Nie przesadzajcie, chodzenie w szpilkach nie jest wcale takie trudne
Nie radzę zaczynać od 10 cm., raczej stopniowo kupować buty z coraz wyższym obcasem i duuużo w nich chodzić.
Ja np. teraz praktycznie noszę tylko szpilki, buty wprost stworzone do mojej drobnej sylwetki - jeśli mam kaprys, wkładam obcasy i już mam 10 cm. więcej
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, i nie jest to nic trudnego, w kolekcji mam nawet szpili z 12 cm. obcasem i (co może wydawać się dziwne) są bardzo wygodne.
Ważny jest odpowiednio dobrany rozmiar no i niestety marka. W moim przypadku sprawdza się zasada - im droższe buty tym większa wygoda i komfort noszenia.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...