Forum m�odzie�owe e-Mlodzi.com

W 1916 roku opublikowano Ogólną Teorię Względności. Teraz jest rok 2016.
A oto cytat z Wikipedii:"Równanie pola Einsteina zawiera parametr zwany stałą kosmologiczną Λ, która została wprowadzona przez Einsteina po to, aby Wszechświat pozostał statyczny (tzn. nierozszerzający i niezapadający się). Ta próba zakończyła się niepowodzeniem z dwóch powodów: statyczny Wszechświat opisywany przez tę teorię byłby niestabilny, co więcej, obserwacje prowadzone przez Hubble'a dekadę później pokazały, że nasz Wszechświat nie jest statyczny, lecz się rozszerza. Dlatego też zrezygnowano ze stałej Λ, lecz ostatnie obserwacje supernowych typu Ia wskazują na to, że być może należy ją ponownie wprowadzić do równań."

Jeżeli przez sto lat tak wyglądają dokonania naukowców to niech nauka zajmuje się dowodami wytworów naukowców a nie dowodami czy Bóg istnieje.

Różnica między wiarą a nauką polega na tym, że ta druga potrafi przyznać się do błędu, podczas gdy ta druga dokonuje reformy, a potem twierdzi, że daną tezę promuje od początków istnienia.

Oddzielenie wiary od nauki jest jak pomijanie siły ciężkości w zadaniu z równią pochyłą. Wynika z głupoty i prowadzi do głupot.

Moim zdaniem jednego i drugiego mieszać się nie powinno…

Do Mister Klikacz. Dziękuje za poparcie! Dobrze, że są to osoby, które rozumieją, że jest akurat odwrotnie niż pisze Szej-Hulud.

Szej-Hulud, i Mister Klikacz, Ja popieram was obu.

Do Szej-Hulud: Wynika z mądrości i prowadzi do mądrości. O ile pamiętam studiujesz na jednej z najlepszych polskich uczelni, więc powinieneś rozumieć znaczenie układów odniesienia i obszarów, gdzie tracą ważność standardowe, powszechnie obowiązujące prawa.
Tak jest właśnie w kategorii "Wiara". Jestem pewien, że sam jesteś w stanie dać mi wiele przykładów na wyjątki w obowiązujących regułach.

Ale po co powstał drugi taki sam temat? Kontynuujcie w poprzednim wątku.
ZAMYKAM