Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Na pewno nie.

Uwielbiam psy :D Kiedyś miałam jamnika, na imię miał Otik.
Obecnie moje ulubione rasy to:
- Rottweiler (mój wujek miał, wabił się Dolar - cudne psisko :) Traktowałam go jak swojego własnego psa... A on mnie słuchał jako drugą osobę po wujku )
- West Highland White Terrier (mój chłopak ma takiego psiaka)
- Basset Hound (mam do nich słabość, marzę o tym, by mieć basseta w przyszłości :D)
- Nova Scotia Duck Tolling Retriever
- Jack Russell Terrier
- Buldog francuski

Na pewno mały samojed.

Miałam w życiu mnóstwo psów.
Teraz mam sukę, o bardzo wdzięcznym, dziewczęcym imieniu- Pimpusia. Pies wielorasowy, długowłosy z wysokością w kłębie nie więcej niż 45cm, ma 7msc. Kocham ją, to piesełek mamusi:)
Zawsze chorowałam na tle psów wielkich ras. Moje marzenie, niespełnione, to nowofundland.

_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.

A to jeden z moich psow

A otóż i Pimpusia.

Bardzo kocham swojego psa. Mimo tego, że mnie zwykle wkurza.
Kiedy jadę rowerem, a on biegnie obok, często bierze jakiegoś kija długiego po drodze i kilka razy wepchał mi go między szprychy w kole, tak, że się przewróciłam.
Często nawet, kiedy idę, on idzie obok z tym długim kijem i mi nim zahacza o nogi, robiąc bolesne zadrapania. Rzucam mu go do wody więc, z nadzieją, że nie znajdzie, ale on zawsze znajduje i go przynosi.
Jest bardzo mądry. Potrafi robić wszystko i jeden raz obronił mnie przed napastnikiem.
Gryząc go w ramię, byłam z niego cholernie dumna, że mnie tak obronił, niestety później dostał tak boleśnie, od tego właśnie człowieka, że miałam ochotę go zabić, to znaczy nadal mam ochotę. Przytulałam go więc później całą no. Psy nie są takie głupie, dotychczas myślałam, że taka scena, że pies broni człowieka, może zdarzyć się tylko w filmach, ale on po prostu wyczuł zagrożenie.
Ale cóż, to w końcu mój pies, spałam z nim, kiedy go znalazłam takiego malutkiego, a on biegł za mną wciąż. Przyniosłam go więc do domu, a mama chciała go oddać do schroniska, wtedy własnie musiałam użyć siły swoich łez, żeby ją przekonać do zmiany zdania.
Więc spał ze mną i zawsze się przytulał, a kiedy mnie nie było piszczał. Pamiętam tez kiedy byłam zrozpaczona, kiedy pogryzł mi książkę z biblioteki, a ja musiałam ja sklejać taśmą, ostatecznie i tak jej nie oddałam. Nie uderzyłam go jednak ani razu.
Jeździłam z nim wcześniej do weterynarza i miałam tą srebrną smycz. A on wtedy szczekał na przypadkowych ludzi, kiedy był malutki jeszcze, nie wspominając o dużych psach, chował mi się wtedy za spodniami.
To było takie słodkie,

[ Dodano: 2015-02-08, 21:54 ]
Czasami też kiedy miałam zły humor i musiałam gdzieś wyjść, a jego miska stała centralnie na środku drzwi, to ją kopnęłam kilka razy z nerwów, w bok. I ten pies tak smutno patrzył na to, więc kiedy miałam wychodzić, on biedaczek wziął tę miskę w zęby zanim wyszłam. Z takimi smutnymi oczami.
Pomyślałam boże święty, to za cudowny pies!
On mnie nie rozumie. Rozumie moje nastroje.

Posiadam owczarka niemieckiego - najlepsza rasa, jaka moze byc

Hau haauu

http://zapodaj.net/bb67d21c17751.jpg.html

Co to za dresy masz ubrane DeSade?

[ Dodano: 2015-05-12, 15:24 ]


Brakuje tylko podpisu: "a wyj***ać Ci?" XDDD

Litości. To mój przyjaciel

Tak przy okazji, nie chciałby ktoś małego piesełka? Mam 8 szczeniaków i nie mogę wszystkich wychować.

Wrzuć jakieś fotki

Matka, to suka ze zdjęcia wyżej, a ojciec to krótkowłosy owczarek niemiecki. W każdym razie będą spore.
Urodziły się 27 kwietnia, więc mają 2,5 tygodnia.

To pierwsze zdjęcie jest piękne, wzruszyłam się metalmummy

To masz jeszcze jedno.