Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Takich sytuacji jest pewnie miliard na swiecie.
Poznałem dziewczyne, początek znajomości bardzo na plus. Nie traktowalem tego az tak bardzo powaznie, zwykla relacja koleżeńska. Potem coś się rozkręciło i oboje to zauważyliśmy. Od polowy lutego potykamy sie często, kilka razy w tygodniu, ale bywa tez rzadziej. Jeździmy wspolnie na jakies atrakcje, czasami coś zjemy na mieście. Swietnie sie dogadujemy. Można powiedzieć że wyglądamy jak idealna para, co można oczekiwać więcej? No wlaśnie i sam sobie zadaje to pytanie.

Wczoraj się z nią spotkałem. Spędzilismy fajne popułudnie, potem poszlismy sobie pospacerować po parku.
Gdy tak siedzielismy na lawce probowalem coś zainicjowac, ale ona mnie odpechnela mowiac ze nie jest jeszcze pewna a spotykamy się od początku stycznia. Nie jest jeszcze pewna i że musi to przemyśleć. Chwila ciszy, powiedziałem że ok i że to rozumiem.

Cholernie mnie to boli, bo człowiek daje z siebie naprawdę wiele w granicach mozliwosci a traktowany jest jak koło zapasowe, innego wytulamczenia na to nie ma. Tak właśnie czuje się Ja. Te wymówki w stylu "nie jestem gotowa", "musze przemyśleć wszystko" są po prostu słabe i nie służą niczemu a sąjedynie próbą ominięcią ważnego tematu rozmowy. No bo skoro się spotykasz, 1 na 1, to jak myślisz, nawet jesli Ty nie masz planów na związek co u takiej drugiej osoby może rodzić się w głowie? Ona po prostu się mnie nauczyła, przywiązała mnie do smyczy, a aktualnie pewnie szuka innych lepszych.

Nie oczekuje nie wiadomo czego, a jedynie zrozumienia i akceptacji. Chciałbym czasami być zimny, ignorancki i w takiej sytuacji jak w parku wstać, powiedzieć że to już mnie męczy i pójść do domu. Jestem święcie przekonany że zadziałałoby to pozytywnie.

To jest właśnie wyższa szkoła jazdy z kobietami. Skoro doprowadziłeś do spotykania się z dziewczyną znaczy że etap "jak zagadać do dziewczyny?" masz za sobą i gdy pomyślisz że już wszystko masz ogarnięte i dziewczyna jest już twoja ona zaczyna się zachowywać w tego typu sposób. Niestety nie potrafiłeś na to poprawnie zareagować i prawdopodobnie ta relacja jest już nie do odratowania. Pozwoliłeś jej zachowywać się w ten sposób, okazałeś zrozumienie. Niestety tak postępując pozwalasz dziewczynie odejść od siebie. Pożądana reakcja na takie zachowanie to sprzeciwienie się, kłótnia o jej zachowanie i postawienie warunków. To pokaże dziewczynie że jesteś pewny siebie i nie pozwolisz siebie nieodpowiednio traktować, a tym samym zwiększy jej chęci na znajomość z tobą.

Może ma za sobą jakiś ciężki związek i naprawdę nie jest jeszcze pewna czy gotowa?
Albo dziewczyna traktuje Cie bardziej jak kumpla czy przyjaciela, lubi spędzać z Tobą czas i dobrze się przy Tobie czuje ale nic więcej.

Dobrze wie co Ja od tej relacji oczekuje. Sama poruszyla kiedys temat czy z kims aktualnie jestem. Spedzamy duzo czasu, kilka razy tygodniowo, jezdzimy wspolnie sami na jakies atrakcji mimo ze znamy sie 2-3 miesiace, nie wmowisz mi ze tak spotykajÄ… sie kumple.

Gdyby mi na kims nie zalezalo po prostu nie spotykalbym sie tak często, serio. A widze ze sama lubi spotykac sie ze mna, spedzac czas.

ależ ja nic Ci nie wmawiam, tylko przedstawiam opcjonalne możliwości takiego zachowania

no cóż, wydaje mi się w takim razie że nadszedł najwyższy czas na poważną rozmowę, powiedz to, co najprawdopodobniej powinieneś kiedy powiedziała że nie jest pewna, a mianowicie szczerze i jasno określ co czujesz, czego oczekujesz i zapytaj jak to wygląda z jej strony, inaczej niczego się nie dowiesz

Kolejna minuta ciszy dla kolegi którego wybranka nie wie czego chce. [*] To jest strasznie trudne i w pełni Cię rozumiem. Najgorzej jeszcze, jak się w to wkręcisz na maksa i taka laska namiesza Ci w głowie. Nie zawsze oznacza to że relacja skończy się w friendzone albo że w ogóle się skończy. Czasem dziewczyna potrzebuje więcej czasu, czasem nie chce mieć oficjalnie chłopaka z różnych względów itd. powodów może być wiele. Bardzo możliwe też, że jest tak jak mówisz, szuka sobie kogoś, ale sama w ten czas być nie chce, więc ma Ciebie jako samochód zastępczy. Musisz to rozgryźć ale łatwo nie będzie

LOL nie czytajcie dennych poradników z siusiakiem w dłoni tylko ruszcie dupę i pogadajcie kiedyś z realną dziewczyną, jedną, drugą, następną i zweryfikujcie te mądrości.

Przede wszystkim kłótnie i darcie ryja nie poskutkują na dziewczynę której naprawdę szukacie: mądrą, stabilną i dojrzałą emocjonalnie. Kobiety stają się coraz bardziej niezależne i nie chcą mieć stawianych warunków, szukają partnerów - nie samców. Jesteście wolnymi ludźmi i jak wam się nie podoba, co ukochana odwala, to adios. A to tak naprawdę pokaże czy dziewczyna się droczy i manipuluje chcąc takim zachowaniem wymusić płaszczenie się przed nią i podsycić wolę walki o nią, żeby się dowartościować, czy też naprawdę ma ***** i chce grzecznie dać do zrozumienia, żebyście spadali. Nie pochwalam takiego zachowania, ale odpowiadając manipulacją na manipulację, kurtuazją na kurtuazję strzelacie sobie w stopę bo nie dążycie do budowania relacji na szczerości/akceptujecie brak szczerości w relacji.
Autorze, jeżeli laska chce się Ciebie pozbyć to zaakceptuje fakt, że się z nią pożegnasz i więcej się nie odezwie. Jeśli chciała Cię wmanipulować w bycie usłużnym pieskiem to prawdopodobnie widząc, że plan nie wypali będzie się kontaktować i próbować załagodzić sytuacje. Istnieje też trzecia opcja ze względu na którą zalecam Ci jednak najpierw z dziewczyną porozmawiać. Faktycznie być może jeszcze słabo ją znasz i przez to, że mało wiesz o jej życiowych doświadczeniach, nie rozumiesz jej zachowania, a być może ma ono jakieś uzasadnienie. Nie znaczy to że to jest normalne, ale może warto dać jej szansę wytłumaczyć co jest grane, bo może miała jakąś traumę i serio boi się kontaktu - zdarza się, że zachowują się w ten sposób (nieracjonalny) ofiary przemocy albo osoby po bolesnych rozstaniach. Niemniej myślę że to dosyć mało prawdopodobne, bo dużo czasu spędzacie razem i powinna Ci zaufać na tyle, by chociaż oględnie przyznać że ma problemy. W takiej sytuacji jeśli jej zależy, powinna na Twoją stanowczą (ale nie chamską czy agresywną) prośbę wyjaśnić w czym tkwi problem. Ale to już od Ciebie zależy, czy TOBIE na tej relacji zależy na tyle żeby drążyć temat, bo sprawa może być bardziej pokrętna.

Poza tym ile macie lat? Bo spotykacie się 3 miesiące, to nie jest wcale aż tak dużo, jeśli jesteście jeszcze nastolatkami i nie macie zbyt dużego doświadczenia to dziewczyna może się czuć skrępowana i przestraszona, jakieś emocje się w niej kłębią itp. Nastoletnie dziewczyny niekoniecznie zachowują się racjonalnie.

_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online

Czytajcie to chłopaki jako: frajera, który będzie w domu robił to co kiedyś baby, na dodatek nadal będzie odsuwał krzesło, otwierał drzwi przynosił kwiaty, do tego prasował, gotował, weźmie urlop tacierzyński i w ogóle nie będzie chodził z kumplami na piwo.


Samiec, to jest ten spocony troglodyta do którego szukająca partnera, poleci, żeby ją bzykał, jak mąż-partner okaże się nudny i za dobry.

Nieraz to pewnie czytałeś na tym forum, ale wszystko na to wskazuje: nie masz szczęścia do kobiet i nawet gdy ironizujesz widać Twoją frustrację :) współczuję Ci.

A gdzie jakieÅ› wyzwisko?
Od pedała czy coś?