniem, rozwiązanie jest inne - trzeba odejść od kultury własnego mieszkania i pogodzić się z tym, że większość będzie stać tylko na najem. Rynek najmów jest niestety teraz bardzo mały. Powód - za duża ochrona lokatorska, która umożliwia nierzetelnym najemcom zajmowanie mieszkań przez lata, nawet jeśli nie płacą czynszu. Trzeba więc umożliwić szybką eksmisję niepłacących najemców. To zmniejszy ryzyko najmów, przez to obniży czynsze i znacznie zwiększy ilość mieszkań oferowanych do najmu.
Smile or die!